Ponad miesiac temu kupiłem mazde 626 1,8 94 r ge.
Była w fatalnym stanie nie jezdziła wogóle na benzynie tylko na LPG jakoś szła.
Okazało się że był rozwalony przpływomierz, urwany kabel od lambdy, zapchane wtryski, urwany kabel od czujnika polożenia przepustnicy.
Uporłem się z tym i wszystko naprawilem.
Po wszystkich naprawach zrobiłem reset komputera.
Po resecie nie ma już błedów ale nadal autko jest mułowate, śmierdzi paliwem z rury leci lekki biały dymek na bank to nie olej, no i pali strasznie dużo benzyny.
Robiłem analize spalin i koleś mi powiedział że coś jest nie tak bo sporo odchodzą od normy dużo jakiegos HC jak by za bogata mieszanka. Katalizator na bank nie jest zapchany a zapłon ustawiony jest na 12
Macie może jakies propozycje co to może być