Rozgrzany silnik odpala zdecydowanie gorzej.

Postprzez Jaksa » 10 paź 2006, 21:45

lucas626 napisał(a):pasek trzeba zdjąć bo mówili że demontaż pompy to zabawa n trzy godziny, i założenie to samo.
Dla znającego temat goscia pompę mozna zdemontować i zamontować nie ruszając rozrządu – ja tego nie napisałem <lol> :P ;) Jak chcesz znać szczegóły napisz do mnie na PW.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez yesfan » 10 paź 2006, 21:46

Na ebay'u widzialem za 399 euro :( :(
DiTD :(
TD<FONT color=#ff1616>i</FONT> :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 08:24
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: Była 626 GF/GW DITD 2000 r.

Postprzez magicadm » 10 paź 2006, 23:30

lucas626 napisał(a):.W serwisie mówia że trzeba przy wymianie tego zaworu zdjąć pompę, wysłąc do serwisu pomp, i jeszcze przeprogramować pompę a to robią tylko w serwisie denso.

tomekrvf pisał już, że z tym programowaniem to w przypadku DITD niepotrzebna impreza...
Jedź do Nadarzyna. Tam facet wymieni ten zawór bez dodatkowych "czarów" (Jaksa ma namiary)
Powodzenia i uważaj na "serwis denso". To, że robią zgodnie z procedurą nie znaczy, że robią to optymalnie...
Jaksa napisał(a):Dla znającego temat goscia pompę mozna zdemontować i zamontować nie ruszając rozrządu – ja tego nie napisałem <lol> :P ;)

Czy te same "czary" można stosować przy wymianie pompy wody???"
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 11 paź 2006, 11:08

magicadm napisał(a):Czy te same "czary" można stosować przy wymianie pompy wody?
No nie.....w tym przypadku trzeba rozpiąć cały rozrząd ( mnie tez to czeka grrr... )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 12:37

Jaksa napisał(a):( mnie tez to czeka grrr... )

Jakieś objawy awarii? Czy wymiana "planowa"?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 11 paź 2006, 13:00

magicadm napisał(a):Jakieś objawy awarii? Czy wymiana "planowa
Mam obecnie 151 tys wiec chyba pora na nią .....
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 13:02

Jaksa napisał(a):
magicadm napisał(a):Jakieś objawy awarii? Czy wymiana "planowa
Mam obecnie 151 tys wiec chyba pora na nią .....

Nie zaryzykujesz do 180 tys i kolejnego rozrządu?
Co zrobisz z napinaczem?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 11 paź 2006, 13:11

magicadm napisał(a):Nie zaryzykujesz do 180 tys i kolejnego rozrządu
Wybieram się w ferie na narty do włoch wiec wolę to zrobic tu niz płacic sporą kase za granicą ( jeszcze mi cos zepsują i co ? hahaha )
magicadm napisał(a):Co zrobisz z napinaczem?
On ma w tej chwili 30 tysięcy , nie wiem jak wygląda , jak bedzie mokry to wymienię ( zawsze mam pod ręką <lol> )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 13:20

Jaksa napisał(a):jak bedzie mokry to wymienię

A jak bedzie OK – w jaki sposób go będziesz ściskał? Masz na to jakiś "patent"?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez xANDy » 11 paź 2006, 13:25

Tak – w imadło, "letko" zakręcić i zostawić na chwilę – niech sobie "odpocznie". Po pół minuty znów o ćwierć obrotu imadła i znów poczekać itd. Oczywiście wsadzać w imadło już przez obejmę, żeby zablokować napięty i po zamontowaniu puścić...
PS. skoro to jest napinacz, to czy nie wystarczyłoby po prostu wyprodukować czegoś takiego na zwykłej sprężynie?? Przecież niebezpieczeństwo jest wtedy, gdy przestaje wciskać/wyciskać – można go palcem wdusić. I wtedy dopiero rozrząd "wariuje". A póki co – wystarczy, że napina i to stale napina.
Dlaczego wymyślono hydronapinacz? oprócz kosztów wymiany i zarobku dla ASO nie ma potrzeby istnienia tak drogiej zabawki.
Wiele diesli ma zwykłą sprężynę, którą ew. reguluje się co 30kkm (tak jak zawory). To w czym problem?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 13:47

xANDy napisał(a):Tak – w imadło, "letko" zakręcić i zostawić na chwilę – niech sobie "odpocznie". Po pół minuty znów o ćwierć obrotu imadła i znów poczekać itd.

Ja bym jednak odpuścił imadło...
Cos mi mówi, że powinienem go ściskać w pozycji jego pracy – czyli – pionowo (prasa)???
A już najoptymalniej byłoby zmusić go by się "schował" jeszcze w silniku (wtedy nie wyłaziłby na max po zdjęciu paska) – czy w jakiś sposób go nacisnąć od góry itp...
xANDy napisał(a):skoro to jest napinacz, to czy nie wystarczyłoby po prostu wyprodukować czegoś takiego na zwykłej sprężynie??

Opinia na podstawie budowy silnika beznynowego 4G13
Te napinacze – sprężynowe działają na innej zasadzie. Siła sprężyny reguluje siłę naprężenia spoczynkowego. Potem dokręcamy na stałe rolkę napinacza – i od tego momentu sprężyna napinająca nie pracuje.
Najwyraźniej zmiany naprężeń w pasku z DITD + jego długość wymagają dynamicznej regulacji luzu (coby pasek nie przeskakiwał :) )– i najwidoczniej hydronapinacze lepiej się tutaj sprawują...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez pobo » 11 paź 2006, 21:19

magicadm napisał(a):Te napinacze – sprężynowe działają na innej zasadzie. Siła sprężyny reguluje siłę naprężenia spoczynkowego. Potem dokręcamy na stałe rolkę napinacza – i od tego momentu sprężyna napinająca nie pracuje.
Najwyraźniej zmiany naprężeń w pasku z DITD + jego długość wymagają dynamicznej regulacji luzu (coby pasek nie przeskakiwał )– i najwidoczniej hydronapinacze lepiej się tutaj sprawują...


Dokładnie :) Jest to coś w rodzaju amortyzatora i z opisów w internecie "...stosuje się je w silnikach sportowych..." (od razu lepiej się poczułem ;) ). IMHO w hydronapinaczu jest zawór zwrotny który nie pozwoli cofnąć tłoka "w imadle". Trzeba to zrobić inaczej. Znam mechanika który to robił i opisał mi ten proceder <czytaj>

pobo

P.S. Podobno montaż takiego hydronapinacza odbywa się z użyciem ciekłego azotu. Schładza się tłok przed wciśnięciem w tuleję
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2005, 23:34
Posty: 49
Skąd: Podkarpacie
Auto: 626 GW 2.0 DiTD 2000r

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 21:33

pobo napisał(a):Znam mechanika który to robił i opisał mi ten proceder <czytaj>

To podziel się tą "wiedzą tajemną" :D
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 11 paź 2006, 21:47

pobo napisał(a):w hydronapinaczu jest zawór zwrotny który nie pozwoli cofnąć tłoka "w imadle".
Spokojnie cofniesz w imadle ( tak jak opisal xANDy ) Wszystkie serwisy wmawiają klientom ze niby są jakies tam sposoby na cofanie napinacza ;) ( a robią to w imadle <lol> )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez xANDy » 11 paź 2006, 22:04

Jak napinacz jest wmontowany w rozrządzie – też pracuje w obie strony a nie tylko w jedną. Więc założony również jest "cofany"... ale czasem potrafią ludziska hece powymyślać.
Jaksa – powiedz mi coś. Jak to jest, że ja NIE jestem mechanikiem, tylko zwykłym księdzem, który nie ma czasu na zgłębianie tajników silników a jednak przez te dwa lata notorycznie udzielam się w zakresie DiTD.... to chyba nienormalne :| w dodatku większość odpowiedzi jest poprawna.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez lucas626 » 11 paź 2006, 22:50

Czytając wiadomości dochodzę do wniosku że serwis chyba się nie zna? więc skoro można wymienić ten zawór bez ściągania i wysyłania do denso to po co chcą ja wysyłąć i jeszcze przeprogramować? Nadmienię że na mazdach raczej się znają, naprawiają mazdy i kia.W ramach luzu jakies tam szmelce typu golf, matiz....Kiedyś mieli nawet certyfikat ASO.Serwis mieści się w Szczecinie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2005, 09:43
Posty: 35
Skąd: Police
Auto: 626DiTD-2000r, 323-1,6i-1990r

Postprzez pobo » 11 paź 2006, 23:05

Jaksa napisał(a):Spokojnie cofniesz w imadle ( tak jak opisal xANDy ) Wszystkie serwisy wmawiają klientom ze niby są jakies tam sposoby na cofanie napinacza ( a robią to w imadle )


Nie robiłem tego więc nie wiem. Ale z opisu osób które toto rozbierały wynika, że:
-w tłoku jest zawór kulkowy (wysuwa się szybko .....);
-z tyłu tłoka jest metalowy uszczelniacz który ma kształt pierścienia o trójkątnym przekroju. Przy próbie cofnięcia ciśnienie oleju rozpiera pierścień dociskając go do ścianek i w naturalny sposób blokuje tłok (patrz pompka rowerowa tylko że wypełniona olejem).

Pewnie że imadłem ściśnie i na siłę przepchnie olej :] Ale co się stanie z uszczelniaczem i powierzchnią cylindra???? Wątpię czy będzie miał zakładane parametry. Myślę że traci się szczelność układu co nie musi od razu oznaczać cofnięcie napinacza i urwanie paska <nie powiem>
Jestem fizykiem i ten opis konstrukcji i zasady działania jest dla mnie logiczny. Powtarzam: nie widziałem na własne oczy, ale opis jest dla mnie sensowny. Cofnięcie siłowe IMHO niszczy TEN RODZAJ hydronapinacza.

xANDy napisał(a):Jak napinacz jest wmontowany w rozrządzie – też pracuje w obie strony a nie tylko w jedną. Więc założony również jest "cofany"... ale czasem potrafią ludziska hece powymyślać.


Jest sprężystość cieczy która prawdopodobnie wystarczy do wytłumienia drgań. Ale pomyśl tylko co by się stało przy cofnięciu... <diabełek> Magicadm już wyjaśniał przy sprężynowym napinaczu, że po redukcji luzów musi on zostać zablokowany żeby się właśnie nie cofnął.

A ludziska czasem potrafią powymyślać różne rzeczy, wiesz najlepiej bo ich czasem spowiadasz ;)

pozdrawiam
pobo
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2005, 23:34
Posty: 49
Skąd: Podkarpacie
Auto: 626 GW 2.0 DiTD 2000r

Postprzez magicadm » 11 paź 2006, 23:08

lucas626 napisał(a): serwis chyba się nie zna?

Serwis przedewszyskim musi zarobić, a im więcej zrobi – tym lepiej dla niego...
Poza tym są jeszcze procedury naprawcze, a one nie muszą być optymalne.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez xANDy » 12 paź 2006, 08:14

pobo napisał(a):Ale pomyśl tylko co by się stało przy cofnięciu...

No generalnie nic – zadaniem "cieczy" jest opóźnianie ruchu napinacza. Może się on cofnąć ale bardzo powoli! To co napisałeś na temat "zaworka" w napinaczu jest tylko połową prawdy, bo znajduje się tam również układ właśnie bardzo powolnego wyrównywania ciśnienia "na wciskanie" (zaś zdecydowanie szybszy na wyciskanie).
PS. skoro jesteś fizykiem, to powiedz ile cieczy zmienia tak łatwo swoją objętość by działać jak "sprężyna"?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez magicadm » 12 paź 2006, 09:05

Prośba do Jaksy (lub kogoś ,kto ma stary hydronapinacz): jak masz jakiś stary hyrdonapinacz – rozbebesz jakoś sensownie go wolnej chwili – zrób fotki i wrzuć na forum. wtedy będziemy wiedzieli co i jak w srodku tego ustrojastwa siedzi i jak z nim postępować.

Swojego starego nie zepsuję – bo jest ładny, nie cieknie i chyba nowy (tj, niepotrzebnie zmieniony – czemu ci Niemcy -idioci nie wpisują co i kiedy wymienili w książce serwisowej)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6