Mazda 2 DJ: klocki i tarcze hamulcowe

Mazda2 (2015-2019)

Postprzez PioMA2 » 20 maja 2025, 10:37

Niedawno usłyszałem miejską legendę i nie wiem ile w niej prawdy, więc pytam bardziej doświadczonych w Mazdowych tematach.
Ale może najpierw niech wybrzmi legenda: klocki z przodu wymienia się po 80 -100 tyś km w zależności od stylu jazdy, a tarcze po dwóch wymianach klocków, chyba, że masz...Mazdę :D
Za parę dni będę zmieniał zimowe koła na alu z letnimi, to się przyjrzę dokładnie czy jest w tej legendzie źdźbło prawdy :D , choć po tym co widać w otworach felgi, na tarczy jest dość duży próg( w Peugeocie po takim przebiegu nic takiego nie było) jak na 32 tys km. Zacząłem się rozglądać i cenowo oraz jakościowo wybór padł na komplet tarcz i kloców włoskiej firmy Brembo( w Peugeocie komplet wystarczał na 100 tyś, oprócz fabrycznego, zjeździłem dwa komplety tej firmy).
Teraz czekam na raport z Waszego doświadczenia w tym, jakże ważnym temacie.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez darrecki » 20 maja 2025, 11:13

Małżonka jeździła 2 DJ przez 9 lat, zrobiła 64tyś mil, auto tamtej jesieni dostało 3 komplet tarcz. Oryginały dały radę coś z 6 lat i 2 komplety klocków. 2gi zestaw, Zimmermann (co za badziewie) zużyły się szybciej niż klocki. A te dodatkowo gdzieś po drodze stanęły dęba z wewnętrznej strony i starły się do blachy w mniej niż 3 lata. Na koniec poszły Textary i klocki Denso, ale auto zmieniło właściciela zanim można było wyciągnąć jakiekolwiek wnioski co do trwałości. W 3 BM mam Brembo, są ok.
Także legenda prawdziwa hahaha
Avatar użytkownika
Moderator Globalny
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3124 (47/160)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D

Postprzez PioMA2 » 20 maja 2025, 15:31

Dziękuję za pomocne rady i... potwierdzenie legendy :D
Trochę dmuchając na zimne, zakupię na razie na garażową półkę, nowy komplet Brembo, bo są sprawdzone na Peugeocie i mam do tego produktu zaufanie, dodatkowo klocki mają dużą trwałość i najważniejszą zaletę – nigdy nie piszczą podczas hamowania. Jednak co firma to firma <spoko>
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez RobertPi » 20 maja 2025, 23:53

Z legendą jest tak, że dużo zależy do tego kto jeździ ale również od rocznika auta.
Podobnie jak ze spalaniem. Jak wsiądzie dziennikarz motoryzacyjny to spalanie skacze o 50% w stosunku do normalnych wyników.
Generalnie w nowszych autach tarcze wymienia się razem z klockami. Ale producent też ma znaczenie.
Zaczynam odnosić wrażenie, że im "lepsza" firma tym szybciej zużywa się tarcza i klocki też.
Od kilku lat "zużywam" Ashiki i problem nie istnieje. Teraz w M3 wymieniłem oryginalne tarcze po 165 kkm bo udało się kupić nowe w bardzo dobrej cenie. Klocki więc też są nowe. Rant był ale tarcza miała 23 mm więc teoretycznie była w minimum grubości.
U ojca w M2 po prawie 80 kkm tarcze oryginał po lekkim oczyszczeniu i od nowości 3 klocki.
U córki w MitsuSS po 75 kkm tarcze oryginał i kończymy 2 klocki. Nowe już czekają, Wymiana pewnie na jesieni.
W nowym nabytku od Suzuki mam nowe tarcze i klocki z tyłu po 60 kkm!!! Serwis uznał, że trzeba wymienić. Można i tak.
Jak mówią koledzy z serwisu Forda to dzisiaj standard jest taki, że klocki po 40 a tarcze po 80 kkm do wymiany.
Takie czasy. Mazda tu wcale nie odstaje na tle konkurencji.
Hamulce mają się zużywać. Czasami tylko trochę szybciej hahaha .
RP
Mazda3BM1.5
Obrazek
Baleno
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 21:12
Posty: 1177 (14/40)
Skąd: Kraków
Auto: M3BM1,5b 2013SkyMotion
były
Hi10 1,2b 2009-140kkm
M3BK1,6b 2006-256kkm
323BH1,5b 1998-135kkm
323BF1,3b 1989-189kkm
616 1,6b 1975-280kkm

Postprzez PioMA2 » 25 maja 2025, 20:35

RobertPi napisał(a):Z legendą jest tak, że dużo zależy do tego kto jeździ ale również od rocznika auta.
z tym zdaniem mogę spokojnie się zgodzić, z resztą już nie bardzo, bo to banalne oczywistości w których sam sobie zaprzeczasz, np. zdaniem o tacie w którego samochodzie, zużywają się najpierw klocki a później tarcze. To też oczywistość, ale zaburzona legendą Mazdy.
Generalnie hamulce mają się zużywać, ale dlaczego po 60 tyś km, skoro inni mogą lepiej?
Jutro zabieram się za zmianę kół zimowych na letnie, to w ruch pójdzie suwmiarka i zobaczę na własne oczy czy ta legenda ma rację bytu.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez RobertPi » 26 maja 2025, 00:07

Ja sprzeczności nie widzę. Tarcze 80 kkm a klocki 3 komplet czyli 40 na zestaw. Zobaczymy czy trzecie wystarczą na dłużej niż 40 kkm ale tarcze cały czas są w normie. Czyli nie padły tak szybko jak głosi legenda ale generalnie fabryczne zestawy dzisiaj na ogół do najtrwalszych nie należą.
Hamulce mają się zużywać i u innych też się zużywają. Im młodsze auto tym szybciej.
Pokaż mi producenta u którego dzisiaj w kilkuletnim aucie klocki z przodu wytrzymują 80-100 kkm. Kiedyś to był standard.
Podobnie z tyłem. Kiedyś wymiana była przy trzecim zestawie z przody czyli minimum po 160 kkm. Dzisiaj równie często co przód i nie dotyczy to tylko Mazdy. Jak pisałem w Suzuki mam nowe tarcze i klocki po 60 kkm.
Automatyczny ręczny, hill holder i tempomat mocno przyśpieszają zużycie hamulców.
RP
Mazda3BM1.5
Obrazek
Baleno
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 21:12
Posty: 1177 (14/40)
Skąd: Kraków
Auto: M3BM1,5b 2013SkyMotion
były
Hi10 1,2b 2009-140kkm
M3BK1,6b 2006-256kkm
323BH1,5b 1998-135kkm
323BF1,3b 1989-189kkm
616 1,6b 1975-280kkm

Postprzez PioMA2 » 26 maja 2025, 08:46

Nie neguję tylko porównuję. Doświadczenia z wieloletniego użytkowania różnych Peugeotów(305, 306, 307, krótko 205 GTi) oraz innymi błędami i wypaczeniami jakim było posiadanie i użytkowanie: Syreny, Fiata 126, Skody i na szczęście krócej niż krótko szmelcVAGena Golfa 1, dają mi pewien obraz i masę doświadczeń, stąd moje zdziwienie, że super samochody Mazdy odbiegają od normy w tym temacie. Jak pisałem, dzisiaj zmieniam koła na letnie i na 500% okaże się czy legenda jest li tylko legendą czy prawdą.

Dopisano 26 maja 2025, 11:09:

Teraz mam pewność. Przebieg 32421 km i robi się cienizna. Minimalna grubość tarczy w/g serwisówki wynosi 20 mm, więc jak widać na załączonym obrazku, niewiele radości zostało :D, a jeszcze mniej niedługo zostanie w kieszeni :D
Można zmienic same klocki, bo te po tym przebiegu są cienkie, choć sewisówka podaje minimalną grubość okładzin – 2 mm, bez rozebrania zacisku trudno zobaczyć stan klocków, tym bardziej, że wewnętrzny od strony tłoczka zużywa się bardziej...czyli jakby nie patrzeć niedługo znowu będzie co robić.
Załączniki
IMG_20250526_093445_HDR~2.jpg
IMG_20250526_093423_HDR~2.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez zadra » 26 maja 2025, 23:53

PioMA2 napisał(a):Nie neguję tylko porównuję. Doświadczenia z wieloletniego użytkowania różnych Peugeotów(305, 306, 307, krótko 205 GTi) oraz innymi błędami i wypaczeniami jakim było posiadanie i użytkowanie: Syreny, Fiata 126, Skody i na szczęście krócej niż krótko szmelcVAGena Golfa 1, dają mi pewien obraz i masę doświadczeń, stąd moje zdziwienie, że super samochody Mazdy odbiegają od normy w tym temacie. Jak pisałem, dzisiaj zmieniam koła na letnie i na 500% okaże się czy legenda jest li tylko legendą czy prawdą.

Dopisano 26 maja 2025, 11:09:

Teraz mam pewność. Przebieg 32421 km i robi się cienizna. Minimalna grubość tarczy w/g serwisówki wynosi 20 mm, więc jak widać na załączonym obrazku, niewiele radości zostało :D, a jeszcze mniej niedługo zostanie w kieszeni :D
Można zmienic same klocki, bo te po tym przebiegu są cienkie, choć sewisówka podaje minimalną grubość okładzin – 2 mm, bez rozebrania zacisku trudno zobaczyć stan klocków, tym bardziej, że wewnętrzny od strony tłoczka zużywa się bardziej...czyli jakby nie patrzeć niedługo znowu będzie co robić.


Na pierwszym zdjęciu widać, że chwyciłeś suwmiarką na krawędzi tarczy, czyli na progu (jesli jest) a to by znaczyło, że grubość samej tarczy jest trochę mniejsza.

Zużycie zależy od zużywającego i jak napisał Robert od nowoczesności zaszytych w aucie.
Ja (honda) wymieniłem ostatnio tarcze z tyłu, ale jeszcze bym mógł na nich pojeździć.
Klocki starczyły mi na ponad 90tys km a tarcze były gdy kupowałem auto przy przebiegu 152tys km (teraz 295tys ).
Tarczy przednich jeszcze nie wymieniałem, czekam aż klocki wykończę, więc jeśli tłoczki nie staną, to mam na oko ponad 5mm okładziny.
Auto pozbawione tempomatu, nawet EBD ani ASR nie posiada.

Niestety potrzeba wymiany klocków i tarcz, to cena postępu, wygody i bezpieczeństwa które mocno wkracza w nasze życie..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3304 (38/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez PioMA2 » 28 maja 2025, 15:35

zadra napisał(a):Na pierwszym zdjęciu widać, że chwyciłeś suwmiarką na krawędzi tarczy, czyli na progu (jesli jest) a to by znaczyło, że grubość samej tarczy jest trochę mniejsza.

Własnie po to zamieściłem zdjęcia, na których, dla umiejącego czytać wyniki z pomiaru było jednoznaczne, że przy ponad 32 tys km jest próg na tarczy, a sama tarcza nieubłaganie zbliża się do ujętych w serwisówce 20 mm, po którego osiągnięciu należy je bezwzględnie wymienić. Grubość nowej tarczy to 22 mm, więc potwierdzenie legendy jest bezdyskusyjne :D, a w czerwcu kupuję nowe tarcze i klocki Brembo, poświęcając się dla ludzkości zdam relację z ich testowania ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez RobertPi » 28 maja 2025, 21:58

Niech będzie, że potwierdza się legenda ale jeśli po 32 kkm masz prawie 21 mm to znaczy, że 60 kkm powinieneś spokojnie osiągnąć a to już w zasadzie norma dla nowoczesnych aut a nie dla Mazdy :P .
Ponadto dalej się upieram, że tu reguły nie ma bo jak pisałem ojciec ma 80 kkm a tarcze oryginalne.
Może to zależy od stylu jazdy, starszy pan więcej hamuje silnikiem?
Rant był jak w każdym aucie z przebiegiem kilkudziesięciu tysięcy kilometrów ale został oczyszczony przed założeniem nowych klocków aby te się łatwiej ułożyły. Zawsze tak robię a w Maździe to łatwizna bo tarcze nie są dodatkowo przykręcone do piasty i można to spokojnie zrobić na stole.
RP
Mazda3BM1.5
Obrazek
Baleno
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 21:12
Posty: 1177 (14/40)
Skąd: Kraków
Auto: M3BM1,5b 2013SkyMotion
były
Hi10 1,2b 2009-140kkm
M3BK1,6b 2006-256kkm
323BH1,5b 1998-135kkm
323BF1,3b 1989-189kkm
616 1,6b 1975-280kkm

Postprzez PioMA2 » wczoraj, 16:42

RobertPi napisał(a):Ponadto dalej się upieram,

Zauważyłem <rotfl>
RobertPi napisał(a):Może to zależy od stylu jazdy, starszy pan więcej hamuje silnikiem?

Właśnie tu zauważam problem, Mazda chyba ma tak jak Syrena "wolne koło" ;) , ciężko i powoli hamuje silnikiem i nie wiem czy to wada mojego egzemplarza czy ten typ tak ma? Mam w okolicy odcinkowy pomiar prędkości, który w jedną stronę jest wzniesieniem, a w drugą spadkiem, co wydaje się naturalne w przypadku wzniesienia ;) , jadąc pod górę z tempomatem ustawionym na 55 km/h na 5 biegu(bo tyle ich ma) jest O.K, ale wracając Mazda nabiera prędkości powyżej ustawionego limitu(ograniczenie do 60 km/h), czego w 307 nigdy nie było, więc tutaj mnie dziwi. Być może takie przełożenia skrzyni biegów powodują tą przypadłość? Najlepiej hamuje silnikiem na 3 biegu. Na autostradzie nie ma problemu, utrzymuje zadaną prędkość z wahnięciami o 1-2 km( w górę lub w dół wyświetlacza). Sprawdzone "organoleptycznie", bo w czwartek 29.05 wybraliśmy się z żoną do Kłodawy, zwiedzać kopalnię soli i po 633 km z ustawioną na 20 stopni klimatyzacją, przy 120 km/h( przy wyprzedzaniu do 145-150) zadowoliła się 5,17 litrami Pb, co uważam za doskonały wynik. Więc chyba należy przymknąć oko na pewne uchybienia i cieszyć się tym co jest, dopóki się nie spierdzieli :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez RobertPi » wczoraj, 22:05

"Strasznie dużo" pali Twoje auto <rotfl> . Mój ojciec ma problem, żeby 5 l przekroczyć. Styl jazdy jednak ma znaczenie.
Sorki, musiałam to auto potrafi spalić naprawdę mało.
A tak na poważnie M2 ma 5 biegów ale przełożenia są tak ustawione, że prędkości obrotowe silnika na 5 są bardzo zbliżone do moich w M3 na 6 biegu więc 5 w M2 to w zasadzie 6. Mamy ten sam motor 1,5 więc można to porównywać bezpośrednio. Nie czepiałby się drobnej różnicy w osiągach 90 vs 101 KM czy 145 vs150 Nm bo M2 waży o ponad 200 kg mniej więc te kosmetyczne różnice w silnikach się zacierają.
Twoja stara 307 była budowana według innych zasad i pewnie miała ten sam problem co moja stara M3 1,6 w której ewidentnie brakowało 6 biegu.
Nowym autem musisz po prostu nauczyć się jeździć i wtedy wszystko stanie lepsze <jupi> .

P.S.
Mazda się nie pierdzieli <klotnia> chyba, że się postarasz :P .
RP
Mazda3BM1.5
Obrazek
Baleno
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 21:12
Posty: 1177 (14/40)
Skąd: Kraków
Auto: M3BM1,5b 2013SkyMotion
były
Hi10 1,2b 2009-140kkm
M3BK1,6b 2006-256kkm
323BH1,5b 1998-135kkm
323BF1,3b 1989-189kkm
616 1,6b 1975-280kkm

Postprzez PioMA2 » wczoraj, 22:58

RobertPi napisał(a):Twoja stara 307 była budowana według innych zasad i pewnie miała ten sam problem co moja stara M3 1,6 w której ewidentnie brakowało 6 biegu.

Nie, nie było problemu braku 6 biegu. 5 w 307 jest na tyle elastyczna, że już od licznikowych 45 km/h można było włączyć tempomat i jechać przez miasto. Na autostradzie też nie było problemu by osiągnąć licznikowe 200 przy 346 tyś km przebiegu na LPG. Przy tej prędkości chlała, ale po puszczeniu gazu hamowała silnikiem, czego Mazda nie robi, lub robi, ale po latach świetlnych, stąd moja teoria i "potwierdzenie legendy" – szybsze zużycie tarcz i klocków.
P.S. po rajdzie do Kłodawy mam jeszcze jeden problem...może ktoś coś lub cuś podpowie, w zakresie prędkości 0 – 60 jest cicho, od 70 – 105 km/h robi się dość głośno, po przekroczeniu 110 cichnie i jest znacznie przyjemniej w kabinie. Czy to wina słabego wygłuszenia nadwozia czy ten typ, jako samochód miejski, tak ma?
P.S.2 Wycie łożysk piast wykluczone podczas zmiany kół na letnie.
P.S. 3 jeżeli to brak wygłuszenia, czy wystarczy wykleić wnęki kół i spód bagażnika matą wygłuszającą, czy ktoś tego próbował, jeżeli tak, czy udało się uzyskać pozytywny efekt?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sie 2024, 09:42
Posty: 62
Auto: Mazda2, DJ, Skyactiv 1,5(90
KM), 2018

Postprzez RobertPi » wczoraj, 23:50

No właśnie, nie rozumiesz problemu. Nie chodzi o elastyczność tylko o obryty silnika.
BK na 5 biegu jeździła od 50 km/h i super hamowała silnikiem. Teraz BM jeździ na 6 biegu od 60 km/h ale słabo hamuje.
W BK przy 100 km/h na 5 miała obroty 3100 a BM ma 2200.
Jakie miałeś obroty w 307 przy 100 km/h? Pewnie porównywalne z BK i hamowanie silnikiem na 5 biegu też było na wyższych obrotach i dlatego było skuteczne.
Teraz w BM aby uzyskać porównywalne efekty musze zejść do 4.
W M2DJ jeśli dobrze pamiętam przy 100km/h jest 2400.

Co do wygłuszenia w M2 jest OK ale to jednak segment B. Nie porównuj go z 307.
Chcesz mieć ciszę to w auto wycisz matami. O wygłuszeniu jest dużo w dziale M3 BM.
RP
Mazda3BM1.5
Obrazek
Baleno
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 21:12
Posty: 1177 (14/40)
Skąd: Kraków
Auto: M3BM1,5b 2013SkyMotion
były
Hi10 1,2b 2009-140kkm
M3BK1,6b 2006-256kkm
323BH1,5b 1998-135kkm
323BF1,3b 1989-189kkm
616 1,6b 1975-280kkm

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 2 / 121