hamulec reczny
Hmm a ciężko to samemu zrobić?
Cieżko jest tylko ściągnąć bębny, ja musiałem używać dużego młotka.
W bębnie są dwa otwory wolne z gwintem, znajdź odpowiednią śrubę (sztut dwie) i odpowiednio dokręcaj tak aby nie zerwać gwintu, obie naraz, możesz pomagać młotkiem stukając w beben....
Jak się z tym uporasz, to dalej już luz...
rozbiera się to prosto ale zapamietaj co i gdzie jest żeby przy skjładaniu nic ci nie zosatlo...
a wyżej masz obrazek jak to wygląda.
Jeśli masz kogos kto ci pomoże to było by dobrze, sprawdź czy linka od ręcznego dobrze działa czy nie jst zapieczona i czy dobrze odbija...
powodzenia...
Myślę że powinno Ci to zająć okolo godziny na jedno kolo ale warto...
...warto znać auto którym się jeździ....
Cieżko jest tylko ściągnąć bębny, ja musiałem używać dużego młotka.
W bębnie są dwa otwory wolne z gwintem, znajdź odpowiednią śrubę (sztut dwie) i odpowiednio dokręcaj tak aby nie zerwać gwintu, obie naraz, możesz pomagać młotkiem stukając w beben....
Jak się z tym uporasz, to dalej już luz...
rozbiera się to prosto ale zapamietaj co i gdzie jest żeby przy skjładaniu nic ci nie zosatlo...
a wyżej masz obrazek jak to wygląda.
Jeśli masz kogos kto ci pomoże to było by dobrze, sprawdź czy linka od ręcznego dobrze działa czy nie jst zapieczona i czy dobrze odbija...
powodzenia...
Myślę że powinno Ci to zająć okolo godziny na jedno kolo ale warto...
...warto znać auto którym się jeździ....
- Od: 5 lis 2006, 20:36
- Posty: 33
- Skąd: a moze wies...POD OLSZTYNEM
- Auto: mazda 323F 1.8 16v '92czerwona
croow napisał(a):...warto znać auto którym się jeździ....
i z tym się w pełni zgadzam croow
i teraz to mnie zastanawia dlaczego to mechanik wołał aż tyle bajury jak koło 2 godzin laikowi może to zająć
Do tego mechanik typu "sam się uczę na czyichś autach"....


- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
No niestety nie posiadam czegoś takiego :/ jak to wygląda i gdzie i za ile można kupić
albo może nie grzebać już przy nim bo widzę że i przód do robienia jest,opchnąć i dołożyć do eFki?
sorki za lekki OT ;]
sorki za lekki OT ;]

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
tekknoraver napisał(a):No niestety nie posiadam czegoś takiego :/ jak to wygląda i gdzie i za ile można kupićalbo może nie grzebać już przy nim bo widzę że i przód do robienia jest,opchnąć i dołożyć do eFki?
sorki za lekki OT ;]
a co z przodem?? kup reparaturki przeczysc tloczki i smigaj dalej

- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
sjaranowski napisał(a):tez to mam ... lapie tylko prawe kolo :/
coż, to nic innego jak rozbierać i sprawdzać, może linka się zapiekła, a jak nie linka to samoregulator... trzeba zajrzeć nie ma co....mloteek w garść i:

ByZyDURA.....
- Od: 5 lis 2006, 20:36
- Posty: 33
- Skąd: a moze wies...POD OLSZTYNEM
- Auto: mazda 323F 1.8 16v '92czerwona
To niedobrze :/ jak to zrobiłeś?Ja za bardzo ostatnio nie mam czasu zaglądnąć jak to wszystko tam wyglądą ale w najbliższym czasie spróbuję coś wykombinować.

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
Prosta sprawa, trochę nieuwagi no i niesprawne hamulce. Cały czas miałem problemy z tylnym hamulcem, ręczny trzymał słabo a nożny prawie wcale a w warunkach zimwych nie trzeba długo prosić o ... to był całkiem nowy passat... muszę kupić drugi na częsci bo nie wyobrażam sobie jazdy czymś innym...golf jest dla ....



ByZyDURA.....
- Od: 5 lis 2006, 20:36
- Posty: 33
- Skąd: a moze wies...POD OLSZTYNEM
- Auto: mazda 323F 1.8 16v '92czerwona
O no to ładnie... u mnie nożny trzyma dobrze
ale opony słabo na mokrym,wiadomo jak to zimówy tanie trzymają
i trafiłem malacza w tył
a przy ręcznym to jak narazie dokręciłem śrubkę regulacji jak mówiłeś ale nadal lipa,tylko się ciepło zrobi to biorę się za czyszczenie ;] a co do golfiaczy mam podobne zdanie 
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
moze troche odświeżę...
nie chce sie rozpisywać w jak oplakanyn stanie mam tylne bebny... szkoda, ze nie zrobilem zdjec jak rozbieralem... Uwazam, ze do wymiany jest w nich absolutnie wszystko, dlatego tez przymeirzam sie do zalozenia wlasciwie od podstaw hamulcow z tylu. Probowalem wszystkich 'sztuczek' opisanych powizej to doslwonie w rekach sie sypalo
takei pytanie, rozumiem, ze jak bede wymienial cylinderki to trzeba potem odpowietrzyc uklad? prawda? Jak to zrobic, zasada taka sama jak w tarczowych? Jakies uwagi? Jesli macie jakies inne spostrzeżenia na temat wymiany hamulcow z tylu to naturalnie slucham (czytam) bo szukje sie niezla zabawa z tym
p.s. hamulcow oczywscie z tylu nie mam w 'ogole'
Dzieki za pomoc.
nie chce sie rozpisywać w jak oplakanyn stanie mam tylne bebny... szkoda, ze nie zrobilem zdjec jak rozbieralem... Uwazam, ze do wymiany jest w nich absolutnie wszystko, dlatego tez przymeirzam sie do zalozenia wlasciwie od podstaw hamulcow z tylu. Probowalem wszystkich 'sztuczek' opisanych powizej to doslwonie w rekach sie sypalo
takei pytanie, rozumiem, ze jak bede wymienial cylinderki to trzeba potem odpowietrzyc uklad? prawda? Jak to zrobic, zasada taka sama jak w tarczowych? Jakies uwagi? Jesli macie jakies inne spostrzeżenia na temat wymiany hamulcow z tylu to naturalnie slucham (czytam) bo szukje sie niezla zabawa z tym
p.s. hamulcow oczywscie z tylu nie mam w 'ogole'
Dzieki za pomoc.
WSzyscy tak zazekacie na to ze hamulce z tyłu zasyfialem pozapiekane do niczego i nie hamuje na tył a zobaczycie ze zrobicie ten tył i dalej hamulec bedzie kiszka dlaczego
? bo to bardzo proste szlag trafia reduktor hamowania jest to takie badziewie na przegrodzi silnik-kokpit po lewej stronie wchodza do niego rurki z serwa i wychodza na tył i na lewe przednie kolo to usrojstwo z biegeim czasu sie zasyfia zaciera itd zwlaszcza bez lipny płyn hamulcowy i jak sie zasyfi nie puszcza cisnienia na tyl a wiec hamulec sie zastoi zasyfi i starzeje jak jest nieuzywany mnie osobuscie sie nei chcial oszukac tej czesci nowej wiec ze tak powiem "stuningowalem" moj stary reduktor ps jego zadaniem jest najhpierw puszczac cisnienei na przod potem na tył ... a ja go rozebralem sa tam 2 zawrki ktore sa zaslepione takimi dekielkami i jak sie okazalo jeden nie pracowal juz .. zatarl sie ... ja wybebeszylem wszystko i zaspawalem te dziury ktore pozostaly bo wiadomo jak juz nei bylo zaworkow w nich nie dal osie tego inaczej zaslepic jaki byl efekt moje styrane [jakie?] hamulce na starych szczekach ledwozywych jeszcze oryginalnych bebnach po 17 latach jazdy ozyly ... moja mazda suchy asfalt 100 km/h opony 195 hamper do podłogi i siwy dym z 4 kół naraz bez zadnego sciagania itd mozna puscic kierownice hamowac i nie skreci jest idealnie hamulce sie rozruszaly po paru dniach i reczny sie pojawil ;p mam nadzieje ze to do kogos przemowi bo to ze macie zasyfiale hamulce i nei hamuje to najczesciej wina regulatora cisnienia hamowania 
323 BG 1.3 16v gaźnik 73KM 1991r
323 BG 1.3 8v wtrysk 67KM 1990r
323F BG 1.6 16v gaźnik 88KM 1991r
323F BG 1.6 16v gaźnik 88KM 1990r
Fiat Tempra 1.6 8v 75KM 1996r
323F BG 1.6 16v wtrysk 88KM 1993r
323f BA 1.5 16v 88KM 1996r
BMW e36 compact 1.6 8v 105KM 1994r
Mx-3 1.6 16v 107KM 1998r
323 BG 1.3 8v wtrysk 67KM 1990r
323F BG 1.6 16v gaźnik 88KM 1991r
323F BG 1.6 16v gaźnik 88KM 1990r
Fiat Tempra 1.6 8v 75KM 1996r
323F BG 1.6 16v wtrysk 88KM 1993r
323f BA 1.5 16v 88KM 1996r
BMW e36 compact 1.6 8v 105KM 1994r
Mx-3 1.6 16v 107KM 1998r
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Niestety nie zgadzam sie z tym, ze to najczesciej wina tego regulatora cisnienia. Z duzej wiekszosci postow/przypadkow przeczytanych na forum apropos tylnych bebnow pomagalo pogrzebanie/rozruszanie zastanych czesci (i to ze skutecznoscia "2 zabkow") Choc niewatpilwie sie zgodze z Toba ze to TEZ moze byc wina tego regulatora.
Jesli bys mogl to zapodaj fotke umiejscownia go dokladnie....
Jesli chodzi o moja sytuacje: Osobiscie watpie w wine regulatora, bo: po ob ustronach w bebnach absolutny brak okladzin, trze pozostalosc (metal) o beben, zastanawialem sie tez nad przetloczeniem bebnow, ale po zmierzeniu suwmiarka okazalo sie, ze bebny maja 4mm 'odchylenia' od normy (zwracam uwage ze krytycznie to 1mm:P), brakuje mi rowniez sprezynek sciskajacych w srodku (jak wspomanilem rozpadly mi sie w reku), aaa z samych tloczkow cieknie plyn:), samoregulatory rowniez sa w oplakanym stanie. Zwracam uwage rowniez na to, ze poprzez brak sprezynek w bebnie mam caly czas 'rozwarte' pozostalosci okladzin o beben, wiec kolo w pozycji wiszacej nie kreci w sie w ogole
Podejzewam ze po zrobieniu tego spalanie spadnie mi o ok 0,5l
(ale to tak na marginesie)
Dlatego tez pytam ponownie... czy po wymianie tloczkow MUSZE odpowietrzac uklad? I jak to wygalda? Tak jak wyzej pytalem. Jesli po tej calej 'szopce' i zrobie TO dobrze, a bebny nadal nie beda pracowac poprawnie, to chyle czola i zabiore sie za ten reduktor.
Pozdrawiam
EDIT
tak juz wiem zez trzeba sobie odpowietrzyc. Założyłem kompletne nowe hamulce z tylu i jest naprawde dobrze!
W recznym musialem wymienic linki obie, oraz ten przeklety rozpierak, no mlotkiem nie dalo sie ruszyc, niezbedny jest smar do hamulcow, po ladnym rozruszaniu (w imadle:)) rozpieraka, reczny chodzi jak marzenie
fota kompletnie nowego hamulca, nowy jest tez beben:)

Jesli bys mogl to zapodaj fotke umiejscownia go dokladnie....
Jesli chodzi o moja sytuacje: Osobiscie watpie w wine regulatora, bo: po ob ustronach w bebnach absolutny brak okladzin, trze pozostalosc (metal) o beben, zastanawialem sie tez nad przetloczeniem bebnow, ale po zmierzeniu suwmiarka okazalo sie, ze bebny maja 4mm 'odchylenia' od normy (zwracam uwage ze krytycznie to 1mm:P), brakuje mi rowniez sprezynek sciskajacych w srodku (jak wspomanilem rozpadly mi sie w reku), aaa z samych tloczkow cieknie plyn:), samoregulatory rowniez sa w oplakanym stanie. Zwracam uwage rowniez na to, ze poprzez brak sprezynek w bebnie mam caly czas 'rozwarte' pozostalosci okladzin o beben, wiec kolo w pozycji wiszacej nie kreci w sie w ogole
Dlatego tez pytam ponownie... czy po wymianie tloczkow MUSZE odpowietrzac uklad? I jak to wygalda? Tak jak wyzej pytalem. Jesli po tej calej 'szopce' i zrobie TO dobrze, a bebny nadal nie beda pracowac poprawnie, to chyle czola i zabiore sie za ten reduktor.
Pozdrawiam
EDIT
tak juz wiem zez trzeba sobie odpowietrzyc. Założyłem kompletne nowe hamulce z tylu i jest naprawde dobrze!
W recznym musialem wymienic linki obie, oraz ten przeklety rozpierak, no mlotkiem nie dalo sie ruszyc, niezbedny jest smar do hamulcow, po ladnym rozruszaniu (w imadle:)) rozpieraka, reczny chodzi jak marzenie
fota kompletnie nowego hamulca, nowy jest tez beben:)

Ostatnio edytowano 15 wrz 2008, 21:39 przez Dry, łącznie edytowano 3 razy
Panowie, mam problem. Co prawda mam BA a temat o BG, ale hamulec ten sam i jest obrazek na pierwszej stronie na dole
W tym roku przy zmianie kół okazało się że ręczny na lewym kole nie działa już wcale (a 3 mies. wcześniej na diagnostyce było OK), więc zabrałem się za naprawę. Niestety rozpierak stanął na amen i nawet młotek nie za bardzo pomagał – musiałem go wyszarpać razem ze szczęką (co tak na marginesie proste nie jest, jak się nie chce piasty rozbierać). Jedyna możliwość żeby to jeszcze działało to było rozebrać go na części i potraktować szczotką drucianą.
Ogólnie plan się powiódł, wszystko jest wyczyszczone i przesmarowane, ale przy demontażu szlag trafił to "słoneczko" które siedzi na nicie i dociska dźwignię ręcznego do rozpieraka – patrz obrazek, elementy 2 i 4.
Robota miała zająć 2-3h a tymczasem w poniedziałek będę łaził po sklepach i szukał tego dupsa... jest szansa to dostać czy mam się zainteresować nowym rozpierakiem? Ten już wiele przeszedł i ząbki też są w takim sobie stanie, ale póki co działa
W tym roku przy zmianie kół okazało się że ręczny na lewym kole nie działa już wcale (a 3 mies. wcześniej na diagnostyce było OK), więc zabrałem się za naprawę. Niestety rozpierak stanął na amen i nawet młotek nie za bardzo pomagał – musiałem go wyszarpać razem ze szczęką (co tak na marginesie proste nie jest, jak się nie chce piasty rozbierać). Jedyna możliwość żeby to jeszcze działało to było rozebrać go na części i potraktować szczotką drucianą.
Ogólnie plan się powiódł, wszystko jest wyczyszczone i przesmarowane, ale przy demontażu szlag trafił to "słoneczko" które siedzi na nicie i dociska dźwignię ręcznego do rozpieraka – patrz obrazek, elementy 2 i 4.
Robota miała zająć 2-3h a tymczasem w poniedziałek będę łaził po sklepach i szukał tego dupsa... jest szansa to dostać czy mam się zainteresować nowym rozpierakiem? Ten już wiele przeszedł i ząbki też są w takim sobie stanie, ale póki co działa
Wydaje mi sie ze moglbys kupic na szrocie albo zapytac ASO. Moze akurat nie bedize drogie na bedziesz mial nowe i ori. Nie wiem czy chcialoby mi sie to jeszcze razem jakos zmontowac, trzebaby na serio dobrze to zrobic.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości