panowie i panie dzis jak ruszalem z parkingu autko cos ciezko szlo jak wyjrzalem przez szybke okazalo sie ze stoi tylne lewe kolo po paru probach jazdy cos jeblo z tylu i auto poszlo do przodu jednak po jakis 1km znowu sie zakleszczylo i znowu po pary nacisnieciach na pedal hamulca cos walo i odpuscilo...z tym ze po tym walnieciu pewdal hamulaca jakos (i tu moze mi sie wydawac bo nie pamietam czy tak niesko sie opuszczal ale chyba nie) dziwnie sie zapadl i ma strasznie duzy skok...w dodaktu chyba gorzej hamuje...
po szybkim tel. do znaojmego mechaniora stwierdzil ze bedzie zacisk caly do wymiany...a wiec pytam was co wy o tym sadzicie i ile moze kosztowac wymiana calego zacisku badz ile jest przy tym roboty... (bo sam zacisk pewnie bede mial jakis uzywany)