Brak mocy, słabe osiągi, nie wkręca się na wysokie obroty
waldek2000 – najprościej poznasz po rodzaju osłony na silniku (symetryczna lub niesymetryczna) oraz po rodzaju turbiny (byepass albo zmienna geometria) a także po katalizatorze, który znajduje się zaraz za turbinką.
Co do mas aut – te opisy, które są w homologacjach dotyczą jakoś dziwnie zapakowanego samochodu. Wiem, bo ważyłem w i przypadku mazdy – masa rzeczywista auta jest mniejsza jak masa na tabliczce (najczęściej ok. 80-90 kg).
Co do mas aut – te opisy, które są w homologacjach dotyczą jakoś dziwnie zapakowanego samochodu. Wiem, bo ważyłem w i przypadku mazdy – masa rzeczywista auta jest mniejsza jak masa na tabliczce (najczęściej ok. 80-90 kg).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy napisał(a):najprościej poznasz po rodzaju osłony na silniku (symetryczna lub niesymetryczna) oraz po rodzaju turbiny (byepass albo zmienna geometria) a także po katalizatorze, który znajduje się zaraz za turbinką.
Dzięki za podpowiedzi. Ma chyba tyle ile w papierach, tj. 101KM – osłona niesymetryczna, no i puszka jakby katalizatora poniżej turbiny. A jak wygląda turbina ze zmiennym kątem bądź byepass`em??
- Od: 16 mar 2007, 13:27
- Posty: 192
- Skąd: Przeworsk
- Auto: 323F BJ DITD, KIA CEED 2.0 CRDI SW
Witam i przepraszam ze sie powtarzam!
Poprosiłbym o namiary na mechanika-magika z Piotrowa żeby przejrzał moj nowy zakup...
Na priv, gg, czy jak tam chcecie.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc!
PS. Śledzilem forum od jakiegos czasu, "aktywnie" korzystam z niego od godziny i już jestem pozytywnie zaskoczony tym co tu się dzieje i jak szybko! Mam nadzieje ze moja Mazda bedzie jak to forum!
Poprosiłbym o namiary na mechanika-magika z Piotrowa żeby przejrzał moj nowy zakup...
Na priv, gg, czy jak tam chcecie.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc!
PS. Śledzilem forum od jakiegos czasu, "aktywnie" korzystam z niego od godziny i już jestem pozytywnie zaskoczony tym co tu się dzieje i jak szybko! Mam nadzieje ze moja Mazda bedzie jak to forum!
- Od: 27 kwi 2007, 08:30
- Posty: 8
- Skąd: Piotrków Tryb.
- Auto: Mazda 323 F TDVi 2003
Witam Szanownych Forumowiczów.
Tym razem ja pociągnę ten wątek. Do zeszłego tygodnia wszystko było ok z moją Madzią. Od kilku dni zauważyłem niepokojący objaw. Auto traci moc przy 3 tyś obrotów. Na początku sądziłem, że tylko mi się wydaje… więc zacząłem sprawdzać, ale nie do końca byłem przekonany czy mi się wydaje czy nie. Dwa dni temu specjalnie protestowałem jak się samochód zbiera i było ok gdy przyspieszałem powoli i jednostajnie, silnik ciągnął bez problemu do 3,5 tys, dalej już nie chciałem, bo i po co i w końcu miasto. Przy gwałtowniejszym dociśnięciu gazu do podłogi silnik ciągnął do 3 tyś a potem się mulił, tracił moc. Skonsultowałem się z xANDy’m i podał mi, że najlepsza moc dla mojego silnika to zakres od 2000 do 2900 obrotów, uznałem więc, że ten typa tak ma… .do dziś. Dziś przejechałem 200 km autostradą i tu niemiłe zaskoczenie. Już na trzecim biegu po ruszeniu spod bramek przy 3 tyś auto mi zanurkowało jakby hamowało silnikiem. I znów zacząłem sprawdzać, ale tym razem ciągnie tylko do 3 tyś a potem jakby nie miał siły, dociskanie gazu powoduje wystąpienie efektu dławienia, szarpania, coś jak jazda pod bardzo silnym, przeciwnym wiatrem, a obroty nie rosną. Prędkość maksymalna jaką udało mi się wycisnąć to 150 km/h. w zasadzie na każdym biegu tak jest, 3 tyś i koniec. Ale jak się przyspiesza delikatnie i jednostajnie, to na 2, 3, 4 daje się dojść do 3,5 tyś ale czuć dławienie powyżej 3 tyś. Na piątce nawet przy delikatnym przyspieszaniu ciężko przekroczyć 3200. Jedno co jeszcze udało mi się zauważyć, to fakt, że gdy silnik jest już rozgrzany, ale jedzie się po mieście, czyli na krótkich dystansach, efekt dławienia jest mniejszy, a przy jednostajny przyspieszaniu prawie go nie ma. Po wjechaniu na autostradę po kilkunastu minutach jazdy pojawiło się dławienie. Być może ma to coś wspólnego z rozgrzaniem się silnika, przewodów paliwowych itp. Temperatura silnika wg zegara w desce jest taka jak zawsze, czyli trochę poniżej połowy.
I teraz kilka faktów:
– wracając z wizyty u xANDy’ego wyleciał mi pod koła kot, tzn uderzył chyba w część zderzaka z boku od strony prawego pobocza, widać delikatne przetarcie, żadnego wgniecenia nic. śladów kota w silniku brak, na drodze też.
– mam wrażenie, że ten efekt zaczął występować po zatankowaniu pełnego baku, a może i jedno tankowanie wcześniej tylko nie do pełna (na tym samym shell’u). wcześniej tego nie było. Miesiąc temu jechałem po autostradzie (trasa Poznań – Łódź) i nie było tego, auto szło jak przecinak
i 170 km/h (więcej nie chciałem) i nic się nie dławiło, a dochodziło do ponad 3,5 tyś obrotów, a może i więcej i było ok.
– uprzedzając pytania, przebieg 127 tyś, przy 120 tyś był wymieniany filtr paliwa, oleju itp. Kontrolki nie dają żadnych sygnałów. Autko nie dymi, dolot i IC jeszcze nie czyszczone, ale do tej pory nie narzekałem na dynamikę.
– zmierzyłem też czasy przyspieszania gdy jeszcze nie było tych dziwnych objawów. I tak w dwie osoby na pokładzie i z dwiema pełnymi ubrań torbami w bagażniku wyglądało to tak:
– IV 80 -1 20 km/h – 9,2 sek
– V 80 – 120 km/h – 14,3 sek. więc chyba całkiem ok.
– auto pali na dotyk, spalanie przy nie zawsze spokojnej jeździe w mieście i zawsze 140 i więcej na autostradzie w proporcjach 50/50 kształtuje się na poziomie ok. 6,5 l. Przy 90 km/h i pełnym aucie 5,2 l
Silnik to 74 KW 101 KM. xANDy może o nim coś więcej powiedzieć, widział go osobiście
Wiem też, że na forum był podobny problem, ale tu Humerus pisze, że nie zależy to od obrotów. A u mnie zależy, choć może bardziej od sposobu przyspieszania. Temat był tu:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=33479
czy może to być zapchany filtr paliwa?
paliwo?
Mam nadzieję, że nie wtryskiwacze jak u Stynia.
A może macie jeszcze inne pomysły? Ja nie mam teraz dostępu do mojego mechanika. Jestem w Łodzi… i pozostaje mi czekanie na powrót do Poznania. Całość zaczęła się jakieś dwa tygodnie temu, po pierwszym tankowaniu, od którego to zauważyłem, ale po mieście nie było to aż tak drastycznie odczuwalne.
Wyszło mi z tego prawie wypracowanie, ale trochę się wystraszyłem tymi objawami, tym bardziej, że teraz dwie imprezy rodzinne i brak zaufanego mechanika i xANDy daleko
Pozdrawiam.
Tym razem ja pociągnę ten wątek. Do zeszłego tygodnia wszystko było ok z moją Madzią. Od kilku dni zauważyłem niepokojący objaw. Auto traci moc przy 3 tyś obrotów. Na początku sądziłem, że tylko mi się wydaje… więc zacząłem sprawdzać, ale nie do końca byłem przekonany czy mi się wydaje czy nie. Dwa dni temu specjalnie protestowałem jak się samochód zbiera i było ok gdy przyspieszałem powoli i jednostajnie, silnik ciągnął bez problemu do 3,5 tys, dalej już nie chciałem, bo i po co i w końcu miasto. Przy gwałtowniejszym dociśnięciu gazu do podłogi silnik ciągnął do 3 tyś a potem się mulił, tracił moc. Skonsultowałem się z xANDy’m i podał mi, że najlepsza moc dla mojego silnika to zakres od 2000 do 2900 obrotów, uznałem więc, że ten typa tak ma… .do dziś. Dziś przejechałem 200 km autostradą i tu niemiłe zaskoczenie. Już na trzecim biegu po ruszeniu spod bramek przy 3 tyś auto mi zanurkowało jakby hamowało silnikiem. I znów zacząłem sprawdzać, ale tym razem ciągnie tylko do 3 tyś a potem jakby nie miał siły, dociskanie gazu powoduje wystąpienie efektu dławienia, szarpania, coś jak jazda pod bardzo silnym, przeciwnym wiatrem, a obroty nie rosną. Prędkość maksymalna jaką udało mi się wycisnąć to 150 km/h. w zasadzie na każdym biegu tak jest, 3 tyś i koniec. Ale jak się przyspiesza delikatnie i jednostajnie, to na 2, 3, 4 daje się dojść do 3,5 tyś ale czuć dławienie powyżej 3 tyś. Na piątce nawet przy delikatnym przyspieszaniu ciężko przekroczyć 3200. Jedno co jeszcze udało mi się zauważyć, to fakt, że gdy silnik jest już rozgrzany, ale jedzie się po mieście, czyli na krótkich dystansach, efekt dławienia jest mniejszy, a przy jednostajny przyspieszaniu prawie go nie ma. Po wjechaniu na autostradę po kilkunastu minutach jazdy pojawiło się dławienie. Być może ma to coś wspólnego z rozgrzaniem się silnika, przewodów paliwowych itp. Temperatura silnika wg zegara w desce jest taka jak zawsze, czyli trochę poniżej połowy.
I teraz kilka faktów:
– wracając z wizyty u xANDy’ego wyleciał mi pod koła kot, tzn uderzył chyba w część zderzaka z boku od strony prawego pobocza, widać delikatne przetarcie, żadnego wgniecenia nic. śladów kota w silniku brak, na drodze też.
– mam wrażenie, że ten efekt zaczął występować po zatankowaniu pełnego baku, a może i jedno tankowanie wcześniej tylko nie do pełna (na tym samym shell’u). wcześniej tego nie było. Miesiąc temu jechałem po autostradzie (trasa Poznań – Łódź) i nie było tego, auto szło jak przecinak
– uprzedzając pytania, przebieg 127 tyś, przy 120 tyś był wymieniany filtr paliwa, oleju itp. Kontrolki nie dają żadnych sygnałów. Autko nie dymi, dolot i IC jeszcze nie czyszczone, ale do tej pory nie narzekałem na dynamikę.
– zmierzyłem też czasy przyspieszania gdy jeszcze nie było tych dziwnych objawów. I tak w dwie osoby na pokładzie i z dwiema pełnymi ubrań torbami w bagażniku wyglądało to tak:
– IV 80 -1 20 km/h – 9,2 sek
– V 80 – 120 km/h – 14,3 sek. więc chyba całkiem ok.
– auto pali na dotyk, spalanie przy nie zawsze spokojnej jeździe w mieście i zawsze 140 i więcej na autostradzie w proporcjach 50/50 kształtuje się na poziomie ok. 6,5 l. Przy 90 km/h i pełnym aucie 5,2 l
Silnik to 74 KW 101 KM. xANDy może o nim coś więcej powiedzieć, widział go osobiście
Wiem też, że na forum był podobny problem, ale tu Humerus pisze, że nie zależy to od obrotów. A u mnie zależy, choć może bardziej od sposobu przyspieszania. Temat był tu:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=33479
czy może to być zapchany filtr paliwa?
paliwo?
Mam nadzieję, że nie wtryskiwacze jak u Stynia.
A może macie jeszcze inne pomysły? Ja nie mam teraz dostępu do mojego mechanika. Jestem w Łodzi… i pozostaje mi czekanie na powrót do Poznania. Całość zaczęła się jakieś dwa tygodnie temu, po pierwszym tankowaniu, od którego to zauważyłem, ale po mieście nie było to aż tak drastycznie odczuwalne.
Wyszło mi z tego prawie wypracowanie, ale trochę się wystraszyłem tymi objawami, tym bardziej, że teraz dwie imprezy rodzinne i brak zaufanego mechanika i xANDy daleko
Pozdrawiam.
mike_mac
- Od: 6 kwi 2006, 14:40
- Posty: 47
- Skąd: Poznań/Łódź
- Auto: 323F BJ 2.0 DiTD RF3F '02
U mnie wystąpiły takie same objawy tydzień temu, po zatankowaniu świeżego zbiornika paliwa (a dokładnie to podejrzewam że, po wyjeżdżeniu prawie do końca poprzedniego – na dnie pewnie były jakieś syfy). Jak auto nie jest bardzo rozgrzane tzn. pierwsze 50km nie czuć objawów, ale potem identyczne szarpanie jakby zaczynało brakować paliwa – wszystko po wciśnięciu pełnego gazu. Po kwadransie postoju szarpanie przeszło. Jeśli spokojnie się przyśpiesza jest OK. Od momentu kupna auta często sprawdzałem elastyczność od 60-120 na Vb i wychodziły mi dziwne wyniki – raz 11.5s później 14s a podczas jazdy kiedy uaktywniły się takie właśnie objawy szarpania to już było 17s. Wcześniej wyciągałem z tego średnią i pisałem że mam 14s a teraz jestem przeświadczony, że auto ładnie przyśpiesza tylko musi mieć czyste paliwo. To że takie objawy wystąpiły po świeżym tankowaniu w obydwu przypadkach jest dla nas pocieszające, bo pewnie nie jest to poważna usterka a jedynie przejściowe zanieczyszczenie układu wtryskowego.
Na razie kupiłem polecany przez xANDy Xeramic do czyszczenia wtrysków i czekam na następne tankowanie aby go użyć.
Na razie kupiłem polecany przez xANDy Xeramic do czyszczenia wtrysków i czekam na następne tankowanie aby go użyć.
Ostatnio edytowano 5 maja 2007, 21:15 przez waldek2000, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 16 mar 2007, 13:27
- Posty: 192
- Skąd: Przeworsk
- Auto: 323F BJ DITD, KIA CEED 2.0 CRDI SW
mike_mac napisał(a):Auto traci moc przy 3 tyś obrotów
Niby ten sam rocznik, to samo autko a takie różne objawy.. moje dopiero od 3tys zaczyna jechać, poniżej baaardzo muli.
Spróbuj dolać jakiegoś cudaka do czyszczenia układu paliwowego w dieslu, mi wyraźnie pomogło (wlałem STP). Pomogło niestety tylko na czas obecności w baku, po wypaleniu śladów dobroczynnej działalności brak.
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
waldek2000 napisał(a):U mnie wystąpiły takie same objawy tydzień temu, po zatankowaniu świeżego zbiornika paliwa (a dokładnie to podejrzewam że, po wyjeżdżeniu prawie do końca poprzedniego – na dnie pewnie były jakieś syfy).
No to już jakieś pocieszenie. Faktycznie ja też wyjeździłem niemal cały bak i to był błąd. Teraz mam nauczkę na przyszłość.
Styniu napisał(a):Niby ten sam rocznik, to samo autko a takie różne objawy.. moje dopiero od 3tys zaczyna jechać, poniżej baaardzo muli.
u mnie ładnie ciągnęła już praktycznie od 1800 aż do 4000, dalej nie próbowałem, dopiero teraz coś się muli.
Podejrzewam, że to może być wina paliwa. Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro na krótkich dystansach, jeździe po mieście, tak np: do 15, 20 minut jest wszystko ok, a silnik jest już rozgrzany, bo tak pokazuje wskaźnik. To czy możliwe jest, żeby wpływ na to co się dzieje miała temperatura pod maską (nie samego silnika), ale ogólnie pod maską. Nie wiem, czy to o czym myślę ma sens, ale jeśli do filtra paliwa dostały się jakieś syfy to może zanim się zrobi ciepło pod maską to może one są w postaci stałej, skrystalizowanej, albo jakoś skupione w jednym miejscu filtra i nie mają takiego wpływu na przepływ, a co za tym idzie podawanie paliwa. Być może po rozgrzaniu się cały ten syf się rozpuszcza i tworzy jakąś zawiesinę, która przy zwiększonym zapotrzebowaniu na paliwo przy wyższych obrotach ogranicza jego przepływ? Czy coś takiego w ogóle jest możliwe? Może plotę bzdury...
Pozdrawiam.
mike_mac
- Od: 6 kwi 2006, 14:40
- Posty: 47
- Skąd: Poznań/Łódź
- Auto: 323F BJ 2.0 DiTD RF3F '02
Filtr paliwa ma ogrzewacz.... ale nie wiem kiedy on się włącza (przy jakiej temp. zewnętrznej). Dlatego proponuję obejść na chwilę filtr paliwa (takim przelotowym filterkiem za 3,50) i dokonac próby.mike_mac napisał(a):jeśli do filtra paliwa dostały się jakieś syfy to może zanim się zrobi ciepło pod maską to może one są w postaci stałej, skrystalizowanej
Gdyby (póki komora zimna) był załączony, to "śmieci" podgrzewane przepuszczają paliwo, zaś w momencie, gdy podgrzewacz definitywnie się wyłączy – spada tam temperatura i parafiny/mleko/kryształki przestają przepuszczać wystarczająco zupcię...
Poza tym – myślę, że warto sprawdzić cały układ paliwowy – wyjąć tylną kanapę, odkręcić cztery śrubki, dobrać się do smoka, wyciągnąć i zobaczyć co TAM siedzi...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Czy to oznacza, że problemy minęły, czy ciągle są?nosekBd napisał(a):Po wymianie wszystkich filtrów przejechałem do czasu awarii jakieś 400 km.A obecnie mam nabite146549 km
zależnie od rocznika/silnika masz jeden lub dwa. W tym roczniku montowano dwa silniki z dwoma różnymi turbinami – ze stała geometrią (jeden katalizator) i ze zmienną geometrią (dwa katalizatory), jeśli masz dwa to raczej pierwszy się zapchał (znajduje sie na wylocie turbiny).nosekBd napisał(a):Co do katalizatora nie wiem czy są one w dislach
Jak sprawdzałeś sprężarkę? Bo na wolnych obrotach ona NIC nie daje. Musiałbyś wyjąć wąż (najprościej dolotowy przy samym kolektorze), wsadzić kogoś za kierownicę (niech podusi pedał) a Ty sprawdzasz, czy dmucha na obrotach...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Wiecie co, naczytałem się tych tematów i widze ze moja 323 chyba tez cos sie muli
mam oznaczenie RF silnika wiec niby 90 koni, ale w 626 RF z tego samego roku (1999) ma 101, wiec jakie powinno byc oznaczenie gdyby moja 323 miala 101 koni? i czy montowali taki silnik? bo jestem ciekaw, czy moja czasem nie ma wiecej.
A wracajac do tematu, od 2tys obrotow zbiera sie ladnie, i na prostej od 1ki do 5tki idzie rowno ale jak dojezdzam do skrzyzowania, redukuje do 2jki na 1,5tys obrotow to po wyjsciu z zakretu wciskajac na 2ójce gaz do dechy muli strasznie, czy to normalne? czy powinienem miec wiecej mocy? bo turbinka wlacza sie od okolo 2tys obrotów, ale ponizej wkreca sie wolno (czasem bardzo, szczegolnie jak jest zimny silnik).
Doradzcie bo zglupialem...
Pozdrawiam
mam oznaczenie RF silnika wiec niby 90 koni, ale w 626 RF z tego samego roku (1999) ma 101, wiec jakie powinno byc oznaczenie gdyby moja 323 miala 101 koni? i czy montowali taki silnik? bo jestem ciekaw, czy moja czasem nie ma wiecej.
A wracajac do tematu, od 2tys obrotow zbiera sie ladnie, i na prostej od 1ki do 5tki idzie rowno ale jak dojezdzam do skrzyzowania, redukuje do 2jki na 1,5tys obrotow to po wyjsciu z zakretu wciskajac na 2ójce gaz do dechy muli strasznie, czy to normalne? czy powinienem miec wiecej mocy? bo turbinka wlacza sie od okolo 2tys obrotów, ale ponizej wkreca sie wolno (czasem bardzo, szczegolnie jak jest zimny silnik).
Doradzcie bo zglupialem...
Pozdrawiam
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
RF to oznaczenie ogólnie bloku i to tak właściwie oznacza tylko diesla. RF, RF-CX, RF7, RF-T, RF-T-HP, RF-CR...lou_cypher napisał(a):mam oznaczenie RF silnika wiec
Twoja madzia ma prawdopodobnie 90 koni – sprawdź czy posiadasz czujniki na wężu dolotowym od intercoolera do samego kolektora – jeśli są czujniki masz 101KM, jeśli nie masz tam nic (same giętkie węże) to znaczy, że 90 kucyków.
Co do reszty się nie wypowiadam – sprawdź elastyczność na V biegu 80-120.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Kiepsko ciagnie na piatce od 80km/h, znacznie lepiej pociagnac na czworce do setki, ale leci powyzej 150, dalej nie sprawdzalem jeszcze. Boje sie najbardziej spalania, robi sie z madzi potwor :O
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
Spalanie zależy od motorniczego...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Oj xAndy, mysle ze tu jednak cos jest nie tak, muli na wolnych obrotach, a nie depcze go specjalnie mocno, i naprawde uwazam ze jak na ten silniczek 2.0DiTD w 323 to powinno byc mniejsze spalanie
Powiedz czy czyszczenie po kolei wszystkiego ma sens?
Powiedz czy czyszczenie po kolei wszystkiego ma sens?
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
No cóż – jest to logiczne w absolutnie każdym silniku spalinowym (w aucie osobowym) ze skrzynią biegów mającą min. 5 biegów....lou_cypher napisał(a):znacznie lepiej pociagnac na czworce

lou_cypher – nie podałeś za wiele faktów, nie wiem ile to dla Ciebie duże spalanie... Dla mnie kiedyś jak przekraczałem 5,5 było już dużo. Ostatnio doszło do 6,4 przy delikatnej jeździe (przestałem tankować na pewnej stacji i jak ręką odjął – znów 5,8).
Jak muli – mulenie muleniem – a co z kopceniem? Za mało danych podałeś....
Może być niemal wszystko – od zacisków zapieczonych przez paliwo czy filtry, do wtrysków, pompy, intercoolera, czy katalizatora. Za dużo "może", więc nie ma co gdybać tylko trzeba więcej danych zebrać.
U Ciebie wyjęcie i wyczyszczenie IC to jest bułka z masłem więc do roboty!
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Madzia nie kopci, nie szarpie, silnik pracuje rowno, troche muli jak mowilem, dopiero dzis pierwsza rzecza jaka sam wymienilem jest filtr powietrza, mysle ze warto jeszcze o olej zadbac, a co do oczekiwanego przeze mnie spalania to mialem nadzieje ze w 6litrach sie zamkne
Nie wiem co z rozrzadem, a co do intercoolera to wybacz przyznam bez bicia ze nie wiem gdzie jest
Szukam po forum bo masz racje malo jeszcze wiem, duzo za malo, ale chce sie dowiedziec zeby moc troszka w moja madzie zaingerowac, zeby jezdzila zwawiej i mniej palila. Mysle ze jakis holender pojezdzil nia, zamulila sie, zaczela wiecej palic, to ja opchnal, a ja teraz musze podzialac bo autko fajniutkie i mi zalezy
mazda szybko wciaga
Nawet moja przyszla zonka rozumie ze czas posiwecony mazdzi nie jest stracony ^^ Nie frustruj sie tylko doradz troszeczke zoltodziobowi. Powaznie nie wiem jeszcze gdzie co jest pod maska...
Pozdrawiam
Nie wiem co z rozrzadem, a co do intercoolera to wybacz przyznam bez bicia ze nie wiem gdzie jest
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Szukam po forum bo masz racje malo jeszcze wiem, duzo za malo, ale chce sie dowiedziec zeby moc troszka w moja madzie zaingerowac, zeby jezdzila zwawiej i mniej palila. Mysle ze jakis holender pojezdzil nia, zamulila sie, zaczela wiecej palic, to ja opchnal, a ja teraz musze podzialac bo autko fajniutkie i mi zalezy
mazda szybko wciaga
Pozdrawiam
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
podobno warto tez zawory wyregulowac 
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
powaznie co do spalania to robi sie strasznie, nie wiem ile pompa jest w stanie podac paliwa, ale mam troche ponad pol baku i 195km przejechanych od zalania :O
Limitless
- Od: 27 kwi 2007, 09:40
- Posty: 46
- Skąd: Płock / Warszawa
- Auto: Volvo C70 T5 italia (B5204T3)
lou_cypher napisał(a):Madzia nie kopci, nie szarpie, silnik pracuje rowno, troche muli
lou_cypher napisał(a):mam troche ponad pol baku i 195km przejechanych od zalania :O
oj jojoj

Jeśli to wszystko prawda to stawiam na dziurawy zbiornik, nieszczelność przewodów lub walnięty wskaźnik
Masz zbiornik 55 l więc wychodzi koło dyszki, a może to nie Di??
zalej i sprawdź ile wyszło.
- Od: 27 mar 2007, 06:09
- Posty: 75
- Auto: było DiTD '00 jest HDi '07
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość