stukający zawor na zimnym silniku
1, 2
moj problem wyglada nastepujaco:
jak odpalam zimny samochod rano to prawie codziennie dochodzi do sytuacji ze jeden (chyba jeden) zawor strasznie stuka i bynajmniej nie jest to normalne stukanie zaworow na zimnym silniku, on poprostu nap...dala. wystarczy jednak przugazowac silnik do mniej wiecej 3 tys i wszystko wraca do normy. po ponownym odpaleniu juz sytuacja sie nie powtarza. co to moze byc?
jak odpalam zimny samochod rano to prawie codziennie dochodzi do sytuacji ze jeden (chyba jeden) zawor strasznie stuka i bynajmniej nie jest to normalne stukanie zaworow na zimnym silniku, on poprostu nap...dala. wystarczy jednak przugazowac silnik do mniej wiecej 3 tys i wszystko wraca do normy. po ponownym odpaleniu juz sytuacja sie nie powtarza. co to moze byc?
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
kolego sympatyczny nie jest to zawor lecz szklaneczka na zimnym silniku nie ma oleju w kazdym miejscu a na szklankach to juz na pewno przestaje stukac jak mu przygazujesz albo jak juz dojdzie olej.
Zawory zwykle nie maja nawyku stukania na biegu jalowym
no chyba ze juz sa naprewde poprzestawiane ale w tenczas stukaly by na wiekszych obrotach takze
Zawory zwykle nie maja nawyku stukania na biegu jalowym
wstep na impreze-10zl piwo-4zl poznac tam spiaca krolewne-bezcenne
______________________________________________
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=31548 Moja madzia
______________________________________________
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=31548 Moja madzia
- Od: 18 gru 2006, 12:09
- Posty: 51
- Skąd: Krosno-Odrzykoń
- Auto: 323-BG-1.3-8V
szklaneczka czy zawor, generalnie jeden gucio. moje pytanie nie brzmialo co stuka tylko czy sie tym przejmowac (przynajmniej to mialem na mysli
) i tak jak wspomnialem nie jest to typowe stukanie na zimnym silniku tylko strasznie glosne stukanie 
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
a ja sie z tym niezgodze ze to szklanki!przekonalem sie o tym osobiscie. w moim przypadku tez napierdzielalo na zimnym silniku,wszyscy mechanicy mowili "hydroregulator wymienic trzeba i bedzie cacówka".wiec ja sie dlugo niezastanawialem i zamowilem hydroregulatory i co?i lipa?jak nawalalo tak nawala dalej.okazalo sie ze gniazdo wydechowe juz sie konczylo i napierdzielal zawor.oczywiscie sama wymiana zaworu nic nieda trzeba zregenerowc glowice i wtegy bedzie jezdzilo.oczywiscie w twoim przypadku moze byc ze hydroregulator ale jak piszesz ze napie...dala to ja bym obstawial to co opisalem wczesniej.wogule to bylo tak ze jak na zimnym odpalilem to stuka,dodalem gazu to przestalo.spadly obr.to znowu zaczelo stukac.przestalo na dobre jak sie pozadnie nagrzal silnik
- Od: 14 cze 2005, 21:27
- Posty: 32
- Skąd: szczecin
- Auto: mazda 6 rf5c
nareszcie ktos mnie zrozumial
narazie sytuacja jest na etapie stukania po odpaleniu (jak pozniej na zimnym silniku spadna obroty to nie stuka) ale trzeba powoli myslec o naprawie
a moze ma ktos jeszcze inne sugestie 
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
rafakulus moze byc tez taka sytuacja ale nie zdaza sie to za kazdym razem to tez trzeba wziasc pod uwage bo jak by to byly gniazda zaworow to by sie to zdazalo za kazdym odpaleniem i na odpowiednich obrotach """to prawie codziennie dochodzi do sytuacji""" napisal TALREP wiec ja sie trzymam swojego zdania jak nastepnym razem bedziesz odpalal z rana silnik to najpierw otworz maske i zanim przestanie stukac to szybko wysluchaj skad to dobiega wiem ze cie to niepokoi ze tak dlugo stuka i nie przestaje ale nie polepszasz sytuacji podkrecajac mu obroty na zimnym silniku 
wstep na impreze-10zl piwo-4zl poznac tam spiaca krolewne-bezcenne
______________________________________________
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=31548 Moja madzia
______________________________________________
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=31548 Moja madzia
- Od: 18 gru 2006, 12:09
- Posty: 51
- Skąd: Krosno-Odrzykoń
- Auto: 323-BG-1.3-8V
wiem ze sytuacji nie polepsze, ale wystarczy raz wcisnac gaz i wszystko ustepuje, sam nie wiem co jest tym "mniejszym zlem" sluszna rada z tym podniesieniem maski, ale mam nadzieje ze w najblizszym czasie nie bede mial okazji tego sprawdzic – problem ostatnio pojawia sie bardzo bardzo zadko 
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
oczywiscie ze to niemusi byc padnieta glowica,napisalem tylko co bylo u mnie i skonczylo sie na tym ze wymienilem silnik bo mial 300tys.na gazie i nieoplacalo sie go robic.z takim pukadlem przejezdzilem jakies 12-14 tys.wiec niema pospiechu ale chyba warto sie tym zainteresowac?!
- Od: 14 cze 2005, 21:27
- Posty: 32
- Skąd: szczecin
- Auto: mazda 6 rf5c
Ja mam również takie przypadki stukania, ale bardzo żadko, zwłaszcza przy niskich temperaturach.Myślę, że to faktycznie problem z dojściem oleju do popychacza hydraulicznego i jak dodasz więcej gazu to szklanka wypełnia się olejem i kasuje luz.Jeżeli masz to sporadycznie to bym się nie przejmował.Jeżeli często to proponuję wysłuchać, który zawór i wymienić szklankę.
-
adamszcze
witam .. ja mam w swojej 323f to samo lecz jak kolega wyzej bardzo bardzo zadko tez myslalem ze to zaworek ale po przeczytaniu tych postow smie twierdzic ze to nie musi byc zaworek a co dodawania gazu przy stuku to nie probowalem zawsze gasilem szybko silnik odpalalem jeszcze raz i bylo ok
- Od: 10 lut 2007, 20:08
- Posty: 21
- Skąd: KWIDZYN
- Auto: 323F BG 1.6i /B6/
witam .. ja mam w swojej 323f to samo lecz jak kolega wyzej bardzo bardzo zadko tez myslalem ze to zaworek ale po przeczytaniu tych postow smie twierdzic ze to nie musi byc zaworek a co dodawania gazu przy stuku to nie probowalem zawsze gasilem szybko silnik odpalalem jeszcze raz i bylo ok
- Od: 10 lut 2007, 20:08
- Posty: 21
- Skąd: KWIDZYN
- Auto: 323F BG 1.6i /B6/
No i mi tez stuka, ale tylko na zimnym wiec teoria z olejem odpada.
Bo np po 100km jest cieply, potem 30min stania, nadale cieply a olej pewnie splynal a nadal puka.
I nie ma reguly czy to -10oC czy +15 azwsze tyka.
I u mnie to raczej nie z komowy silnika, jakos gdzies obok, wydaje mi sie ze dzwiek nie wydzodzi z engine
I juz po przeczytaniu tego wszystkiego nie wiem czy sie tym przejac czy nie..?
Bo np po 100km jest cieply, potem 30min stania, nadale cieply a olej pewnie splynal a nadal puka.
I nie ma reguly czy to -10oC czy +15 azwsze tyka.
I u mnie to raczej nie z komowy silnika, jakos gdzies obok, wydaje mi sie ze dzwiek nie wydzodzi z engine
I juz po przeczytaniu tego wszystkiego nie wiem czy sie tym przejac czy nie..?
--- M6GG, 136KM, Exclusive, Disel 2.0 ----
- Od: 23 sty 2007, 19:57
- Posty: 31
- Skąd: Toruń
- Auto: Mazda6 GG, 2.0, disel 2003
Sugeruję, że któryś zawór wydechowy jest wypalony. Dłuższa jazda w takim stanie raczej nie jest dobrodziejstwem. Sam zawór to koszt ok. 50zł, trzeba jeszcze wymienić uszczelkę pod głowicą- myślę że taka uszczelka to koszt rzędu 120-140zł +oczywiście to co zainkasuje mechanik. Aha- taka rada: znajdź dobrego mechanika, to na sam słuch Ci powie, co wysiadło.
-
Gość
To i ja podziele się swoją wiedzą na temat stukania, u mnie było tak: zawsze po odpaleniu zimnego silnika z rana stukało czasem chodził prawie jak diesel stukało tak jak włozy się patyk w szprychy w rowerze i oczywiscie po przegazówce lekkiej tak do 3tyś. zazwyczaj znikało, lecz czasem uczymywało się nawet po rozgrzaniu silnika. Potrafiło sie pojawić nawet po dłuzszej jeździe i zatrzymaniu sie na światłach gdy spadły obroty stukanie czasem wracało, przy wysokich obrotach gdy było wysokie ciśnienie oleju nigdy nie było słychać. Więc jeden telefon do kolegi Smirnoffa i zakupiłem nowe popychacze 16szt. bo nie da się nawet po rozebraniu zbytnio stwierdzić który jest walnięty. Cena co prawda ok. 650zł + robota 150zł = 800zł ale WARTO BYŁO silniczek teraz chodzi cichutko ze hoho po odpaleniu to może z 10 sekund słychać troszke popychacze, a potem cichosza. I powiem wam tak przy wywalonych szklankach wymiana oleju dużo nie pomoże, a już napewno nie na długo wiem bo sam sprawdziłem na własnej skórze. A ja swoją Madzie kocham i kupie jej wszysto żeby było jej git. Mechanik był normalnie zaskoczony po wymianie, ze aż taki efekt i tak duża różnica w pracy silnika. Tutaj wielkie dzięki dla SMIRNOFFA za dobrą radę, dobre części, dobrą cenę! i szybką realizację.
A co do jazdy z wyrrobionymi popychaczami to ucierpieć może np. wałek rozrządu.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam wyszstkich z uciązliwym stukaniem do zastanowienia się nad tym problemem i ewentualną naprawą bo naprawdę warto.
A co do jazdy z wyrrobionymi popychaczami to ucierpieć może np. wałek rozrządu.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam wyszstkich z uciązliwym stukaniem do zastanowienia się nad tym problemem i ewentualną naprawą bo naprawdę warto.
- Od: 8 maja 2006, 11:40
- Posty: 66
- Skąd: Olkusz
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V '94
Namierz uszkodzony hydroregulator.
U mnie padł jeden, jeździłam na nim do czasu kiedy się napełniał olejem. Kiedy zaczął stukać bez przerwy... no cóż, trzeba było go wymienić.
Regulatory – cykają jak mają olej ale mają luzy lub wydają z siebie tępe klepanie jakby ktoś młotkiem uderzał o plastikową obudowę np. paska rozrządu.
Padnięty zawór wydechowy ma nieco inny dźwięk. i nie przechodzi po przygazowaniu.
Pozdrawiam,
P.S. Nie wymieniaj wszystkich hydroregulatorów tylko uszkodzony. Przynajmniej ja tak zrobiłem.
U mnie padł jeden, jeździłam na nim do czasu kiedy się napełniał olejem. Kiedy zaczął stukać bez przerwy... no cóż, trzeba było go wymienić.
Regulatory – cykają jak mają olej ale mają luzy lub wydają z siebie tępe klepanie jakby ktoś młotkiem uderzał o plastikową obudowę np. paska rozrządu.
Padnięty zawór wydechowy ma nieco inny dźwięk. i nie przechodzi po przygazowaniu.
Pozdrawiam,
P.S. Nie wymieniaj wszystkich hydroregulatorów tylko uszkodzony. Przynajmniej ja tak zrobiłem.
Silnik, sprzęgło, skrzynia po generalce...
- Od: 16 kwi 2007, 14:44
- Posty: 64
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323F 2.0 GT V6 24V 1996
Witam
Mam ten sam problem i nie wiem co czynić
. Jak odpalam rano silnik to słychać na wolnych obrotach stukot pod pokrywą zaworów od strony paska rozrządu, jak przygazuje stukot ustaje. Dzisiaj jak wróciłem z dłuższej jazdy też stukało na wolnych obrotach i to już głośno
. Nie wiem co to może być, szklanka? popychacz? prowadnica? gniazdo? zawór wydechowy? Ile to mniej więcej kosztuje? Silnik 1.6 16v wtrysk 93rocznik. Czy w tym silniku jest hydroregulator?
Mam ten sam problem i nie wiem co czynić
- Od: 7 mar 2007, 21:48
- Posty: 127
- Skąd: prawie Krosno
- Auto: 323 BG 93' 3d 1.6 16v
VeruS napisał(a):P.S. Nie wymieniaj wszystkich hydroregulatorów tylko uszkodzony. Przynajmniej ja tak zrobiłem.
Rada dla oszczędnych, ja wymieniłem wszystkie, bo skoro jeden już padł, a mazdzia ma przekręcone przeszło 200tyś. (Bóg jeden wie ile jeszcze był cofnięty licznik) to doszedłem do wniosku, że lepiej zrobić wszystkie i mieć spokojna głowy.
- Od: 8 maja 2006, 11:40
- Posty: 66
- Skąd: Olkusz
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V '94
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości