Zawsze mi się podobał właśnie ten model. Dawno, dawno temu gdzieś na początku lat 90tych parkowałem swoim Nysa-nem
obok takiej w Krakowie (studia i 2-ga praca). Tylko tamta 323 to była Protege (złota czy cuś).
Straaaasznie mi się podobała.
Silniczek może i nie powala osiągami ale za to jest oszczędny.
I fajnie ciągnie praktycznie od samego dołu. (ojciec miał 626 GC z RF-em i byłem nią zauroczony).
Jakoś tak 323 sedan wygląda bardziej dojrzale niż pozostałe "ściętodupki" hihihi
P.S. Nie umyłeś auta do sesji



Miałem nawet okazję się przejechać i nawet całkiem fajnie się jeździ. Chociaż jako jeżdżący wersją benzynową na początku czułem się jak w statku kosmicznym 


