Ogrzewanie – leci ledwo chlodne powietrze a nie gorace
Racja, ale po tak krótkim czasie bez obciążenia powinna być nadal chłodna lub ledwo letnia. Jeśli termostat się zawiesił i puszcza na okrągło to jak nagrzewnica może być zasilana gorącą cieczą?
<– SIOSTRY: Madzia i EFka
http://world1.monstersgame.wp.pl/?ac=vid&vid=17054626
http://world1.monstersgame.wp.pl/?ac=vid&vid=17054626
- Od: 3 lis 2005, 17:11
- Posty: 57
- Skąd: Jarosław
- Auto: 323F GT (BG) 1.8 (BP-DOHC) '91
No dobrze Panowie – nie przekonaliście mnie z tym termostatem, a MIAŁEM dokładnie taki sam problem jak jest w temacie – ze środkowej kratki nawiewu leciało mi max 25 st (przy temp otoczenia 10 st i 2 biegu wentylatora)
Przyczyną była ZAPCHANA NAGRZEWNICA a nie termostat (który może być przyczyną ale nie w przypadku opisanym przez ZaQ)
Operację zrobiłem następująco:
1) Spuściłem płyn z chłodnicy (niedawno wymieniany)
2) rozpiąłem przewody od nagrzewnicy i połączyłem je ze sobą
3) podłączyłem dwa węże do nagrzewnicy
4) załałem płyn chłodniczy
5) udałem się na ręczną myjkę i przepłukałem nagrzewnicę za pomocą myjki ZACZYNAJĄC od WYLOTU nagrzewnicy, by nie wtłaczać dalej "syfu". Strona wylotowa znajduje się po prawej stronie patrząc po otwarciu maski.
6) To co wyleciało z nagrzewnicy mocno mnie zaskoczyło. Następnie przepłukiwałem raz w jedną raz w drugą stronę.
7) Załałem do węży preparat VALVOLINE do czyszczenia chłodnic i zostawiłem to na 20 minut
8) Kolejne płukanie, powrót do garażu, podłączenie wszystkiego spowrotem
9) Odpowietrzenie układu chłodniczego
10) FINAŁ!
A teraz uwaga: po wykonaniu tych zabiegów temperatura w kratce wlotowej wynosiła 52 st C
I teraz jeżdzę sobie Mazdą ze świetnie działającym ogrzewaniem
Przyczyną była ZAPCHANA NAGRZEWNICA a nie termostat (który może być przyczyną ale nie w przypadku opisanym przez ZaQ)
Operację zrobiłem następująco:
1) Spuściłem płyn z chłodnicy (niedawno wymieniany)
2) rozpiąłem przewody od nagrzewnicy i połączyłem je ze sobą
3) podłączyłem dwa węże do nagrzewnicy
4) załałem płyn chłodniczy
5) udałem się na ręczną myjkę i przepłukałem nagrzewnicę za pomocą myjki ZACZYNAJĄC od WYLOTU nagrzewnicy, by nie wtłaczać dalej "syfu". Strona wylotowa znajduje się po prawej stronie patrząc po otwarciu maski.
6) To co wyleciało z nagrzewnicy mocno mnie zaskoczyło. Następnie przepłukiwałem raz w jedną raz w drugą stronę.
7) Załałem do węży preparat VALVOLINE do czyszczenia chłodnic i zostawiłem to na 20 minut
8) Kolejne płukanie, powrót do garażu, podłączenie wszystkiego spowrotem
9) Odpowietrzenie układu chłodniczego
10) FINAŁ!
A teraz uwaga: po wykonaniu tych zabiegów temperatura w kratce wlotowej wynosiła 52 st C

I teraz jeżdzę sobie Mazdą ze świetnie działającym ogrzewaniem

Moja była furka:
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
- Od: 4 lip 2005, 23:13
- Posty: 84
- Skąd: pomorskie
- Auto: Saab 9000 2.3 Turbo benzyna
Dobry pomysł, mojej też pewnie by się taki zabieg przydał. Co do termostatu, to też mam z nim niestety problem, tylko że dosyć skomplikowany. Szerzej pisałem o nim tutaj: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=6359&start=49.
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie
- Od: 12 kwi 2006, 12:55
- Posty: 26
- Skąd: Krasnystaw / Lublin
- Auto: 323F BG 1.8i 16V '91
U mnie grzeje jako tako. Nie jest źle, ale żeby było super, to też daleka droga do takiego stwierdzenia. Zapewne latem zajmę się tym (lub podczas urlopu sytczniowego).
Tak więc jeśli nie ma/było jakichkolwiek wycieków do tej pory, to uważam, iż nie ma obawy co do powstania takowych po przeprowadzeniu oczyszczania wymiennika ciepła (nagrzewnicy).
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Popatrzmy na to z drugiej strony. Każdy lub niemal każdy boi się, iż po oczyszczeniu układu chłodzenia lub nagrzewnicy nastąpi wyciek z odmłodzonego elementu. I jest to trafna obawa, jeśli auto miało wcześniej kolizję, lub ew. nieszczelność, którą usunęliśmy uszczelniaczem, lub w inny sposób. Jednak jeśli czegoś takiego nie było, to skąd obawa o wycieki? Przecież producent pojazdów Mazda (jak i żaden inny) nie montowałby dziurawych/uszkodzonych urządzeń w swoich autach. A nieszczelność sama z siebie się nie pojawi i od razu uszczelni, bo jest to raczej niemożliwe.Columb napisał(a):boje sie ze po takim czyszczeniiu pojawi sie nieszczelnosc nagrzewnicy.
Tak więc jeśli nie ma/było jakichkolwiek wycieków do tej pory, to uważam, iż nie ma obawy co do powstania takowych po przeprowadzeniu oczyszczania wymiennika ciepła (nagrzewnicy).
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Odkopałem temat, bo generalnie problem jest podobny
leci chłodnawe powietrze z nawiewu
klapki w porzadku (mechaniczne)
chłodniczka nagrzewnicy przepłukana (przed chwilą skończyłem)
układ odpowietrzony (szczelny, zero ubytków płynu)
jedna rura doprowadzająca wodę do nagrzewnicy gorąca, druga lodowato zimna
ogólnie zachowuje się tak, jakby woda nie krążyła w małym obiegu, tylko temperatura przekazywana była "grawitacyjnie".
Silnik dość szybko uzyskuje poprawną temperature. Nie ma żadnych huśtawek temperatury itp.
termostat wymieniony rok temu, HKT, nr katalogowy D23004, temperatura otwarcia 88 st., wydaje się działać poprawnie.
czym może być spowodowany taki objaw (woda bardzo wolno krąży w chłodniczce nagrzewnicy, mimo, że chłodniczka jest czysta). Czy winna za to może być pompa wody?
leci chłodnawe powietrze z nawiewu
klapki w porzadku (mechaniczne)
chłodniczka nagrzewnicy przepłukana (przed chwilą skończyłem)
układ odpowietrzony (szczelny, zero ubytków płynu)
jedna rura doprowadzająca wodę do nagrzewnicy gorąca, druga lodowato zimna
ogólnie zachowuje się tak, jakby woda nie krążyła w małym obiegu, tylko temperatura przekazywana była "grawitacyjnie".
Silnik dość szybko uzyskuje poprawną temperature. Nie ma żadnych huśtawek temperatury itp.
termostat wymieniony rok temu, HKT, nr katalogowy D23004, temperatura otwarcia 88 st., wydaje się działać poprawnie.
czym może być spowodowany taki objaw (woda bardzo wolno krąży w chłodniczce nagrzewnicy, mimo, że chłodniczka jest czysta). Czy winna za to może być pompa wody?
- Od: 10 gru 2006, 17:00
- Posty: 6
- Skąd: Koszalin
- Auto: Mazda 323 BG PN
Sikorek napisał(a):
leci chłodnawe powietrze z nawiewu (...)
jedna rura doprowadzająca wodę do nagrzewnicy gorąca, druga lodowato zimna
Czy winna za to może być pompa wody?
Jeśli przyczyną byłaby cpompa wody, to miałbyś kłopoty z utrzymaniem temperatury silnika.
Po twoim opisie wnioskuję, że masz całkowicie zapchaną nagrzewnicę.
Moja była furka:
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
- Od: 4 lip 2005, 23:13
- Posty: 84
- Skąd: pomorskie
- Auto: Saab 9000 2.3 Turbo benzyna
Napisałem, że nagrzewnica nie była zatkana. Czyściłem ją całą w wakacje, teraz dla pewności podłączyłem jeszcze pod ciśnienie, jest całkowicie drożna.
Dodam jeszcze że przy otwartym termostacie ogrzewannie działa w miarę dobrze. O ile dobrze kojarze wtedy wylot z nagrzewnicy trafia do dużego obiegu. Czy termostat może zatykać ten wylot do małego obiegu i tym samym uniemożliwiać obieg wody przez nagrzewnice?
Dodam jeszcze że przy otwartym termostacie ogrzewannie działa w miarę dobrze. O ile dobrze kojarze wtedy wylot z nagrzewnicy trafia do dużego obiegu. Czy termostat może zatykać ten wylot do małego obiegu i tym samym uniemożliwiać obieg wody przez nagrzewnice?
- Od: 10 gru 2006, 17:00
- Posty: 6
- Skąd: Koszalin
- Auto: Mazda 323 BG PN
jeśli twierdzisz, że nie jest zatkana, to jakim cudem "jedna rura doprowadzająca wodę do nagrzewnicy gorąca, druga lodowato zimna "
P.S. nagrzewnica jest podpięta zawsze pod mały uklad chlodzenia i po otwarciu termostatu plyn nie jest jakoś specjalnie przesterowany do duzego obiegu.
P.S. nagrzewnica jest podpięta zawsze pod mały uklad chlodzenia i po otwarciu termostatu plyn nie jest jakoś specjalnie przesterowany do duzego obiegu.
Moja była furka:
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
- Od: 4 lip 2005, 23:13
- Posty: 84
- Skąd: pomorskie
- Auto: Saab 9000 2.3 Turbo benzyna
Przesterowana nie jest – wyjście nagrzewnicy jest podłączone do trójnika – jedno do małego, drugie do dużego obiegu.
Drożności nagrzewnicy jestem 100% pewien. Jakby coś było z nią nie tak, nie grzała by dobrze po otwarciu termostatu.
Drożności nagrzewnicy jestem 100% pewien. Jakby coś było z nią nie tak, nie grzała by dobrze po otwarciu termostatu.
- Od: 10 gru 2006, 17:00
- Posty: 6
- Skąd: Koszalin
- Auto: Mazda 323 BG PN
Jest w dość niedostępnym miejscu, za pompą wtryskową, ale jutro właśnie od tego zaczne – wyciągne termostat i spróbuje coś długiego wpuścić w tą rurkę. Chociaż w sumie przekrój jest dość spory i nie wiem jak mogłoby się to zatkać...
ehh, rozbraja mnie to ogrzewanie..
ehh, rozbraja mnie to ogrzewanie..
- Od: 10 gru 2006, 17:00
- Posty: 6
- Skąd: Koszalin
- Auto: Mazda 323 BG PN
Może kamień osadził Ci się na ściankach nagrzewnicy i oto efekt. Gdy płyn w układzie chłodzenia się już nagrzeje, to nawet przez kamień wymiennik ciepła się nagrzewa i stąd ciepłę powietrze z nawiewów.
Upewnij się, że to nie to...
Upewnij się, że to nie to...
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Nagrzewnica wypłukana, to co z niej wypływało
nie sposób opisać!
Efekt odczuwalny ale prawda wyjdzie na jaw dopiero zimą.
INFO dla mało cierpliwych
: nie bierzcie się sami za to, poproście o pomoc kogoś opanowanego. Wszyscy piszą, że trzeba zdemontować całą deske rozdzielczą, ale nikt nie pisze co się za tym kryje
.
Jednak możliwe w 2 godziny. (potrzebne dwa dodatkowe stawy w prawym przedramieniu (lub lewym)) – Japończycy to naprawde mali ludzie.

Efekt odczuwalny ale prawda wyjdzie na jaw dopiero zimą.
INFO dla mało cierpliwych

Jednak możliwe w 2 godziny. (potrzebne dwa dodatkowe stawy w prawym przedramieniu (lub lewym)) – Japończycy to naprawde mali ludzie.
<– SIOSTRY: Madzia i EFka
http://world1.monstersgame.wp.pl/?ac=vid&vid=17054626
http://world1.monstersgame.wp.pl/?ac=vid&vid=17054626
- Od: 3 lis 2005, 17:11
- Posty: 57
- Skąd: Jarosław
- Auto: 323F GT (BG) 1.8 (BP-DOHC) '91
mam podobny problem w swojej madzi 95 BA 1,5 Z5. nie jestem jakimś mechanikiem ale umiem dużo zrobić sam więc chciałbym i ogrzewanie doprowadzić do działania w miare normalnego. proszę niech ktoś zapoda fotki przyłączeń węży do tej nagrzewnicy abym nic nie pomylił . Szukam w opisach i widzę jak każdy się rozpisuje o czyszczeniu nagrzewnicy o czyszczeniu chlodnicy itp ale nic nie jest napisane gdzie tego szukać (dopływ i odpływ płynu do nagrzewnicy)proszę pomózcie pozwoli to łatwiej i szybciej chyba opanować. pozdrawiam was wszystkich
- Od: 22 paź 2006, 12:10
- Posty: 187
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: mazda 323F BA. Z5 16V
Ja kilka dni temu wykonałem czyszczenie nagrzewnicy w Mx-3. Miałem bardzo letnie powietrze w zimie i musiałem cośzrobić przed kolejnym sezonem.
Polecam tą operację – jest bajecznie prosta – czyszczenie przepustnicy było bardziej męczące-nie można było ściągnąć gumowych wężów, a tutaj tylko uciskamy zatrzaski z dwóch stron i wysuwamy rurki.
Rury oczywiście biegną do grodzi-nagrzewnica siedzi za grodzią i wystają przed nią tylko zakończenia nagrzewnicy – nie da się ich pomylić z czym innym.
Nasztukowałem sobie z węża ogrodowego złączki, że by komfortowo sobie podłączyć wodę. Jak puściłem wodę przez nagrzewnicę, to wyleciała brązowy ohydny rdzawy płyn. Był maksymalny syf, mimo, że chyba ze 4 razy wymieniałem w ciągu roku płyn, płukałem dwoma odrdzewiaczami do chłodnic cały układ! masakra.
Należy puścić wodę jeszcze w drugą stronę – wyleci prawie tyle samo syfu. po wypłukaniu nagrzewnicy i chłodnicy zalałem je octem i zostawiłem na ponad 24h. Potem zalałem petrygo i odpaliłem samochód – musiałem wyjątkowo długo odpowietrzać, bo zszedł prawie cały płyn z układu – polecam poczekać do drugiego włączenia wentylatora.
Efekt? REWELACJA – na początku ogrzewanie aż parzyło (bez przesady). Potem chyba się trochę znowu zapchało, ale obecnie mam naprawdę rewelacyjną temperaturę, bez porównania z tym co było wcześniej. Myslę, że po zimie już kompleksowo przepłukam cały układ wraz z blokiem silnika.
Wniosek – NIGDY WIĘCEJ WODY W UKŁADZIE – to jest po prostu zabójstwo dla ogrzewania w madzi. Woda koroduje układ, tworzy się syf, rdza, zapycha się nagrzewnica. Od tej pory tylko petrygo, także w lecie.
Nie wiem co niemiec lał, ale nie sądzę, żeby o to dbał. Nie wiem czy przez to nie poszła pompa wodna gdy go kupiłem. Na szczęście madzia trafiła w dobre ręce:)
ps. teraz zabieram się za hamulce – jak zwykle w każdej madzi szarpią.
Polecam tą operację – jest bajecznie prosta – czyszczenie przepustnicy było bardziej męczące-nie można było ściągnąć gumowych wężów, a tutaj tylko uciskamy zatrzaski z dwóch stron i wysuwamy rurki.
Rury oczywiście biegną do grodzi-nagrzewnica siedzi za grodzią i wystają przed nią tylko zakończenia nagrzewnicy – nie da się ich pomylić z czym innym.
Nasztukowałem sobie z węża ogrodowego złączki, że by komfortowo sobie podłączyć wodę. Jak puściłem wodę przez nagrzewnicę, to wyleciała brązowy ohydny rdzawy płyn. Był maksymalny syf, mimo, że chyba ze 4 razy wymieniałem w ciągu roku płyn, płukałem dwoma odrdzewiaczami do chłodnic cały układ! masakra.
Należy puścić wodę jeszcze w drugą stronę – wyleci prawie tyle samo syfu. po wypłukaniu nagrzewnicy i chłodnicy zalałem je octem i zostawiłem na ponad 24h. Potem zalałem petrygo i odpaliłem samochód – musiałem wyjątkowo długo odpowietrzać, bo zszedł prawie cały płyn z układu – polecam poczekać do drugiego włączenia wentylatora.
Efekt? REWELACJA – na początku ogrzewanie aż parzyło (bez przesady). Potem chyba się trochę znowu zapchało, ale obecnie mam naprawdę rewelacyjną temperaturę, bez porównania z tym co było wcześniej. Myslę, że po zimie już kompleksowo przepłukam cały układ wraz z blokiem silnika.
Wniosek – NIGDY WIĘCEJ WODY W UKŁADZIE – to jest po prostu zabójstwo dla ogrzewania w madzi. Woda koroduje układ, tworzy się syf, rdza, zapycha się nagrzewnica. Od tej pory tylko petrygo, także w lecie.
Nie wiem co niemiec lał, ale nie sądzę, żeby o to dbał. Nie wiem czy przez to nie poszła pompa wodna gdy go kupiłem. Na szczęście madzia trafiła w dobre ręce:)
ps. teraz zabieram się za hamulce – jak zwykle w każdej madzi szarpią.
- Od: 19 paź 2006, 13:40
- Posty: 225
- Skąd: Gdynia / Ol. / Kętrzyn
- Auto: Było: MX-3 1,6 16V B6 93'
ta operacja jest naprawdę banalna. najprostsza rzecz jaką zrobiłem w mazdzie. nie ma się czego bać
można zawsze dać dla mechanika....
- Od: 19 paź 2006, 13:40
- Posty: 225
- Skąd: Gdynia / Ol. / Kętrzyn
- Auto: Było: MX-3 1,6 16V B6 93'
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości