Sprężyny progresywne JAMEX

Postprzez Pavlikos » 11 wrz 2006, 14:36

tez chce wlasnie tylko przod posadzic
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez Udesky » 11 wrz 2006, 16:50

Byl juz poruszany ten temat poszukajcie w opcji szukaj a napewno znajdziecie, byl dokladny opis jak dzialaja sprezyny progresywne.
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez Pyton162 » 11 wrz 2006, 21:38

nie wyobrazam sobie auta ktore ma obnizone tylko jenda czesc auta zapodaje wiocha, no ake coz co kto lubi, jak zawiecha to tylko cala, pozdro
Pyton162
 

Postprzez Fiveopac » 12 wrz 2006, 13:08

Pavlikos napisał(a):tez chce wlasnie tylko przod posadzic


Nie rob tego bo sie zabijesz. Chyab ze jetes twardy jak czak noris i ni boisz sie np, wyminiac po jednym klocku hamulcowym , po jednym amortyzatorze :|
Less roof, more fun
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 3
CUP 2018 miejsce 3
 
Od: 25 kwi 2005, 20:07
Posty: 4297 (8/33)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: MX5 NC 2.5T
RX8 R3

Postprzez jedrek » 12 wrz 2006, 15:46

nie oto chodzi ja np mam probka o tyl siedzi mi ladnie a przod w gorze jest jak bym normalnie podniosl go na podnosniku i dlatego chce tylko obnizyc przod bo w tedy sie wyrowna. a nie ze chce zeby auto wygladalo jak klin z pod auta ciezarowego przod w dole a tyl w gorze . :D
jedrek
 

Postprzez MiHaŁ » 12 wrz 2006, 18:25

Tylko jak z bezpieczeństwem?!? Nie sądzę, żeby załadowanie sprężyn progresywnych tylko na przód było "dobrym" rozwiązaniem Twojego problemu <jelen> Troszkę inna jest charakterystyka pracy sprężyn sportowych a fabrycznych... :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lis 2004, 00:16
Posty: 457 (0/1)
Skąd: Poznań
Auto: 3 BK MPS rakietowóz
MX-3 taczkowóz

Postprzez Waluś » 12 wrz 2006, 18:29

i taka moja uwaga. Jak założyłem progresy na tył, to w zasadzie nie widać było rożnicy, ale z przodu to już ładnie poszłow dół :)
więc weź poprawkę na zużycie spręzyn i spokojnie zakładaj komplet.
Zresztą i tak nikt ci nie sprzeda pary :P:P
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Blastar » 28 gru 2006, 15:15

Witam
Mam pytanie do osób które sobie obniżyły samochody poprzez wymiane sprężyn (na np JAMEX), zastanawiam się nad taką wymianą, ale czy konieczna jest zmiana amortyzatorów? niby do -40 nie jest to konieczne ale ile takie orginalne amortyzatory wytrzymają? (wiem że jest to uazaleznione od lokalizacji i przejechanych km ale jak narazie to mam zrobione 130tys)
Udesky wymieniłeś amortyzatory z powodu starości i przejechanych km czy może z powodu sprężyn które je szybciej wykończyly?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2005, 21:30
Posty: 81
Skąd: Opole
Auto: 323F BA 1,5i '94 16V 4/DOHC

Postprzez Waluś » 28 gru 2006, 18:32

jeszcze się z tego nie wyleczyliście ?? <lol> ja właśnie kupuję nowy komplet amorów i wracam do moich orginalnych sprężyn <lol> Kupuje komplet gazówek z carspeedu za pardzo kożystną cenę :D:D:D i w d... mam te niskie sprężyny, które zjadły mi moje wspaniałe regulowane amory w rok <dupa>
Panowie odpuśćcie sobie ten temat, taka rada dobrego wuja <lol>
A teraz jak to wygląda w praktyce (z autopsji).
Amorek na niskiej spręzynie (przynajmniej u mnnie) wystaje ledwo może z 5 cm, więc skok (zakłądając że obniżyło się o 3,5 cm) amora zmniejszył się o ok 40% Więc cóż może wnieść to dobrego dla zawieszenia i amorów ?? otóż nic. Inna sprawa. Przy pierwszym głębokim dołku odboje wlazły na obudowę amora, a że miałem uniwersalne razem z osłoną to i z osłony też nic nie zostało <lol>, więc jeśli już to albo ich wogóle nie zakładać, albo przynajmniej przyciąć o połowe. Dalej Nie zapominamy o jednej istotnej rzeczy – wahacz !! jeśli obniżamy auto to i wahacz niżej schodzi, a więc guma jest naciągnięta zdecydowanie mocniej przez cały czas, nie tylko w czasie pracy. Dobra rada. Odkręcić śruby wahacza założyć nowe sprężyny i dokręcić wahacz spowrotem (na kołach oczywiście !!) to pomoże troszkę przedłużyć ich żywotność (o ile ori jeszcze dadzą radę troszkę dłużej, o tyle 4max zjeździło mi się w 2 miechy <lol>). Inna bajka to przeguby, tego nie udowodniono, ale takie moje przypuszczenie. Pracują nonstop na zdecydowanie większym wyhyleniu, szczególnie wewnętrzene, więc i pewnie zużycie też będzie szybsze. Ja z nimi walcze już od dawna, może to tylko zbieg oko0liczności, ale takie mało ottt
Jednym słowem ten piękny wygląd nie jest warty ceny i pracy, którą trzeba wpakować w auto.
jeśli już to raczej sprężyny + niższe amory.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Pajko » 28 gru 2006, 20:46

Waluś moze i masz racje nei znam sie na tym az tak ale powiem ci ze mam Kayaby i Jamexy i nie nazekam mam je od wrzesnia a amorki od marca i bylem ostatnio na przegladzie i amorki jak nowki nic im nie dolega no ale wiesz kazdy ma swoje zdanie i spostrzezenia
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2005, 21:18
Posty: 2563
Skąd: Tarnów
Auto: GMC Safari Hi-top , Skoda Fabia III 1,2 Tsi

Postprzez misiek06 » 28 gru 2006, 21:22

Pajko napisał(a):Kayaby i Jamexy

Jak masz nowe amorki to aż tak szybko nie padną co innego jakbyś założył Jamexy np na ori amorki :)

Ja mam Jamexy już jakiś czas ogólnie jestem zadowolony bo prowadzi się lepiej, pewniej no i oczywiście wygląda 100 razy lepiej niż na ori :) ale z drugiej strony zawiecha dostaje bardziej po du... i momentami drażni mnie ta twardość na naszych "wspaniałych drogach" w szególonści na dłuższych trasach ;) Z Mazdy ich nie będę ściągał ale w następnym aucie już się chyba na taki "zabieg" nie zdecyduję :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2005, 15:39
Posty: 295
Skąd: Głogów
Auto: była 626GE 323BG Eclipse 323F BA a teraz Scion Tc

Postprzez Waluś » 28 gru 2006, 21:36

ja nie mówię że wyleją się wam amory zaraz już hyhy. Jak masz nowe to pewnie pojeździsz może z 3 lata, ale w miedzyczasie będą się sypać inne gumki hyhy.
Opisałem tylko swoje spostrzeżenia po roku exsploatacji :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez misiek06 » 28 gru 2006, 21:58

Waluś a ja opisałem swoje :) Przed założeniem Jamexów miałem z przodu ori amorki (na testerze lewa i prawa strona 71% ) Tył nowe Kayaby (tester – 76% obie strony)

Po dwóch miechach na Jamexach :

Przód 61% lewy i 45% prawy :) tył bez zmian...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2005, 15:39
Posty: 295
Skąd: Głogów
Auto: była 626GE 323BG Eclipse 323F BA a teraz Scion Tc

Postprzez Pajko » 29 gru 2006, 00:55

Waluś napisał(a):Jak masz nowe to pewnie pojeździsz może z 3 lata, ale w miedzyczasie będą się sypać inne gumki hyhy



przy naszych warunkach drogowych trzeba to brac pod uwage
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2005, 21:18
Posty: 2563
Skąd: Tarnów
Auto: GMC Safari Hi-top , Skoda Fabia III 1,2 Tsi

Postprzez bartek_bart » 1 sty 2007, 15:54

a moje spostrzezenia sa takie: wyglad fajny i wlasnosci trakcyjne sie poprawily ale cos za cos. samochod na nierownosciach pracuje caly tak jakby mial zawieszenie kompletnie sztywne co owocuje niezbyt przyjemnym bujaniem calego auta. zwiekszyly sie naprezenia w aucie co owocuje wiekszym trzeszczeniem elementow wnetrza na nierownej drodze. a co dla mnie najwazniejsze to fakt ze auto po obnizeniu w zasadzie nadaje sie do jazdy we dwoch bo jak wsiadzie komplet pasazerow to tylko brac różaniec w reke i modlic sie aby nie zostawic podwozia na naszych wspanialych drogach. jazda z zaladowanym samochodem jest tragiczna na koleinach bo garby od kolein sa nieraz wyzsze niz przeswit pod samochodem...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 paź 2005, 22:09
Posty: 363
Skąd: UK
Auto: Mazda 5 Sport 2.0 benzyna
była: Honda Accord i-Ctdi Sport 2006r
Mazda 323C 1,5i

Postprzez Udesky » 1 sty 2007, 16:40

bartek_bart napisał(a):a co dla mnie najwazniejsze to fakt ze auto po obnizeniu w zasadzie nadaje sie do jazdy we dwoch bo jak wsiadzie komplet pasazerow to tylko brac różaniec w reke i modlic sie aby nie zostawic podwozia na naszych wspanialych drogach. jazda z zaladowanym samochodem jest tragiczna na koleinach bo garby od kolein sa nieraz wyzsze niz przeswit pod samochodem...

A ja jezdzilem z kompletem 5 osob na obnizeniu i to po drogach gorszych od Polskich bo po Ukrainskich i ani razu nieprzytarlem i mysle ze to dzieki tym sprezyna bo gdybym mial standard to mialy by wiekszy skok a tak te wczesniej "wyhamuja" i dzieki temu nieprzytre, a chce dodatkowo zauwazyc ze opony prawie sie chowaly w nadkola, a nawet rantem blotnika nieoptarlo opony, a to byla kwesia moze 3cm. Wiec jak dla mnie to to jest na plus.

P.S. Waga na [jakim?] siedzeniu tych 3 dodatkowych osob to bylo ponad 200kg + jakies 130kg pasazerow z przodu :)
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez Waluś » 10 sty 2007, 22:56

No Panowie sprawa wygląda bardzo kiepawo hehe
Na tych że tak powiem "progresach" jest muka
dzisiaj i wczoraj mieniałem amory na nowe i powrót do starych sprężyn. Sytuacja wygląda tak że 3 z 4 amorów były wylane, 2 opadały same w dól, w żadnym z 4 nie było już gazu. Ogólnie mówiąc masiakra. Nigdy więcej samych sprężyn. tylko komplet
Nie wiem jak na Jamexach, bo ja mam kieś niemieckie, ale ogólnie mówięc z całym szacunkiem dla ich użytkowników nie polecam
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Pyton162 » 10 sty 2007, 23:46

ja mam cala zawieche jamexa amory i sprezyny i jest git
Pyton162
 

Postprzez qlesh » 11 sty 2007, 00:05

Jamex robi tez amory? Gazowe? A do Mazdy? <jelen>
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez Pyton162 » 11 sty 2007, 00:24

Pyton162
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Tuning i modyfikacje