Klub MazdaSpeed

Losek · przez **Losek** » 20 kwi 2007, 11:32

No to czas na mnie... Ja pracuję dla (albo raczej NA) szanownego, kochanego pana ministra Ziobro

W Sądzie Rejonowym sobie siedzę jako informatyk.... No i wystarczy, co się będę rozpisywał.....
pozdro Madziowicze

klawy323 · przez **klawy323** » 23 kwi 2007, 12:31

No i u mnie zmiana.Tym razem o 180 stopni.Od stycznia br. jestem kierowca autobusu miejskiego

shadoow · przez **shadoow** » 23 kwi 2007, 18:49

Witam!! ja pracuje jako kierowca, rozwoze fajki, ale szukam bardziej ambitnej pracy a pozatym to studiuje turystyke na Polibudzie opolskiej

kot... · przez **kot...** » 23 kwi 2007, 22:16

a ja pracuje jako koordynator regionu w LG- dzial telefony komorkowe

darekk86 · przez **darekk86** » 24 kwi 2007, 01:48

kot... to zalatw jakies telefony dla nas

))

Sylwek_626 · przez **Sylwek_626** » 24 kwi 2007, 06:52

kot... napisał(a):a ja pracuje jako koordynator regionu w LG- dzial telefony komorkowe

Coś ostatnio mało nowości na rynek LG wypuszcza , czy może telefonia GSM w frimie LG zakończy się pdbonie jak w Benq-Siemens?

**Fasola** · przez **Fasola** » 24 kwi 2007, 17:01

Ja natomiast pracuje w "Głosie Wielkopolskim" taka gazeta w której mało jest o motoryzacji więc osobiście jej nie czytam

Siedze przy kompie i składam strony ogólnie nuda

kern · przez **kern** » 25 kwi 2007, 13:30

Cześć, pracuje jako geodeta. Aktualnie jestem na etapie pisania pracy inżynierskiej na PW.

kot... · przez **kot...** » 25 kwi 2007, 22:46

Sylwek_626 napisał(a):
kot... napisał(a):a ja pracuje jako koordynator regionu w LG- dzial telefony komorkowe

Coś ostatnio mało nowości na rynek LG wypuszcza , czy może telefonia GSM w frimie LG zakończy się pdbonie jak w Benq-Siemens?

czy mowiac rynek masz na myzli Polske czy caly swiat? bo jesli to pierwsze to masz 100% racji... bardzo malo jest modeli u operatorow, ale jesli masz na mysli chociazby Europe to na pewno wiesz

ze LG zajmuje jedna z pierwszych pozycji wsrod telefonow wysokiej ekskluzywnej polki

Xus · przez **Xus** » 25 kwi 2007, 22:52

Ja obecnie pracuje sobie w Pearson Distribution obecnie jak kierowca dzwigu i pick and pass
niestety lub stety w UK. wczesniej przez ostatni rok pracowalem jak kierowca monter kuchni a wczesniej kierowca bus cala europa i gdzies dalej.

shogun_zag · przez **shogun_zag** » 26 kwi 2007, 22:18

Witam
A ja ... kierownik budowy, uprawnienia budowlane w specjalności linie, węzły i stacje kolejowe (czyli ten co se tory i wszystko z nimi związane buduje) oraz konstrukcyjno-budowlane (czyli ziemia, żelbety, kubaturówka). Fajna robota, zawsze coś innego, coś nowego. NIe ma nudy a i czas szybko leci

Dr_Astic · przez **Dr_Astic** » 27 kwi 2007, 08:32

shogun_zag napisał(a):Witam
A ja ... kierownik budowy, uprawnienia ... konstrukcyjno-budowlane (czyli ziemia, żelbety, kubaturówka).

No to witam kolegę z branży

tyle, że z tej drugiej strony "barykady" (ja projektuję i kompletuję staż do uprawnień)

shogun_zag napisał(a):Fajna robota, zawsze coś innego, coś nowego. NIe ma nudy a i czas szybko leci

Chyba tym się nasz fach charakteryzuje

shogun_zag · przez **shogun_zag** » 27 kwi 2007, 21:57

A jaka tam barykada <lol>

Każdy z nas jest za coś odpowiedialny w danej chwili i w określonym etapie budowy. Czasem klnę na "was" na czym świat stoi, bo "wymyślacie" kosmiczne rzeczy. Fajnie się rysuje kreski, ale później .... hmmm, zbędne nerwy, zawalone terminy itd. Zresztą, co Ci będę opowiadał.
Uważam, że zanim weźmiecie ołówek w rękę powinniście jak jeden mąż odbębnić na budowie w wykonawstwie, bezpośrednio kierując robotą w/g "kresek" min. 5 lat a nie 2 latka odbębnić gdzieś za planistę, czy człowieka od papierków. Dopiero po takim okresie uważam, że projektant jest świadom swej pracy

I życzę Ci, byś tak projektował, byś sam potrafił wykonać to, co nabazgroliłeś hahaha

A tak przy okazji ... wiesz, że po raz 32 (licząc od 1994 r) zmieniło się nasze ABC-adło => Prawo budowlane <faja>

krzysioww · przez **krzysioww** » 27 kwi 2007, 22:32

shogun_zag napisał(a):A ja ... kierownik budowy, uprawnienia budowlane w specjalności linie, węzły i stacje kolejowe (czyli ten co se tory i wszystko z nimi związane buduje)

A stacje we Włoszczowej budowałeś ?

Dr_Astic · przez **Dr_Astic** » 28 kwi 2007, 01:05

shogun_zag napisał(a):Uważam, że zanim weźmiecie ołówek w rękę powinniście jak jeden mąż odbębnić na budowie w wykonawstwie, bezpośrednio kierując robotą w/g "kresek" min. 5 lat

Zgadzam się w dużej mierze z Tobą, choć tak naprawdę pracując w projektowaniu, nie wiedziałem, że takie wojny potrafią być z architektami

A w dodatku pracuję w takiej firmie, w której architektowi się nie odmawia, jakiekolwiek farmazony by nie stworzył...
i bądź tu konstruktorem, przelicz mu to i później narysuj <killer>

Masakra

shogun_zag napisał(a):A tak przy okazji ... wiesz, że po raz 32 (licząc od 1994 r) zmieniło się nasze ABC-adło => Prawo budowlane

Tego akurat nie wiedziałem, ale Prawo Budowlane jest u nas oczywiście najważniejszym wyznacznikiem... szczególnie słynna "75-tka"

gari · przez **gari** » 28 kwi 2007, 03:06

Dr_Astic napisał(a):nie wiedziałem, że takie wojny potrafią być z architektami

No to wojna <killer>

pozdro od Architekta z drugiej strony barykady

gari · przez **gari** » 28 kwi 2007, 03:12

No coz czasem sie musimy nagimnastykowac co by "sprzedac" swoja wizje klientowi, dopilnowac konsultantow (konstruktoerow hydraulikow itd) co by wszystko bylo zaprojektowane na czas oraz nawalczyc zwyonawcami co by swoich patentow nie uskuteczniali (wprzypadku gdy prowadzimy nadzor techniczny) bo jak cos nie wyjdzie, komus sie nie spodoba czy nie zmiescie w budrzecie wina spada na nas

ale prawda jest taka ze podczas tego calego procesu najgorsi sa zleceniodawcy i ich pomysly z kosmosu hahaha

marek · przez **marek** » 28 kwi 2007, 12:02

gari napisał(a):No coz czasem sie musimy nagimnastykowac co by "sprzedac" swoja wizje klientowi

Ale często architekci wymyslają niestworzone rzeczy, które później konstruktor robi tak aby ustały. A wykonawca psioczy na konstruktora że dał tyle stali na zbrojenie itd.
A do tego masa błędów na rysunkach architektury i całkowity brak pojęcia o potencjalnej konstrukcji... A potem przekonac architekta że "tu musi być słupek" to jest masakra...
To tak z moich doświadczeń.

gari · przez **gari** » 28 kwi 2007, 16:56

Nikt nie powiedzial ze znami sie latwo wpolpracuje <diabełek>

– kazdy Architekt bedzie zaciekle bronil swoich pomslow

...co do bledow to niedociagniecia sie zdarzaja glownie w fazie koncepcyjnej przy projetkach wykonawczych raczej juz nie mozemy sobie na to pozwolic...co do samej wiedzy o konstrukcjach to mamy pojecie ogolne a do wykonania obliczen i do powiedzenia nam gdzie mamy postawic dodatkowy slupek zatrudniamy Konstruktorow...

POZDR

marek · przez **marek** » 28 kwi 2007, 17:38

nie wiem jak to robi sie w US ale w UK czy PL to konstruktorów zatrudniają najczęściej PO wykonaniu projektu architektonicznego. I później konstruktor "burzy" koncepcję...

A jak pracowałem w elewacjach/obudowach to takie rzeczy architekcji wymyślali że szkoda gadać... Nawet nie chciało im się zaglądać w specyfikacje techniczne produktów które oznaczają na rysunkach. I nie przyjmowali do wiadomości o max/min wymiarach paneli, szczelinach konstrukcyjnych możliwościach gięcia elementów itd. itp....

Zauważyłem że Architekci to zawsze artyści a inżynier to umysł ścisły i przez to są konflikty.

Klub MazdaSpeed

Gdzie pracują Mazdowicze?

Kto przegląda forum

Moderator