Siłowniki świateł

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Papel » 26 sty 2007, 09:01

Wczoraj rozmawiałem ze znajomym o otwieranych światłach w mojej Madzi:) powiedział mi ze jego znajomy miał kiedyś ten model, ale często padały mu siłowniki świateł, jak był mróz. Chciałem się dowiedzieć czy to jest częste zjawisko ze padają te siłowniki ze to był odosobniony przypadek?
Początkujący
 
Od: 20 sty 2007, 01:15
Posty: 5
Auto: 323f 1.6 16v 1992r

Postprzez jacobs » 27 sty 2007, 19:44

323 – przenoszę...
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Postprzez Robo » 27 sty 2007, 21:26

Przez siedem lat eksploatacji auta nie miałem i nie mam żadnych problemów z siłownikami. Czytałem również chyba w "Motorze" nawet jako jeden z mankamentów podano problemy właśnie z takowymi. Nie wiem skąd się biorą takie opinie ale tworzą je osoby raczej nie mające o tym modelu pojęcia. Najczęstsze problemy dotyczą przekaźnika oraz niedbałości właściciela o elektryczne peryferia natomiast sam ukłąd jest praktycznie nieśmiertelny :)

Pozdrawiam. :)
MAZDA ... To jest naprawdę ważne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2004, 08:40
Posty: 255
Skąd: Wieluń
Auto: 323F & 350Z

Postprzez ravo » 27 sty 2007, 21:32

moje lampy sie otwieraly jak bylo -17--20 :P majac 3 cm warste lodu i duzo sniegu :P az strach zeby z lakierem sie nie otworzyly hehe zadnych problemow nie bylo i o takich nie slyszalem, jesli chodzi o lampy w efce to glownym problemem jaki sie zdarza to siadajacy przekaznik i lampy nie otwieraja sie wraz z swiatlami ale za pomoca przycisku ale to tez pare przypadkow.
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez mari » 29 sty 2007, 11:38

bez obaw!!! Mazda to z założenia niezawodny samochód!!! a tak na poważnie to ja mimo tego że Efcię mam tylko pół roku to żadnego problemu z jej "oczkami" nie miałem!!!
POZDRAWIAM
EFCIA – to jest to!!!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 18 lis 2006, 00:54
Posty: 9
Skąd: Bytów
Auto: mazda 323f 1.6 16V 94r

Postprzez czintos » 30 sty 2007, 01:14

ravo napisał(a):problemem jaki sie zdarza to siadajacy przekaznik i lampy nie otwieraja sie wraz z swiatlami ale za pomoca przycisku ale to tez pare przypadkow.


Bo tak właśnie powinno się je otwierać przy pomocy przycisku i dopiero włączać – w instrukcji jest napisane jak byk :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 11:40
Posty: 66
Skąd: Olkusz
Auto: Mazda 323F 1.6 16V '94

Postprzez ravo » 30 sty 2007, 10:32

czintos napisał(a):Bo tak właśnie powinno się je otwierać przy pomocy przycisku i dopiero włączać – w instrukcji jest napisane jak byk

go&*o prawda :) takze posiadam instrukcje i pisze, ze swiatla sie wlacza normalnie :)
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez czintos » 31 sty 2007, 00:34

Skoro gó**o prawda to poczytaj tą instrukcje Rozdział 3,podtytuł Światła, strona w rozdziale 19 w UWAGACH WYTŁUSZCZONYM DRUKIEM!

"Reflektory trzeba otwierać przy pomocy przycisku, a nie przy pomocy wyłącznika świateł."

Ale każdy robi jak lubi i najwyżej gó**o ma, a nie podnoszone lapy działąjące niezawodnie. Pozdrawiam :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 11:40
Posty: 66
Skąd: Olkusz
Auto: Mazda 323F 1.6 16V '94

Postprzez ravo » 31 sty 2007, 07:56

daj mi 2 dni tez cos tu wstawie :)
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez Piotr Wozniak » 31 sty 2007, 22:04

czesc,
Moje swiatelka otwieraja sie i zamykaja elegancko (na wlaczenie swiatel lub z "wlacznika-otwieracza") ale moja recepta jest taka:
1)nie wachlowac swiatlami jak jest zawalona maska sniegiem i lodem- w takie dni nie zamykam swiatel po prostu jezdzac i parkujac na noc z ciagle otwartymi (lepiej dmuchac na zimne niz poniszczyc silowniki lub popalic przekazniki)
2)Dbac o elementy ruchome- 2x w roku konserwuje WD40 wszystkie swoznie znajdujace sie na drodze przeniesienia ruchu z silownika na reflektor.

Nasladownictwo wskazane i sto lat bez problemow bedzie. :)

pozdrowienia
WOZI
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2005, 17:13
Posty: 300 (0/1)
Skąd: Gdansk
Auto: MX-3 (BP-DOHC) 1993r
Subaru Outback SBD 2010r
Jeep Cherokee KJ 2.5 CRD

Postprzez mod » 11 lut 2007, 21:01

przekaznik – pada owszem. Kupilem uzywany ale stary jak sie okazalo bylby do naprawy – uszkodzone luty. Mechanizm – uwaga na plastikowe elementy- tulejki bo mi wypadly. Biore poprawke ze moze dla tego ze byla bita i mogly byc uszkodzone. Zastapilem je ruka z wlukna szklanego :D o dopasowenej ;) srenicy dziala jak trzeba. Tak smarowanie wazne, ale warto wyczyscic z syfu elementy przed smarowaniem/psikaniem by nie tworzyc pasty sciernej zamiast smarowania
Ostatnio edytowano 25 lut 2007, 00:23 przez mod, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lut 2006, 21:49
Posty: 208
Skąd: Poznań / Owińska
Auto: była 323F 1.6 GB, 626GF 1.8 1997, została 626GF 2.0 1999, Citroen Xsara II 2002 16v

Postprzez GIXXER » 11 lut 2007, 23:17

ja tez moje swiatelka samruje od czasu do czasu i jest spoko jak jezdze po miescie to otwieram i pomykam tak caly dzionek... zamykam na noc ... a co niech tez sie przespi :D pozdro4@ll
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 10 lut 2007, 20:08
Posty: 21
Skąd: KWIDZYN
Auto: 323F BG 1.6i /B6/

Postprzez jaqb » 24 lut 2007, 23:31

mod napisał(a): – uwaga na plastikowe elementy tulejki bo mi wypadly.


Prawda – jedyna moja dotychczasowa przygoda ale nie ma paniki – czysta eksploatacja wyrobiły się. Tylko się zastanawiam czy teraz da się kupić same te małe tulejki z tworzywa <co?> Czy trzeba trochę kombinować np.

mod napisał(a): Zastapilem je ruka z wlukna szklaneg o dopasowenej srenicy dziala jak trzeba.


Tak czy tak niezapomniane uczucie jak wsiadasz odpalasz i budzisz <boje się> mażdzie do jazdy i butaaaaaa <tazz> frajda i tyle, :D z wadą czy bez nie zrezygnowałbym teraz z tego <serduszka> .
Pozdrawiam
Adam
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 sie 2006, 14:47
Posty: 15
Skąd: Warszawa
Auto: 323 f 1.6 16V 93r

Postprzez mod » 25 lut 2007, 00:21

z awaria czy bez ... no nie powiem <glupek2> jezdzilem majac uszkodzony przekaznik i czasem oczka szly spac same. Zrobily mi tak przy 140 podczas wyprzedzania innego autka. Szef jadacy przedemna myslal ze wylecialem z drogi jak mu nagle sie ciemno zrobilo z tylu – jechalismy bardzo poznym wieczorem. Teraz swiatelka musza byc sprawne bo nie zawsze bede jechal prosto jak sgasna.
Zastanawialem sie czy da dorobic sie ten element z plastiku i w sumie jedynym problemem jest zdobycie waleczka/rureczki o odpowiedniej srednicy i twardosci a potem to nawet za pomoca wiertarki i pilnika powinno dac sie zrobic. Mam dostep do tokarki ale material jaki moge dopasc ma srednice ponad 10 cm wiec troche duzo by trzeba kupic by to przerobic na wiory :D

Oj tak <boje się> otwierajac sie daja jej czegos czego inne autka nie maja jak budzi sie je do zycia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lut 2006, 21:49
Posty: 208
Skąd: Poznań / Owińska
Auto: była 323F 1.6 GB, 626GF 1.8 1997, została 626GF 2.0 1999, Citroen Xsara II 2002 16v

Postprzez misiolot » 25 lut 2007, 09:53

W 929 tez się nie psują :D
Nie mogę a w zasadzie ..dlaczego nie ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2004, 23:11
Posty: 375
Skąd: grochów
Auto: Chrysler Voyager 3.3 LE jajko

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323