Sprawa ma sie tak, że mam stary akumulator, mozna powiedziec ze jest to 'trup". Mimo to interesuje mnie mozliwość "ożywienia" go.
Znajomek powiedzial mi, że jest opcja wymiany płyt w tym cudzie a nastepnie elektrolitu, co miałoby pozwolic mu pożyc jeszcze chociaz pare miesiecy.
I tutaj mam pytanie, czy ktokolwiek z Was cos o takiej regeneracji słyszał a może wykonywał taka operację?
PS. Wiem że najlepiej kupic nowy aku ale interesuje mnie sama idea "reanimacji trupa" a także patenty z nia zwiazane