Od jakiegoś czasu poszukuję dla siebie Mazdy 323F BA około roku 97, silnik 1.5. Miałam okazję oglądać już parę egzemplarzy, ale jako że nigdy nie miałam bliżej do czynienia z tymi autami, nasunęły mi się następujące pytania:
Jak bardzo głośne są silniki w tych autach? Ktoś ostatnio mi tłumaczył (nie wiem na ile uczciwie), że to są "sportowe samochody" więc mają głośniejsze silniki, gwizdki gdzieś tam montowane i stąd są głośniejsze od porównywalnych aut innych modeli czy marek. Ale czy naprawdę powinno to być stosunkowo głośne, czy to kwestia zajeżdzonego silnika, który wyje, żeby go dobić?
Druga sprawa, to wolne obroty na luzie bez ssania: trafiłam na egzemplarz, gdzie spadały one nawet do około 600rpm, silnik co prawda nie gasł i nie trząsł się, ale też wydaje mi się to podejrzane... czego to może być objawem?
I trzecia kwestia – jak na silnik 1.5 z niecałymi 90 końmi, wydawało mi się, że choć trochę "kopa" mieć to to powinno, tymczasem ostatnio oglądany egzemplarz nie był jakoś zatrważająco zrywny... czy to też typowe dla tej jednostki, czy kolejny objaw zabitego silnika?