Język angielski w dziale technicznym
Strona 1 z 1
Witam,
zauważyłem na forum kilkakrotnie, że niektórzy piszą jakieś instrukcje czy wskazówki po angielsku. I to całe opowiadania.
Panowie piszący po angielsku !
Czy to ma być manifestacja waszych umiejętności językowych czy też zdolności kopiowania tekstu z jednego miejsca do innego?
Nie każdy zna angielski, a jeżeli juz, to niewielu techniczny. Jestem praktykiem językowym zmuszonym do uzywania go na codzień i wiem co czują osoby , które nic nie albo mało kumają.
Więc apel do wszystkich , którzy coś piszą w obcych językach w imieniu tych co nie znają:
– tłumaczcie na polski albo nie piszcie wogóle – w jednym i drugim przypadku zaoszczędzimy sobie i wszystkim czasu.
zauważyłem na forum kilkakrotnie, że niektórzy piszą jakieś instrukcje czy wskazówki po angielsku. I to całe opowiadania.
Panowie piszący po angielsku !
Czy to ma być manifestacja waszych umiejętności językowych czy też zdolności kopiowania tekstu z jednego miejsca do innego?
Nie każdy zna angielski, a jeżeli juz, to niewielu techniczny. Jestem praktykiem językowym zmuszonym do uzywania go na codzień i wiem co czują osoby , które nic nie albo mało kumają.
Więc apel do wszystkich , którzy coś piszą w obcych językach w imieniu tych co nie znają:
– tłumaczcie na polski albo nie piszcie wogóle – w jednym i drugim przypadku zaoszczędzimy sobie i wszystkim czasu.
Pozdrawki
Daro W.
Daro W.
- Od: 20 paź 2003, 15:38
- Posty: 115
- Skąd: Wawa
- Auto: MX3 V6 '93; APRILIA RSV MILLE
Daro napisał(a): apel do wszystkich , którzy coś piszą w obcych językach w imieniu tych co nie znają:
– tłumaczcie na polski albo nie piszcie wogóle – w jednym i drugim przypadku zaoszczędzimy sobie i wszystkim czasu.
A co z tymi co znają? Mają się dostosować do tych niekumatych? A po co mają niby to robić?
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
OK jeżeli większość forumowiczów też tak uważa to proszę bardzo ja nie muszę pisać, chociaż lubię pomagać innym. Nie mam czasu na tłumaczenie tych tekstów, innych tłumaczeń mam powyżej moich możliwości. Myśle jednak że większości użytkowników zadowalają infornacje NAWET w jęz.angielskim.
pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil w studiowaniu technicznego anglika (dla mnie poznawanie nowych słówek to prawdziwa przyjemność)
pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil w studiowaniu technicznego anglika (dla mnie poznawanie nowych słówek to prawdziwa przyjemność)
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
Ja jestem za podawaniem ważnych informacji, chociażby w innym języku. Jeżeli jakiś temat naprawdę nas interesuje, czy też nawet dotyczy to zawsze można sobie znaleźć kogoś kto nam tekst choćby z grubsza przetłumaczy 

Zombi napisał(a):Jestem za wrzucaniem materialów po angielsku chociaz tez nie znam za dobrze jezyka ale lepsze takie info niz zadne. Zawsze cos czlowiek skuma albo inni dopowiedza.
Ale jeśli inni dopowiedzą , to znaczy ,że jednak nie wszyscy znają ang. Długi ma rację wbrew pozorom, że może znaleść sie jakis cukiernik z problemem, na który dostanie odpowiedź po angielsku. I co zrobi. Zrezygnuje nie czytając.
A ciekawy jestem czy tak samo bylibyście za pisaniem ...po japońsku? Albo włosku?
Oczywiście, poznawanie słówek jest fajne, ale dlaczego chcecie niejako zmuszac do ich poznawania, jesli ktoś nie zna danego języka?
Nightcomer, ej , to było poniżej pasa.
Dlaczego tych co nie znaja angielskiego nazywasz "niekumatymi"? A jak ci co znaja 2 lub 4 języki nazwą chocby nas ?
Także niekumatymi?
Kij ma dwa końce.
Ja sam umieszczałbym jakies króciutlkie opisy czegośtam, ale naprawde krótkie, aby ten kto nie zna zerknął do słownika i sam sobie przetłumaczył.
Ale , kurde, nie kilka stron technicznym językiem. Miejcie Boga w sercu litość dla nieznających...
Za krócutkimi opisami jestem ZA, ale za "opowiadaniami" zdecydowanie nie zgadzam sie z ZOMBIE i jestem na nie.
Ale to jest jedynie moje skromne zdanie.
Pozdrawki
Daro W.
Daro W.
- Od: 20 paź 2003, 15:38
- Posty: 115
- Skąd: Wawa
- Auto: MX3 V6 '93; APRILIA RSV MILLE
Proponuje w forum wbudowac modul translatora. Najlepiej tego, ktory zajal ostatnie miejsce w jakims gazetowym tescie. Przynajmniej bedzie smiesznie. 
the right man in the wrong place...
Daro napisał(a):
Ale jeśli inni dopowiedzą , to znaczy ,że jednak nie wszyscy znają ang. Długi ma rację wbrew pozorom, że może znaleść sie jakis cukiernik z problemem, na który dostanie odpowiedź po angielsku. I co zrobi. Zrezygnuje nie czytając.
No chyba zostałem niezrozumiany, cukiernik może nie zrozumieć nawet gdy umieścisz mu opis po polsku. On poprostu został stworzony do innych celów. Kto chce naprawiać zagraniczne samochody musi się nauczyć obcych jężyków bo oprócz pseudofachowych polskich publikacji, wszystkie informacje są po angielsku (lub w innym języku obcym). Więc albo nauczysz się języka albo PIEKARZE DO PIEKARNI, SAMOCHODY DO WARSZTATÓW, co często jest najlepsze i dla warsztatu i dla klienta
pzdr
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
ludzie i ludziska
naprawde nie ma już o czym gadać
no kurcze ostatnio coraz ciekawsze tematy wymyślacie
a to o ukrywaniu userów a to o tym kto w jakim języku pisze i kto rozumie a kto nie.




[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
- Od: 18 lis 2003, 16:31
- Posty: 1097
- Skąd: Warszawa
- Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet
Ja uważam, że Daro nie masz racji. Nikomu taki text w języku obcym chyba nie przeszkadza...a niektórym wręcz przeciwnie, pomoże. Fajnie by było jak ktoś dobroduszny by przetłumaczył text, ale jeśli nie to trudno...trzeba radzić sobie samemu, jak w życiu...
- Od: 20 paź 2003, 09:07
- Posty: 897
- Skąd: Pułtusk
- Auto: MX-3
Ja powiem na to tyle...fatal error...admin powinien puścić z dymem ten topic.
Pretsensje Daro przypominają mi takie zdarzenie...otóż mój znajomy podarował (przekazał nieodpłatnie) używany bezprzewodowy aparat telefoniczny swojej kuzynce...(bo chciał być dobry)...zamiast wdzięczności dostał karczemną awanturę, której powodem było trzeszczenie w słuchawce podarowanego przecież telefonu.
Takie zdarzenia poddają w wątpliwość potrzebę pomocy jako takiej.
Pretsensje Daro przypominają mi takie zdarzenie...otóż mój znajomy podarował (przekazał nieodpłatnie) używany bezprzewodowy aparat telefoniczny swojej kuzynce...(bo chciał być dobry)...zamiast wdzięczności dostał karczemną awanturę, której powodem było trzeszczenie w słuchawce podarowanego przecież telefonu.
Takie zdarzenia poddają w wątpliwość potrzebę pomocy jako takiej.
czyli wniosek jest taki że teksty techniczne w obcych językach są mile widziane (w końcu to forum TECHNICZNE). Jeżeli ktoś ich nie rozumie a tłumaczenie jest mu niezbędne (np. w celu naprawy auta) to proszę dogadać się z tym kto wkleja dany tekst w celu jego przetłumaczenia i tyle.
P.S. zamykam temat bo myślę że wszystko już zostało wyjaśnione
P.S. zamykam temat bo myślę że wszystko już zostało wyjaśnione
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderatorzy
Koordynatorzy Forum, Koordynatorzy