Nie działa spryskiwacz przedniej szyby
Strona 1 z 1
WIPER. Ten sam co do wycieraczek. Jeśli wycieraczki chodzą, a spryskiwacz nie, to:
1) Sprawdź czy masz płyn
2) Sprawdź czy słychać jak buczy pompka przy zbiorniku
3) Sprawdź czy nie spadł wężyk do końcówek i czy jest drożny
Jeśli pompka nie daje oznak życia, to pewnie silniczek przeciekł i skorodował. Rzadziej okablowanie albo wyłącznik. Niestety, żeby to sprawdzić trzeba wyjąć zbiornik...
1) Sprawdź czy masz płyn
2) Sprawdź czy słychać jak buczy pompka przy zbiorniku
3) Sprawdź czy nie spadł wężyk do końcówek i czy jest drożny
Jeśli pompka nie daje oznak życia, to pewnie silniczek przeciekł i skorodował. Rzadziej okablowanie albo wyłącznik. Niestety, żeby to sprawdzić trzeba wyjąć zbiornik...
To jest zwykły silniczek elektryczny na 12V. Powinno dać się go odkręcić od zbiorniczka, więc jak jest już totalnie zniszczony to można spróbować dopasować inny – szczelność musi mieć tylko plastykowy przód na docisku do zbiornika (okrągła uszczelka gumowa) i ośka (uszczelniona zwykle w środku silnika). Jeśli nie rozsadził tego lód, to obie powinny trzymać, tylko przesmarować co się da silikonem (albo psiknąć taki w sprayu – ale silikonem, nie smarem!). Oczywiście najpierw wymyć, oczyścić z ew. kamienia i wysuszyć.
Silnik (nawet poważnie skorodowany zewnętrznie) zwykle daje się odratować – zdjąć tył, wypłukać ew. resztki rdzy ze środka wodą, co się da wyczyścić i wysuszyć (najlepiej nie wyjmując wirnika) szmatką na końcówce śrubokręta na przykład. Prysnąć do środka silikonem w sprayu (nie żałować, ma wyprzeć wodę, nadmiar wylać). Komutator i szczotki wytrzeć do sucha, prysnąć silikonem na punkty łożyskowania osi i poskładać. Obudowę oczyścić z luźnego brudu i rdzy, osuszyć, nasmarować czymś tłustym (silikon lub smar nawet, byle z dala od gumowych uszczelek).
Jeśli uzwojenia nie będą upalone to będzie chodzić jak nowy i jeszcze długo posłuży (mimo że może nie wyglądać). Jak nie ruszy to szukać nowego, ew. razem ze zbiornikiem.
Ogólnie to taka zabawa się nikomu nie opłaca i zwykle radzą kupić nowy. We własnym zakresie jednak to 2h roboty i dużo satysfakcji. Gorzej przecież już nie będzie – i tak nie działa.
Silnik (nawet poważnie skorodowany zewnętrznie) zwykle daje się odratować – zdjąć tył, wypłukać ew. resztki rdzy ze środka wodą, co się da wyczyścić i wysuszyć (najlepiej nie wyjmując wirnika) szmatką na końcówce śrubokręta na przykład. Prysnąć do środka silikonem w sprayu (nie żałować, ma wyprzeć wodę, nadmiar wylać). Komutator i szczotki wytrzeć do sucha, prysnąć silikonem na punkty łożyskowania osi i poskładać. Obudowę oczyścić z luźnego brudu i rdzy, osuszyć, nasmarować czymś tłustym (silikon lub smar nawet, byle z dala od gumowych uszczelek).
Jeśli uzwojenia nie będą upalone to będzie chodzić jak nowy i jeszcze długo posłuży (mimo że może nie wyglądać). Jak nie ruszy to szukać nowego, ew. razem ze zbiornikiem.
Ogólnie to taka zabawa się nikomu nie opłaca i zwykle radzą kupić nowy. We własnym zakresie jednak to 2h roboty i dużo satysfakcji. Gorzej przecież już nie będzie – i tak nie działa.
A tak pytanie co do spryskiwaczy, słabo mi pryska ten od strony kierowcy.
Da się jakoś wyciągnąć ten cały plastik z maski ? Chciałbym go porządnie przepłukać.
Da się jakoś wyciągnąć ten cały plastik z maski ? Chciałbym go porządnie przepłukać.
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
- Od: 30 sie 2004, 13:47
- Posty: 193
- Skąd: Białystok
Ech... zupełnie nie zrozumiałeś mojego wywodu. Nie ma "nierozbieralnych" silników. Przecież nie wykuli go z jednego kawałka, prawda? Jeśli są takie blaszki-ząbki które trzymają, to można je odgiąć albo spiłować. Nity można rozwiercić albo zeszlifować i wybić, itd. Składając to do kupy użyjesz śrub z nakrętkami albo kleju.
Mówiłem że tego się nie opłaca specjalnie robić, ale we własnym zakresie można się pobawić w modelarstwo i mimo że nie będzie pięknie wyglądać to działa znakomicie.
Mówiłem że tego się nie opłaca specjalnie robić, ale we własnym zakresie można się pobawić w modelarstwo i mimo że nie będzie pięknie wyglądać to działa znakomicie.
Witam. Otoz mam moze banalny problem, ale nie wiem jak sie wlacza w mazdzie (323 bg 3d ) spryskiwacze przedniej szyby (albo sa uszkodzone). Czy wystarczy pociagnac do siebie te dzwignie od wycieraczek? Jak tak robie to wycieraczki chodza ale spryskiwaczy nie ma? Czy dobrze robie?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 7 mar 2007, 21:48
- Posty: 127
- Skąd: prawie Krosno
- Auto: 323 BG 93' 3d 1.6 16v
Briareos napisał(a):WIPER. Ten sam co do wycieraczek. Jeśli wycieraczki chodzą, a spryskiwacz nie, to:
1) Sprawdź czy masz płyn
2) Sprawdź czy słychać jak buczy pompka przy zbiorniku
3) Sprawdź czy nie spadł wężyk do końcówek i czy jest drożny
Jeśli pompka nie daje oznak życia, to pewnie silniczek przeciekł i skorodował. Rzadziej okablowanie albo wyłącznik. Niestety, żeby to sprawdzić trzeba wyjąć zbiornik...
Witam
Czy to samo dotyczy spryskiwacza tylnej szyby??? Otoz u mnie w ogole nie dziala spryszkiwacz tylny... prawdopodobie sliniczek (nie slychac go), jeszcze nie rozbieralem tego calego ustrojstwa, wiec sie spytam profilaktycznie.
aha i jeszcze jedna sprawa... nie mam pojecia dlaczego ciagle swieci sie u mnie Kontrolka plynu do spyskiwacza. W obu zbiorniczkach (przednim i tylnym) jest plyn, lecz tylko wlasnie z tylnego nie bierze... W kazdym razie bez przerwy swieci sie ta kontorla, a to bardzo mocno mnie rozprasza:)
z gory dzieki
Pozdro!
edit.
juz ze wszystkim sobie poradzilem
Ostatnio edytowano 22 sty 2008, 15:35 przez Dry, łącznie edytowano 1 raz
U mnie jest płyn, przewody pod maską są drożne ale spryskiwacze nie spryskują, natomiast pompa dziala, a po zdjęciu przewodów plyn leci ale bardzo opornie, czy możliwe jest, że pompa podaje zbyt slabe ciśnienie, czy gdzieś przewody w zbiorniczku moga być zapchane i jak taki problem rozwiązać pozdrawiam serdecznie
- Od: 20 sty 2008, 23:08
- Posty: 7
U mnie tez nie dzialal spryskiwacz sprzodu, a problem byl taki moze u Was sie cos takiego powtorzylo. Silnik dziala (podlaczylem go pod baterie od wkretarki na 12V i bylo ok) prad dochodzi do wtyczki ale spryskiwacza nie ma :/ A powód jest wrecz "modelarski" otoz trzeba wybebeszyc caly wlacznik i sterowanie od wycieraczek, a uda sie to tylko po wyjeciu kierownicy i plastikow wokol :/ Potem jak rozbierzecie wlacznik wycieraczek to uwazajcie na to aby nic nie pogubic bo jest tam strasznie duzo malych elementow ! Potem zobaczycie ze to biale nie wiem jak to nazwac "cypek" (hehe) na koncu dzwigni ktory nasika przycisk od spryskiwacza gdy pociagniemy dzwignie do siebie nie dociska go. Zlamal sie plastyk ktory dociskal blaszke styku i trzeba tylko do tej blaszki przylutowac jeszcze jedna grubsza aby przy pociagnieciu za dzwignie zwierala styk i to wszystko ! Sorki ze tak nagmatwalem ale mam nadzieje ze zrozumieliscie
Szkoda ze nie porobilem zdjec
jakby cos to pytajcie postaram sie co nie co rozjasnic Pozdrawiam 

<a href="http://userbarmaker.com/" title="Userbarmaker.com"><img src="http://img210.imageshack.us/img210/170/491221980410ph0.gif" title="Userbarmaker.com" alt="Userbarmaker.com" /></a>
</span><A HREF=http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=50160?t=45626>Moja Madzia
</A> <-- Nowe FOTY 
</span><A HREF=http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=50160?t=45626>Moja Madzia
- Od: 5 lut 2008, 19:39
- Posty: 57
- Skąd: Kwidzyn
- Auto: Mazda 323 BG 1.8 16V 4WD 94r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość