A juz sie balem ze to tylko u mnie ten problem wystepuje.
U mnie jak otworze klape, moge nia ruszac w lewo i w prawo, gora dol i nie ma najmniejszego luzu. Ale w czasie jazdy, niezaleznie czy sa duze dziurska czy lekkie nierownosci (sportowe sprezyny) od czasu do czasu slychac takie krotkie 'pyk'. Probowalem wielu rzeczy, najbardziej skuteczny jest deszcz

Po deszczy wsiadam do autka i jest cisza, doslownie nie ma zadnego pukniecia.
Co jakis czas uzywam preparatu firmy WURTH, bialy smar w sprayu. Psikam zamek, te odbojniki przy spojlerze i zawiasy klapy. Zawsze pomaga, niestety na krotki czas. Specjalnie jechalem z tylu zeby uslyszec gdzie to slychac, dzwiek pochodzi z klapy, bralem pod uwage jeszcze plastiki na tylnych slupkach ale raczej odpadaja, jak slysze to pyk pyk i trzymam klape do gory (w czasie jazdy zamknieta i odginam ja w gornej czesci jakbym chcial otworzyc) to przystaje pykac.
Ale do tej pory nie wyeliminowalem tego badziewia.