Spór o zakup silnika: letkoletki ca qlesh.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez letkoletki » 8 maja 2007, 20:00

Ja mam już dość tego tematu i atmosfery tu panującej :|

mazdatb jest z natury porywczy i szybko się denerwuje, szkoda, że wyskoczył z tym tematem, ale w ten sposób pokazał że mam w nim oparcie :)
Jak temat już powstał to musiałem się wypowiedzieć i przedstawić co się stało, bo mazdatb zagmatwał pisząc pod wpływem emocji swoją pierwszą wypowiedź.
Znajdzie się pewnie paru ludzi, którzy pomyślą, że to zaplanowaliśmy.

Tym co czekają na rozstrzygnięcie tego tematu, powiem już dziś jak się potoczy.
Wleję ceramizer, może nie bede musiał tyle oleju dolewać, będe zadowolony jak dymienie nawet minimalnie się zmniejszy.
Polatam takim autem, aż uzbieram na remont.
Oddam auto do Jaksy.

Z qlesh-em raczej nie bedziemy żyć w zgodzie.

Mam ostatnio ogromnego pecha, czeka mnie w czerwcu obrona na uczelni i na tym chcę się teraz skupić, jestem już tym wszystkim zmęczony, nerwy mam w strzępkach.

Tyle z mojej strony, jak dla mnie temat jest zakońcony, nie bede się już wypowiadał.

Chcę się obudzić z tego koszmaru...
Nie liczy się cel, liczy się podróż...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2006, 17:18
Posty: 613
Skąd: Bydgoszcz | Włocławek

Postprzez klub3 » 8 maja 2007, 21:45

spoko Letkoletki, będzie ok. napisałem na PW. Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 16:05
Posty: 125
Auto: dawniej – dwie zielone 626, GE – obecnie OMEGA MV6 – tez zielona

Postprzez qlesh » 8 maja 2007, 23:10

klub3 to, że mnie nie lubisz nie znaczy, że masz pleść takie pierdoły, specjalisto. Według Ciebie zalałem mineralny olej, bo pił mi półsyntetyk lub syntetyk? Nie masz pojęcia o tym silniku, a gadasz takie bzdury. To powiem Ci fachowcu, że nie ja osobiście sprowadziłem to auto do kraju, nie ja robiłem pierwsze przeglądy, wymiany płynów, rozrządu, filtrów, wymiana zepsutego w sprowadzonym aucie przegubu itd. Ci co sprowadzili ten samochód nie wiedzieli jaki olej był lany w Niemczech. Pewnie uważasz, że postąpili bardzo głupio zalewając mineralny olej jeżeli nie wiedzieli co było lane wcześniej, co? Ten silnik ani nawet samochód nie widział innego oleju niż minerał odkąd jest w kraju. Fakt, ich błąd, że nie spytali przy kupnie jaki olej był zalewany, ale myślę, że mieli wiele innych spraw i problemów niż pytanie właśnie o to, tym bardziej, że nie oni sami mieli tym autem w przyszłości jeździć. Ponadto nikt przy kupnie tego auta w Niemczech nie wiedział, że będzie to samochód dla znajomego od przyjaciela osoby sprowadzającej to auto.

klub3 napisał(a):Z tym że ja zalałem do sprawnego silnika a nie do szrota.


klub3 napisał(a):Jeżeli qlesh zataił, że minerał był lany dla "ratowania" silnika, to zataił stan faktyczny i zrobił przekret letkoletkiemu

Widziałeś chociaż na oczy ten silnik albo samochód, w którym był on zamontowany? Skąd podstawy by zakładać coś takiego? By pomawiać mnie o oszustwo, przekręty? Fachowcu...

Wg mnie można zamkąć temat, no chyba, że nabywca ma coś przeciwko temu.
Skończyłem.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez Bartek1986 » 9 maja 2007, 00:52

Można zamknąć ale chyba jak mu oddasz pieniądze.. tak wiem nie mam nic wspólnego z tematem i nie powinienem tu pisać ale taki już jestem i lekko mówiąc nie darze sympatią ludzi którzy sprzedadzą coś zepsutego nawet nie będąc tego świadomi i nie chcą się dogadać i oddać pieniążków.. bo nie wierze że letkoletki zajechał silnik w 1000 km :) do tego trzeba specjalisty <lol> Powiedziałeś mu, że złurzywa takie ilości oleju?? nie bo zakładam , że nie wiedziałeś.. ale wyszło tak jak wyszło i sprzedałeś szrota więc się dogadajcie i oddaj mu pieniądze za silnik i przynajmniej część za robotę... Pokaż , że potrafisz się zachować jak człowiek z honorem. Kiedyś miałem taką sytuację , że kupiłem przepływomierz.. miał być sprawny. Otwieram paczkę a tam nie ma " druta" :| dzwonie do sprzedającego i się pytam czy wie , że jest popsuty? stanowczo odpiera , że nie.. pytam się czy samochód mu na ty jeździł? a on że na lpg tak a na PB nie jeździł bo coś się popsuło <lol> ale umiał się zachować i pieniążki oddał a przepływka do dziś jest u mnie na półce :P

Letkoletki jeszcze dla ciebie taka rada jak zostaniesz przy tym silniku.. Myślę, że masz troszke umiejętności i dasz rade zrobić ten silnik sam :) Kup pierścienie, uszczelniacze i przy okazji uszczelki jakie się da :D co by dwa razy nie rozbierać :) koszty na prawdę nie są duże.. pogadaj np. z sołtysem. On sam zrobił FSa i też go wyszło bardzo tanio ;) jak by co służę pomocą na PW..

Pozdrawiam serdecznie i życze jak najlepszego zakończenia sprawy dal ciebie :)

Ps. Ślicznego masz MXa :D

Ps2. Jak ja kupiłem swoją mazdę to w silniku chyba był sam moto doctor a oleju tam nie było :D chyba nie muszę mówić co się stało po pierwszej wymianie oleju :P
Nigdy jeszcze nie widziałem takiej dużej białej chmury <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2005, 13:44
Posty: 1814 (45/48)
Skąd: Lublin
Auto: Impreza GF8 GT
Impreza GF8 GT
Impreza GC8 GT Nardi Torino
Impreza GF8 STi
Impreza GC8 STi +++
Volvo S80 V8

Postprzez lucas_ka » 9 maja 2007, 01:20

Pieniazki?????????????
Tutaj chyba naleza sie przeprosiny dla qlesha!
Silnik odpalił normalnie? ODPALIŁ
Zakopcił? NIE ZAKOPCIŁ
Chodził normalnie? CHODZIŁ
Qlesh mówł ze jezdził na mineralu? MÓWIŁ
Zalał letkoletki silnik półsyntetykiem? ZALAŁ
Do kogo ma miec pretensje? DO SIEBIE
Czy to jest takie trudne?
A twoja sympatia wydaje mi sie ze qleshowi nie jest potrzebna bo on lubi dziewczyny.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez Fiveopac » 9 maja 2007, 02:09

lucas_ka moglbys troche ochlonac? Goraczkujesz sie duzo bardziej od qlesh'a a to jego chyba temat dotyczy.
Daj sobie na wstrzymanie bo stwierdzeniem ze zmianą oleju z minerału na polsyntetyk mozna zepsuc dobry silnik po prostu sie osmieszasz... zachowaj sobie te teorie dla siebie ...

letkoletki bardzo asertywnie podszedl do tej sprawy i zycze kazdemu takiego podejscia. Mam nadzieje, ze sie dogadacie tak ze imie qlesh'y zostanie oczyszczone a i letkoletki bedzie zadowolony.
Less roof, more fun
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 3
CUP 2018 miejsce 3
 
Od: 25 kwi 2005, 20:07
Posty: 4300 (8/34)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: MX5 NC 2.5T
RX8 R3

Postprzez mazdatb » 9 maja 2007, 07:42

lucas_ka napisał(a):Qlesh mówł ze jezdził na mineralu? MÓWIŁ
Zalał letkoletki silnik półsyntetykiem? ZALAŁ


Co ma piernik do wiatraka?

Jeżeli jest dobry silnik to będzie chodził na oleju kujawskim z pierwszego tłoczenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2006, 09:08
Posty: 102
Skąd: Włocławek
Auto: Xedos 6 2.0V6 KF

Postprzez klub3 » 9 maja 2007, 10:12

Qlesh nie tykaj mnie bo jedyną osobą która potencjalnie zasługuje na bolesne tyknięcie jesteś właśnie Ty.
Że masz problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu staje się dla mnie coraz bardziej oczywiste, skoro nie rozumiesz o czym piszę. Ja nie przesądzałem w swoich postach o Twojej winie, tylko zastanawiałem się, dlaczego powstał problem który mógł być wynikiem zmiany oleju i zastanawiałem się z jakiego powodu (mając do tego oczywiste prawo) zalewałeś minerala.
Dla mnie minerala leje się z kilku powodów: 1. głupota, 2.oszczędność ( czyli też głupota) 3. z ostrożności bo nie wiadomo jak silnik zareaguje na zmiane oleju 4. by ratować się przed zasłoną dymna gdy silnik kończy swoją świetność.

W swoim poście zakładałem, że nikt nie wie, z jakiego powodu Ty zalałeś minerala, a najbardziej prawdopodobna była opcja czwarta. A Ty zamiast wyjaśnić, rzucasz prawie obraźliwe słowa pod moim adresem, gdy ja starałem się pokazać, że brakuje informacji do obiektywnej oceny sytuacji.


Niestety utwierdziłeś mnie w mojej negatywnej ocenie Twojej osoby . I stara zasada Jak Cię widzą tak Cię piszą pasuje do tej sytuacji.

I Młody Człowieku unikaj ostrych OT bo to nie jest miłe.
Ostatnio edytowano 9 maja 2007, 10:21 przez klub3, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 16:05
Posty: 125
Auto: dawniej – dwie zielone 626, GE – obecnie OMEGA MV6 – tez zielona

Postprzez b2 » 9 maja 2007, 10:18

robi się nerwowo. wyhamujcie trochę Panowie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez klub3 » 9 maja 2007, 10:20

Fiveopac napisał(a):letkoletki bardzo asertywnie podszedl do tej sprawy i zycze kazdemu takiego podejscia


Wydaje mi się, że letkoletki posunął się dalej niż asertwyność, bo tak jak ja widzę sprawę, asertywne zachowanie jest zbliżone do tego co proponuje Bartek1986.

Ja ze swojej strony zbadam sprawę, czy rozwiązanie zaproponowane przez kolegę Bartka1986 nie jest z mocy obowiązującego prawa jedynym właściwym rozwiązaniem.

Uważam, że rozwikłanie tej sprawy i nagłośnienie spowoduje, że podobne sytuacje nie zaistnieją nigdy więcej pomiędzy osobami z klubu czy forum.
Jednym z celów takiego forum jest m.in. rozwiązywanie sytuacji trudnych , a taka właśnie zaistniała. Bo jest problem, jest potencjalny poszkodowany i domniemany sprawca. A sprawa dotyczy pieniążków wysokości dobrej pensji, więc trudno się dziwić że budzi emocje.
Taki temat uważam wnosi więcej niż pseudo eksperckie pierdy nt. technik, bo dotyczy spraw międzyludzkich.
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 16:05
Posty: 125
Auto: dawniej – dwie zielone 626, GE – obecnie OMEGA MV6 – tez zielona

Postprzez lucas_ka » 9 maja 2007, 10:26

Graczkuje sie dlatego ze nie potrafie zrozumiec ludzi którzy kupujac cos uzywanego oczekuja sprawnosci rzeczy nowej, rzecz zalewania silnika który pracował na oleju mineralnym olejem półsyntetycznym jest rzecza wzgledną. Silnik ten nie pracował na oleju mineralnym tysiac kilometrów tylko znacznie wiecej izalwajac go półsyntetykiem ponosiliscie pewne ryzyko. Jak ktos juz tutaj powiedział olej mineralny nie słuzy silnikowi FS na plus, kupujac taki silnik powinniscie sobie zdawac sprawe ze nie bedzie on nowym silnikiem i skoro pracował na mineralu moze dojsc do niespodzianek po przejsciu na pólyntetyk. Qlesh przecierz was o tym poinformował i zalecił wlanie mineralnego. Rozmawiałem z nim ze jezeli byłby zalany olej mineralny to mogł by rozmawiac w celu dogadania sie. I tak samo mam prawo byc poirytowany sprawą jak mazdatb mimo ze nie on jest poszkodowanym i tak samo mam prawo pisac co mysle o tym wszystkim. Nie bede stawał po stronie letkoletkiego tylko dlatego zeby sie tu komus nie narazic i po to zeby moze nalezec do osób które zawsze we wszystkim chca wcisnac swe trzy grosze.Naprawde qlesh jest gosciem z którym mozna sie dogadac. Zaproponował przecierz zeby przyjechac z przepływka i uruchomic silnik, nie robiłby tego jezeli nie byłby ze swojej strony pewien ze silnik jest o.k. Widze poprostu ze sprawa została juz osadzona i ze nie ma dyskusji. Generalnie to napisałbym co mozecie sobie zrobic z tym silnikiem teraz, ale nie napisze bo znów ktos stwierdzi ze mnie poniosło.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2006, 00:38
Posty: 233
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 2,0 citd

Postprzez b2 » 9 maja 2007, 10:35

Ja ze swojej strony zbadam sprawę, czy rozwiązanie zaproponowane przez kolegę Bartka1986 nie jest z mocy obowiązującego prawa jedynym właściwym rozwiązaniem.


jakie rozwiązanie? jeśli rzecz ma wady, można odstąpić od umowy sprzedaży (zwrot kasy – zwrot silnika) albo żądać obniżenia ceny. aktualnie jedyna mozliwość jaką widzę to pójście do sądu. no sorry... silnik za 1400 pln i postępowanie przed sądem (choćby nakazowe)? macie chociaż umowę sprzedaży, jakiś rachunek? podatek od umowy sprzedaży zapłacony?
kto pokryje koszty ekspertyzy? trzeba przecież będzie jakoś udowodnić, że silnik w momencie sprzedaży miał wady – lub że ich nie miał. samym oświadczeniom stron sąd wiary dać nie musi.

Uważam, że rozwikłanie tej sprawy i nagłośnienie spowoduje, że podobne sytuacje nie zaistnieją nigdy więcej pomiędzy osobami z klubu czy forum.


dlaczego Twoim zadaniem uczestnictwo na forum czy nawet członkostwo w Klubie daje osobie 100% wiarygodności?? ludzie są wszędzie tacy sami – lepsi i gorsi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez klub3 » 9 maja 2007, 10:38

lucas_ka napisał(a):Zaproponował przecierz zeby przyjechac z przepływka i uruchomic silnik, nie robiłby tego jezeli nie byłby ze swojej strony pewien ze silnik jest o.k.


Na giełdzie też można odpalić silnik i nawet językiem sprawdzić czystość rury wydechowej co o niczym nie świadczy. Silnik mocno zjeżdzony można doraźnie uszczelnić np. kombinacją minerala, doctora i na deser ceramizera lub dwusiarczku molibdenu, tylko że taki silnik nie rokuje dobrze jeżeli chodzi o naprawę .

Kwesti tej, jak się Panowie dogadywali można tylko pozostawić ich własnej ocenie. Wg. mnie informacja co do stanu silnika , zalanego oleju i dalszej decyzji o zmianie jest kluczowa .
Ale uważam, że osoba która jeździła na oleju mineralnym nie powinna twierdzić że silnik jest dobry, bo nie ma takich podstaw. Bo już wielokrotnio padło twierdzenie, że silnik FS na mineralu ulega zniszczeniu, a Qlesh prawopodobnie znał doskonale ta obiegową opinię.

Ktoś kto nie znał problemu z olejem do mazdy mógł nie być świadomy, że to co jest dopuszczalne w silnikach niemieckich, które setki km. mogą jęździć na mineralu , w maździe jest powolnym ale nieuchronnym końcem piescieni olejowych ( bo silnika jako całości niekoniecznie).
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 16:05
Posty: 125
Auto: dawniej – dwie zielone 626, GE – obecnie OMEGA MV6 – tez zielona

Postprzez klub3 » 9 maja 2007, 10:46

b2 napisał(a):silnik za 1400 pln i postępowanie przed sądem (choćby nakazowe)


Tak tak, czasami panowie sędziowie bardzo szybko rozstrzygją takie sprawy, a że problem dotyczy określonej już kiedyś kwoty mają ułatwione zadanie.

A członkowstwo w klubie nie gwarantuje 100% wiarygodności, ale daje już pewne możliwośći weryfikacji, trzeba tylko chcieć z nich korzystać.
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 16:05
Posty: 125
Auto: dawniej – dwie zielone 626, GE – obecnie OMEGA MV6 – tez zielona

Postprzez b2 » 9 maja 2007, 10:53

klub3 napisał(a):Tak tak, czasami panowie sędziowie bardzo szybko rozstrzygją takie sprawy, a że problem dotyczy określonej już kiedyś kwoty mają ułatwione zadanie.


i myślisz Kolego, że nakazowi nie można się sprzeciwić, a wyroku skarżyć? ech... szkoda nerwów. nie wtrącam się więcej.
Ostatnio edytowano 9 maja 2007, 10:57 przez b2, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez Bimbak » 9 maja 2007, 10:54

b2 napisał(a):szkoda nerwów

to teraz ja powiem ...Amen
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez sołtys » 9 maja 2007, 11:00

b2 napisał(a):klub3 napisał:
Tak tak, czasami panowie sędziowie bardzo szybko rozstrzygją takie sprawy, a że problem dotyczy określonej już kiedyś kwoty mają ułatwione zadanie.


i myślisz Kolego, że nakazowi nie można się sprzeciwić, a wyroku skarżyć? ech... szkoda nerwów. nie wtrącam się dalej.


dokładnie pozatym "niesprawny" silnik też posiada jakąś wartość wiec można sie sądzić jedynie o różnicę kwot. Temat robi sie bardzo nerwowy.

Letkoletki przemyśl też tą opcję


Bartek1986 napisał(a):Letkoletki jeszcze dla ciebie taka rada jak zostaniesz przy tym silniku.. Myślę, że masz troszke umiejętności i dasz rade zrobić ten silnik sam Kup pierścienie, uszczelniacze i przy okazji uszczelki jakie się da co by dwa razy nie rozbierać koszty na prawdę nie są duże.. pogadaj np. z sołtysem. On sam zrobił FSa i też go wyszło bardzo tanio jak by co służę pomocą na PW..


mnie naprawa wyniosła około 800zł i dwa dni własnej roboty. Silnik śmiga teraz na syntetyku i ubywa go jakieś 0.5l/10 kkm. Czyli ze stanu max na połowę skali.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Bimbak » 9 maja 2007, 11:08

sołtys napisał(a):ubywa go jakieś 0.5l/10 kkm. Czyli ze stanu max na połowę skali.

to są niecałe 2 setki a nie pół litra :P
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez sołtys » 9 maja 2007, 11:46

Między min a max jest doładnie litr wiec połowa z tego to pół litra :P

Obrazek
Ostatnio edytowano 9 maja 2007, 11:48 przez sołtys, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez b2 » 9 maja 2007, 11:47

sołtys i Bimbak jedziecie OT. sołtys pls zmniejsz obrazek, bo rozwala stronę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy Moto