przez Carrrlos » 18 lip 2004, 23:15
wosk z efektem lustrzanym, heee a to dobre, a co on takiego ma w sobie mielone lusterka, hhee.
Dobra generalnie są dwa rodzaje wosków: te znane od wielu lat, tradycyjne, na bazie komponentów naturalnych (carnauba, wosk pszczeli) lub tez na bazie polimerów (np. teflon i inne). Producneci stosują różne dodatki do niech, powodujące np. szybsze wysychanie, zmieniające konsystencję, "twardość" czy "łatwość w polerowaniu". Oczywiście połowa wosków w detalu jest tak rozcieńczona, czy to wodą czy innymi rozpuszczalnikami", że ich efekt w postaci trwałości, czyli odporności na wodę, sól, chemię, proieniowanie UV jest ultra mega niskie.
wosk za 20 zł to badziewie i szkoda na to wydawać pieniądze, lepiej raz na xx czasu kupić sobie puszkę za 50 zł, czegoś konkretnego, w detalu to chyba najprościej zaopatrzyć się w srodki amerykańskie, typu STP, czy inne sonax'y, bo wszystkie te Tcuty i inne carplany są do d..., nie wspomną już o jakiś koloryzującyhczy kredkach. Ale i na to klient sie znajdzie. oczywiście mówię to jako człowie z tej branży, bo do domowego i hobbistycznego woskowania to wszystkiego można użyć.
od mniej więcej 5-6 lat bardzo popyularne sa hydro woski, poprostu wodo rozcieńczalne z koncentratu. Ichtrwałość nie jest taka jak wosku wtartego, bo niby jak ma się to trzymać skoro jest wodo rozcieńczalne, 2 deszcze, 2 mycia i po hydrowosku.
Hydro wosk ma sens przy praktycznie każdorazowym myciu auta, szczególnie aktywną chemią. Tak np. jest myty mój focus, od nowości nie widział gąbki, tylko piana, tylko ciśnienie, tylko hydro wosk z osuszaczem, auta sie wówczas nie wyciera, woda sama spływa, ewentualnie dociera sie do sucha szyby.
więc genralnie – dla często i regularnie myjacych auta – polecam hydrowosk, bo po co się bawic w polerkę. odrębny temat stanowi stan lakieru, o który tez nalezy zadbać, chociaz niektórym lakierowm to już nic nie pomoże, patrz mój mx, w planach dla poprawy humoru jest oczywiście new paint job, ale.... dopiero jak ... ustrzelę 6 w totka