Zabezpieczenie auta przed kradzieżą.
Wiadomo że 100% zabezpieczeń nie ma. Ale jakie Waszym zdaniem zabezpieczenia powodują zniechęcenie u złodzieja i wydłużają czas potrzebny do kradzieży?
Mi ostatnio do głowy przyszedł jeden pomysł. Mianowicie zamontowanie układu elektronicznego powodującego pracę silnika w trybie złom. Załóżmy że złodziej pokonuje niezwykle skomplikowany zamek w drzwiach, po czym odpala samochód i tu niespodzianka. Silnik pracuje jakby chciał a nie mógł. Dusi się, prycha, szarpie, zalewa go, v maks w okolicach 40 km/h. Ogólnie szrot i padaka. Myślę że wizja jechania samochodem, w którym występują takie objawy skutecznie odstraszałaby potencjalnego amatora cudzej właśności
Mi ostatnio do głowy przyszedł jeden pomysł. Mianowicie zamontowanie układu elektronicznego powodującego pracę silnika w trybie złom. Załóżmy że złodziej pokonuje niezwykle skomplikowany zamek w drzwiach, po czym odpala samochód i tu niespodzianka. Silnik pracuje jakby chciał a nie mógł. Dusi się, prycha, szarpie, zalewa go, v maks w okolicach 40 km/h. Ogólnie szrot i padaka. Myślę że wizja jechania samochodem, w którym występują takie objawy skutecznie odstraszałaby potencjalnego amatora cudzej właśności
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
fajnym pomysłem jest zamontowac jakis mocny sprzet audio , taki ze jak pier.......lnie to gościa to neźle powali
Biuro Podróży Okapi Travel zaprasza na wycieczki jednodniowe dla dzieci www.okapitravel.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
- Od: 14 mar 2004, 04:05
- Posty: 265
- Skąd: Warszawa
- Auto: astraII-najlepsza bo służbowa
Myślę że wizja jechania samochodem, w którym występują takie objawy skutecznie odstraszałaby potencjalnego amatora cudzej właśności
większość aut i tak kradną na części więc co najwyżej odejdzie im pare zł za "silnik-złom"
XsiX napisał(a):Myślę że wizja jechania samochodem, w którym występują takie objawy skutecznie odstraszałaby potencjalnego amatora cudzej właśności
większość aut i tak kradną na części więc co najwyżej odejdzie im pare zł za "silnik-złom"
no tak, ale złodziej musiałby tym autem jechać. Nie sądze, żeby ryzkował lawetę dla 10 letniego samochodu.
- Od: 13 kwi 2004, 15:12
- Posty: 811
- Skąd: DC
- Auto: Astra 1.4
A Ja myślę że najlepszym zabezpieczeniem jest dobra polisa AC
tak szczerze to Mazda jest mało chodliwym autem dla złodzieja.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
To nie lepiej będzie gdy ten "sprytny" układ całkowicie odetnie paliwo i nie pozwoli uruchomić silnika?
Wizja niejechania samochodem jest chyba gorsza niż wizja powolnego jechania ;–)
Jakieś dwa lata temu jedna (nie pamiętam dokładnie która) z niemieckich gazet wynajęła złodzieja!! (oficjalnie to był facet po odsiadce pełniący rolę konsultanta
) do przetestowania skuteczności zabezpieczeń. O ile dobrze pamiętam to jedynym samochodem, którego nie udało się otworzyć i uruchomić w 3min (taki ustawili limit bo podobno po 3min złodziej odpuszcza) był Lexus. No ale wracając do tematu. Tan "konsultant" twierdził, że jedynym sposobem jest instalacja 2-3 zabezpieczeń uruchamianych w nietypowy sposób. Niby nic odkrywczego ale w Polsce jest z tym problem, bo trzeba znaleźć kogoś _naprawdę_ zaufanego do montażu, pomijając "drobny" fakt wymyślenia i zbudowania tego nietypowego zabezpieczenia.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że mój kumpel jako jedno z zabezpieczeń zostawiał na siedzeniu ..... sztuczne rzygi
(kupione za 15PLN w sklepie ze "smiesznymi" rzeczami).
Pozdrawiam
Wizja niejechania samochodem jest chyba gorsza niż wizja powolnego jechania ;–)
Jakieś dwa lata temu jedna (nie pamiętam dokładnie która) z niemieckich gazet wynajęła złodzieja!! (oficjalnie to był facet po odsiadce pełniący rolę konsultanta
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że mój kumpel jako jedno z zabezpieczeń zostawiał na siedzeniu ..... sztuczne rzygi

Pozdrawiam
- Od: 8 maja 2004, 21:35
- Posty: 73
- Skąd: Wa-wa, BemOwo
- Auto: służbowe albo TAXi ;)
luca napisał(a):No tak, ale po co komuś ułatwiać życie, jeśli można utrudnić?
własne patenty lub naprawdę dobre zabezpieczenie.
- Od: 16 lis 2003, 13:21
- Posty: 137
- Skąd: Garvity Audio Experts
- Auto: 323 1.8 GT
Yard napisał(a):Po co wymyślać skoro już ktoś to zrobił. Mam imobilizer z alarmem. Odpala i niby OK. Rusza i po chwili zaczynają migać awaryjne, a następnie przestaje chodzić silnik i koniec jazdy. Daleko nie odjedzie.
Tzw antyporwaniówka
- Od: 16 lis 2003, 13:21
- Posty: 137
- Skąd: Garvity Audio Experts
- Auto: 323 1.8 GT
Herdi napisał(a):Yard napisał(a):Po co wymyślać skoro już ktoś to zrobił. Mam imobilizer z alarmem. Odpala i niby OK. Rusza i po chwili zaczynają migać awaryjne, a następnie przestaje chodzić silnik i koniec jazdy. Daleko nie odjedzie.
Tzw antyporwaniówkato dość dobre rozwiązanie ale to tylko w alarmie – lepszymi są takie immobilizery z identyfikatorem noszonym przy pupie.
YARD, zniszczę antynapad w 2 minuty, żaden problem, jesli jeszcze do tego cyka mi przekaźnik i na słuch wiem gdzie jest centralka, to ni ema nic prostszego dla złodzieja,
przycisk antynapadowy, hmmm w połowie samochodów jest montowany tak, że znajduję go w 10 sekund.
nie raz musiałem odblokowac samochód klienta, gdy ten zapomniał wskazać zabezpieczeń... i wiecie co ... nie trzeba byc cwaniakiem, żeby rozbrajać alarmy i immobilajsery, to jest naprawdę banał i tylko właściciele samochodów, nie wiedząc jak to działa, żyje w przekonaniu, że wydając 600 zł na zabezpieczenie auta, na pewno nie odjedzie.
HERDI, odis, czy jakby go tam nie nazwać, jest na pewno zaskoczeniem dla złodzieja i ułatwieniem dla użytkownika, połowa nowych samochodów wyjeżdżających z salonów ma dokładaną radiowe bezobsługowe powidomienie. nic prosteszgo jak zaprosic właściciela z identyfikatorem, hop do bagażnika, i już po blokadzie, odis nadaje co ok. 5-10 sekund na ogległośc ok 4-5 metrów, więc złodziej jedzie z pacjentem.
Idelanych zabezpieczeń nie ma, Luca skontaktuj się ze mną, doradzę ci coś
- Od: 21 paź 2003, 21:49
- Posty: 543
- Skąd: W-wa
Luca proponuje za każdym razem wykręcać kierownicę i spuszczać powietrze z kół!!!!!
Biuro Podróży Okapi Travel zaprasza na wycieczki jednodniowe dla dzieci www.okapitravel.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
gadzety i upominki www.gadzetolandia.pl
- Od: 14 mar 2004, 04:05
- Posty: 265
- Skąd: Warszawa
- Auto: astraII-najlepsza bo służbowa
Carrrlos napisał(a):Herdi napisał(a):Yard napisał(a):Po co wymyślać skoro już ktoś to zrobił. Mam imobilizer z alarmem. Odpala i niby OK. Rusza i po chwili zaczynają migać awaryjne, a następnie przestaje chodzić silnik i koniec jazdy. Daleko nie odjedzie.
Tzw antyporwaniówkato dość dobre rozwiązanie ale to tylko w alarmie – lepszymi są takie immobilizery z identyfikatorem noszonym przy pupie.
YARD, zniszczę antynapad w 2 minuty, żaden problem, jesli jeszcze do tego cyka mi przekaźnik i na słuch wiem gdzie jest centralka, to ni ema nic prostszego dla złodzieja,
przycisk antynapadowy, hmmm w połowie samochodów jest montowany tak, że znajduję go w 10 sekund.
nie raz musiałem odblokowac samochód klienta, gdy ten zapomniał wskazać zabezpieczeń... i wiecie co ... nie trzeba byc cwaniakiem, żeby rozbrajać alarmy i immobilajsery, to jest naprawdę banał i tylko właściciele samochodów, nie wiedząc jak to działa, żyje w przekonaniu, że wydając 600 zł na zabezpieczenie auta, na pewno nie odjedzie.
HERDI, odis, czy jakby go tam nie nazwać, jest na pewno zaskoczeniem dla złodzieja i ułatwieniem dla użytkownika, połowa nowych samochodów wyjeżdżających z salonów ma dokładaną radiowe bezobsługowe powidomienie. nic prosteszgo jak zaprosic właściciela z identyfikatorem, hop do bagażnika, i już po blokadzie, odis nadaje co ok. 5-10 sekund na ogległośc ok 4-5 metrów, więc złodziej jedzie z pacjentem.
Idelanych zabezpieczeń nie ma, Luca skontaktuj się ze mną, doradzę ci coś
Ja zakładam cykacze co 30 sek razem z cyfrowymi przekaxnikami – tniesz instalacje w dowolnym miejscu – przekaxniki czekają na cyfrowy kod wysyłany przez centralkę – a w niej nic nie pyka – przekaxnik programujesz tylko raz na zawsze i działa on tylko i wyłacznie z tą jedną jedyną centralką więc nawet jak wepniesz inną to i tak kiszka.
- Od: 16 lis 2003, 13:21
- Posty: 137
- Skąd: Garvity Audio Experts
- Auto: 323 1.8 GT
Ciekaw jestem, czy teraz po pół roku wynalezione zostały jakieś nowe sposoby zabezpieczenia, chociaż mam alarm to i tak przydałoby się coś innego i ciekawego!! Może ktoś coś doradzi?? 
Najszczęśliwsza liczba? Oczywiście że 323 (obowiązkowo turkusowa)!
- Od: 25 lut 2005, 15:37
- Posty: 45
- Skąd: Warszawa/Grochów
- Auto: turkus 323, 1324, `91r.
Carrrlos napisał(a):przycisk antynapadowy, hmmm w połowie samochodów jest montowany tak, że znajduję go w 10 sekund
Oki, a co myslicie o klawiaturkach + pin
Lub znajoma ma w BMW, taki patent, że musi mieć nadajnik w kieszeni bo inaczej auto nie odjedzie ...
Pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- Od: 16 sty 2005, 17:08
- Posty: 2553
- Skąd: Katowice
- Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości