Wymiana oslony przegubu

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez asyriusz » 26 kwi 2007, 12:16

Witam Mam problem chciał bym samemu wymienić osłony przegubu w mazdzie (Wiadomo dlaczego samemu brak kasy) nie jestem jednak fachowcem w temacie mechaniki pojazdowej. Czy ktoś posiada jakieś informacje na ten temat. Bardzo prosze o jakieś fotki ewentualnie instrukcję takiej wymiany. Dziękuję i pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2007, 17:01
Posty: 85
Skąd: Łódź, Belchatów
Auto: Mazda 323S BA 1994r

Postprzez nor » 26 kwi 2007, 18:43

Witam. Niestety muszę Cie trochę zmartwić, ale roboty troche jest. Zaczynasz od zdjecia koła. Następnie kluczem w rozmiarze 32 na dużym pokrętle, odkręcasz nakrętkę. Aby wyciągnąć przegub (półsośkę) musisz zdjąć piastę z wahacza czyli ściągnąć sworzeń wahacza, inaczej nie sciągniesz półośki. Zdejmujesz osłonę. Miedzianym Młotkiem musisz rozłączyć przegub z półośką. Trzeba dobrze uderzac w przegub obracając go w pewnym momencie powinien puścić. Trzyma on się na takim pierścieniu w środku. Zakładasz nową osłonę i składasz w odwrotnnej kolejności.
Powodzenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez Redoo » 26 kwi 2007, 21:25

heehe mi jak mechanik ehh psełdo mechanik wymieniał to jelen przecioł osłone i nasunoł jak to zobaczyłem to myslałem ze go udusze!!!asyriusz jedz sobie lepiej do mechanika!!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez Waluś » 26 kwi 2007, 21:46

nor napisał(a):Zaczynasz od zdjecia koła. Następnie kluczem w rozmiarze 32 na dużym....

hmmm a jak si się udało odkręcić nakrętkę bez koła ??
Proponuję odkręcić przed zdjęciem koła, potrzeba do tego sporej siły i nie ma bata że nawet na biegu obrócisz silnikiem.
Proponuję również dobrze umyć przegub w benzynie ze starego smaru, jeśli masz pękniętą manszetę, nie ma bata że jest tam piach.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez fazi » 27 kwi 2007, 01:31

Waluś napisał(a):hmmm a jak si się udało odkręcić nakrętkę bez koła

Dobrze mówi bo nakrętka jest tak doje... że należy ją odkręcić przed zdjęciem koła <diabełek>
Forumowicz
 
Od: 30 lis 2006, 23:54
Posty: 50
Skąd: Nowinka
Auto: 626GD 2.0 8V,Probe 2.0 16v FS

Postprzez nemi » 27 kwi 2007, 07:23

asyriusz jak nigdy tego nie robiłeś i Cię nie stać na tą wymianę, to lepiej od razu pojedź do mechanika.
Laweta + inne szkody moga przewyższyć oszczędność tych 50 zł... Zresztą nie wystarczą tu narzędzia z TESCO :]
Ja też
asyriusz napisał(a):nie jestem jednak fachowcem w temacie mechaniki pojazdowej

i podjąłem próbę – mogłem spokojnie te 2 godzinki posiedzieć przed telewizorem i wypić kawę niż brudzić się w kanale i i tak zaprowadzić do mechanika :]
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez nor » 27 kwi 2007, 07:27

Jak? To Ci powiem. Mając alufelgę nie jestem w stanie odkręcić razem z założonym kołem. A poradziłem sobie w ten sposób, że brat poprostu nacisnął hamulec. Proste nie. Fakt faktem, że trzeba użyć dużo siły lub odpowiednio dużą dźwignię. Ale ja na mechanice troszeczkę się znam. Także sobie jakoś poradziłem. Jak ktoś nie ma zielonego pojęcia to może przerosnąc jego wyobrażenie o umiejętnościach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez Waluś » 27 kwi 2007, 17:21

nor napisał(a):że brat poprostu nacisnął hamulec

manewr ten polecam również nawet jak auto stoi na kołach, ale bardziej chodzi mi o to że po prostu nie ryzykowałbym szarpania autem z taką siłą na podnośniku. Już mi kiedyś auto spadło z lewarka <lol>

Ale faktycznie, asyriusz jeśli się nie znasz na mechanice to polecam wyjazd do mechanika. Strasznie brudna robota <lol>
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez nor » 27 kwi 2007, 17:37

Wszystko Waluś było zgodne z BHP. Miałem podstawiony pieniek drzewa, aby samochód się nie osunął, nigdy nie ufam podnośnikom.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez Waluś » 27 kwi 2007, 18:03

widzisz my jako doświadczeni hahaha musimy instruować innych, a więc podnosimy, stawiamy na pieńku/koziołku aby stabilnie, zdejmujemy koło, kolega pomocnik wciska hamulec, odkręcamy nakrętkę za pomocą klucza 32 dynamometrycznego nasadowego o długości min 1,5 metra <lol>
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez radost » 27 kwi 2007, 20:06

Jedną stronę robiłem sam (2 dni!!!!). Druga wiadomo – mechanior, za całe 30 zeta. Szkoda się męczyć. Przy odkręcaniu słynnej śruby był konkret klucz, na nim rurka, na nim ja (83 kg) i co...? nic. Dopiero jeb w klucz młotniem pięciokilowym podczas tej figury akrobatycznej i poszło. Potem pół dnia z wybiciem ośki z piasty (fabrycznie chyba na klej japończyki dali).
626 GE KL --> 626 GE FS --> Xedos 6 CA KF --> Grandeur 3.3
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2006, 21:23
Posty: 182 (0/1)
Skąd: koło
Auto: xedos 6 CA KF

Postprzez asyriusz » 27 kwi 2007, 21:02

jednak hyba pojadę do mechanika. tylko ile taka usługa mnie wyniesie i czy mam mieć swoje gumy czy oni będą mieć. A i mechanik pewnie zrobi to na odwal sie i nie umyje przegubu w benzynie tak jak kolega mówił. Bo piach na bank jest. Nie wiem teraz co mam robić. Może znacie jakiegoś taniego solidnego mechanika w łodzi lub w okolicach. pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2007, 17:01
Posty: 85
Skąd: Łódź, Belchatów
Auto: Mazda 323S BA 1994r

Postprzez Redoo » 28 kwi 2007, 18:22

ehh wes chłopie jedz do tego mechanika nie wezmie wiecej nie 40zł a to i tak duzoo ;) popytaj pojezdzije po zakładach i bedziesz wiedział ehh stan nad nim i patrz jak robi :)osłone kub sobie sam koło 60zł ze smarem i opaskami polecam osłone Firmy Hart tania a dobra,Jak tego niezrobisz to ci przegob pujdzie w las ;)
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez XEDOS6 » 28 kwi 2007, 22:42

witka panowie..ja ostatnio u sibie wymienialem 2 sztuki, troszke bylo klopotow z odkreceniem srub..wszystko zapieczone..jak z fabryki ...nigdy nie ruszane...polecam wymienic srube na sworzniu...ja zakupilem nowe u Smirnoffa.pozdro...ponoc mowi sie ze jak jest ok to sie ja zostawia , ale ja ja juz kilkakrotnie sciagalem...wiec nie bede ryzykowal w koncu lawety nie chcem wzywac..pozdro
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 23:29
Posty: 229
Skąd: Wroclaw
Auto: Xedos 6 2.V6 24V 1996

Postprzez asyriusz » 17 maja 2007, 22:18

panowie Gumki wymienione wszystkie 4 sztuki. Znalazłem taniego mechaniora w Bełchatowie polecił mi kumpel że tani i dobry. I faktycznie super szybko widać że kolo wie o co chodzi i nie mota się. A za całą usługę wzioł 100 zł. Nawet nie opłacało się rąk brudzić. A w łodzi mi powiedzieli za jedną gumę 80 zł i nie liczą od strony. Tylko jak ja miałem do wymiany wszystkie 4 to 80 x 4. Nie porozumienie. Jak ktoś chce jakiś kontakt z zakładem proszę o wiadomość. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2007, 17:01
Posty: 85
Skąd: Łódź, Belchatów
Auto: Mazda 323S BA 1994r

Postprzez Redoo » 18 maja 2007, 09:01

asyriusz napisał(a):A za całą usługę wzioł 100 zł

no całkiem całkiem :D
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez Rekin » 18 maja 2007, 19:56

asyriusz mi za wymiane przegubu policzyli 45 pLN :) podkreślam w dobrym zakładzie :)
Obecna- Mazda 626 GW 2.0i 16v FS-HP 136KM
Ex.nr.2. – Mazda 626 GE 2.0i 16v FS-DOHC 115KM
Ex.nr.1. – Mazda 626 GD Coupe 2.0i 16v FE-DOHC 148 KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2006, 12:47
Posty: 260 (2/0)
Skąd: Zgorzelec
Auto: Mazda 626 GW 2.0 16V 136KM 2001.R.
Sekwencja BRC 24.11 Wtryski BRC
Mercedes W210 e240 2,6 V6 2001.r

Postprzez asyriusz » 23 maja 2007, 09:31

O to ja poproszę adres tego mechanika. To jest naprawdę mało ale w sumie przy wymianie całego przegubu jest mniej roboty niż przy wymianie gum na przegubach a w dodatku mniej brudna robota. no ale niech ocenią jeszcze inni. Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2007, 17:01
Posty: 85
Skąd: Łódź, Belchatów
Auto: Mazda 323S BA 1994r

Postprzez arni0000 » 23 maja 2007, 11:09

Wymiana przegubu nie ma nic wspólnego z wymianą gumek nie porównywalnie więcej roboty i trzeba zrobić to dokładnie i dobrze wydaje mi się, że 100 to dobra cena, jeśli jest dobrze zrobione i np. opaski nie poluzują się i nie przetną gum. Powiedz gdzie robiłeś auto w Bełchatowie u chłopaków na Rzemieślniczej? Czy gdzie indziej
Posiadam wszystkie części do XEDOSA 6 jeśli czegoś potrzeba proszę o kontakt. Kontakt do kolegi proszę powołać się na forum mazdy tel 793 163 816.
Forumowicz
 
Od: 26 lut 2007, 12:53
Posty: 130
Skąd: Bełchatów
Auto: XEDOS 6 2.0 V6

Postprzez asyriusz » 23 maja 2007, 13:10

Robiłem auto na ulicy czyżeskiego taki zakład w domku jedno rodzinnym jak się jedzie od lecrelrka to po prwaej stronie. Pozdrawiam.
Zapraszam na moją stronkę z rękodziełami www.asyriusz.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2007, 17:01
Posty: 85
Skąd: Łódź, Belchatów
Auto: Mazda 323S BA 1994r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6