Mazda2 DE 1.3 ZJ-VE 2011 Biała

DJ / DE / DY / DW / ZQ / DB / DA

Postprzez ZdzichuZ » 22 mar 2025, 14:10

Cześć.

Zdjęcia dodam w poniedziałek, bo przez 2 dni nie mam dostępu do auta :(

Moje 5 podejście do marki Mazda i druga 2. Po rozczarowaniu kiepskim egzemplarzem innej marki stwierdziłem, że nie będę eksperymentował i kupię ponownie Mazdę. Początkowo szukałem 3 BL 1.6, miałem nawet wybrany konkretny egzemplarz, ale połowica kręciła głową na wydatek powyżej 20 tysięcy i daleką podróż.

Zacząłem więc szukać 2 DE. Wiedziałem z jakimi problemami mogę się spotkać w tym aucie, jak to jeździ itp. Poszukiwania nie trwały długo, na marketplace trafił się egzemplarz od właścicielki, która jeździła nim 9 lat i zmieniła na nowszą DJ.

Auto nie było i nie jest bez wad. Rdza na rantach błotników przednich, źle spasowany zderzak przedni, maska z rdzą na rantach od strony szyby i na przedzie nad znaczkiem (przodem musiała być jakaś przygoda, ale podłużnice całe, nie spawane, bez śladów konserwacji), zjedzone totalnie wygłuszenie pod maską, dość duży jak na auto miejskie nalot 192 tysiące, opony stare 9 letnie.

Jednak auto miało tez i zalety. Pomimo wieku i przebiegu zupełne niezniszczone wewnątrz, z małą ilością rdzy na podłodze, używane regularnie i regularnie serwisowane. Po obejrzeniu auta od spodu, wizycie na SKP i przedyskutowaniu, zapadła decyzja: kupujemy. Oczywiście nie obyło się bez problemu, bo zmiana limitu przelewów w banku nie była taka łatwa, ale udało się wszystko ogarnąć.

Co więc jest:

Rocznik 2011 / rejestracja 2012
Przebieg w momencie zakupu – niecałe 192 tys., obecnie 200 tys.
Silnik 1.3 84 KM
Kolor 34K, biała perła
Wyposażenie – nie wiem jaki to poziom, w każdym razie jest grzanie foteli, klima automatyczna, elektryka przód + tył + składanie lusterek, komputer spalania, radio sterowane z kierownicy, AUX, halogeny przeciwmgielne, alusy 15''

Jakie naprawy, inwestycje:

1. Po zakupie zmiana oleju z filtrem + filtr kabinowy, olej Millers 5W30
2. Nowe opony wielosezonowe Kleber Quadraxer 3 185/55/15
3. Nowe wycieraczki przód Oximo + tył została mi nierozpakowana od poprzedniej 2, też Oximo
4. Akcja serwisowa na poduszkę powietrzną – 2025-03-20

Auto miało w miejscu koła zapasowego styropian, ale bez zestawu naprawczego. Nie było lewarka, gaśnicy. Dokupiłem:

1. Dojazdówka + śruba mocująca
2. Lewarek + śruba mocująca
3. Ucho do holowania

Przełożyłem kamerkę z poprzedniego auta no i tyle. Autem jeżdżę 50/ 50 miasto / trasa. W 2 osoby + bagaż się mieścimy, nawet na wyjazd tygodniowy w góry udało się bez problemu zmieścić.

Co do zrobienia:

1. Żarówka w podsufitce – nie potrafię rozgryźć jaki to rodzaj. Wyciągnąłem, poszedłem do sklepu z częściami – nie znaleźli też odpowiedniej.
2. Wywaliłem wygłuszenie spod maski do śmieci, nowego na razie nie zakładam. Nie widzę za bardzo różnicy.
3. Osłony kurzowe i odbojniki amorów przednich. Kupione, teść pomoże z wymianą.
4. Olej w skrzyni – obstawiam, że nigdy nie był wymieniony. Kupiony, czeka na wizytę u teścia.
5. Musze poprawić gałkę zmiany biegów. Skórzane wykończenie się odkleiło.
6. Ciężko działa regulacja lusterek elektrycznych.
7. Szyny foteli nie mają z przodu plastikowych osłon i to od soli spod butów rdzewieje. Do oczyszczenia, pomalowania. Na razie zimno, więc nie chce mi się tego robić.
8 Ogarnięcie rdzy. Listki progowe w miejscu podkładania lewarka, ranty błotników przód. Maska prędzej wymiana na lepszą, bo cała do malowania, a i tak wyjdzie spod spodu rdza.

Z powyższym byłem w mieście pobliskim zapytać o koszty. Robota na grubo z piaskowaniem (w tym belki tylnej + malowanie proszkowo), zabezpieczeniem porządnie. Koszt całości 6,5 tysiąca... No cóż, na pieniądzach nie śpię, żeby tyle wydawać :D

A tak to cóż. Jeździć, lać paliwo, niebawem zmienić olej, serwis klimy. Umyć porządnie jak się cieplej zrobi i tyle. Cud techniki to nie jest, ale pupę wozi (a nawet grzeje), na głowę nie pada.
Załączniki
IMG_20250330_182332796.jpg
IMG_20250330_182346813.jpg
IMG_20250330_182433168.jpg
IMG_20250330_182358095.jpg
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Postprzez ZdzichuZ » 14 kwi 2025, 14:44

W sobotę było trochę pracy przy aucie z przyszłym teściem. Zmieniliśmy osłony i odbojniki amortyzatorów przód. Założony komplet Sachs. Sprężyny i same amortyzatory w ładnym stanie. Dodatkowo zlany stary i wlany nowej olej w skrzyni biegów. Wszystko ze sklepu mazparts :)
Przy okazji auto ponownie obejrzane od spodu, zdjęliśmy osłony plastikowe i nawet pod nimi jest całkiem ok. Dużo pracy w zabezpieczenie nie będzie. Rdza jest wokół śrub mocujących owe osłony, w tylnej części progów od strony wewnętrznej.

Do tego poprawione ciśnienie w oponach i auto w drodze powrotnej do domu jechało lekko jak na chmurce, spalając przy tym minimalne ilości paliwa. Wjeżdżając do Torunia średnie wynosiło 4,2 litra, a jakoś nie bardzo eco jechałem. Pusta droga i znajomość trasy jednak robią swoje :)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Postprzez zadra » 14 kwi 2025, 18:22

Gratuluję zaparcia.
Autko wygląda ładnie – nawet kolor mu pasuje.
To, że od pierwszej właścicielki, to duży atut – na pewno w pierwszym okresie serwisowany ASO (a może i do samego końca).
Dużo roboty być w nim być nie powinno ale oczywiście zapobiegawczo i eksploatacyjnie to zawsze się znajdzie.

Jakież to "poprzednie" auto Cię zawróciło do mazdy?
Nie pamiętam już, choć przewijasz się w czasie przeglądania forum co jakiś czas.. :)
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3318 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez ZdzichuZ » 14 kwi 2025, 21:50

Powrót do Mazdy nastąpił po krótkiej przygodzie z V50. Fajne to było: wygodne, większe i jednocześnie kupione źle. I z potencjałem na duże wydatki.

Tu nie ma fajerwerków. Proste auto do wożenia tyłka. Wolne, ale za to docenia się łatwość parkowania, łatwość obsługi i spokój jaki daje prosta budowa i bezawaryjność. I po prostu tym się lepiej jeździ. jest lekkie, zwinne, fajnie biegi wchodzą. Wszystko co służy do kierowania autem działa tu po prostu przyjemnie i tak jak lubię.
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Postprzez zadra » 14 kwi 2025, 22:44

ZdzichuZ napisał(a):Powrót do Mazdy nastąpił po krótkiej przygodzie z V50


faktycznie – zapomniałem o tej volvicy – sam Ci chyba pisałem, żeby sprzedawać i szukać innego.. <lol>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3318 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez katarzyna71 » 15 kwi 2025, 13:46

Dobra decyzja z tym DE – jak się zna bolączki tego modelu, to można naprawdę sensownie wybrać. Rdza na rantach i pod maską to niestety norma, ale fajnie że belki i podłużnice zdrowe. Ten przebieg przy regularnym serwisie jeszcze nie straszy. Zadbana sztuka.

Fajnie że trafiłeś na właścicielkę, co nie katowała auta – to już połowa sukcesu. No i ten biały perłowy wygląda kozacko :)
Początkujący
 
Od: 15 kwi 2025, 13:42
Posty: 1
Auto: fiat 500

Postprzez PitrekT » 15 maja 2025, 19:46

Bardzo fajny kolor, jak na Mazdę 2 raczej mało spotykany. Oby służyła bezproblemowo :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 wrz 2010, 17:58
Posty: 226 (22/5)
Auto: Mazda 3 BL '12

Postprzez ZdzichuZ » 4 lip 2025, 10:53

Na razie to nie mam co tu pisać. Auto niebawem idzie na serwis klimatyzacji + samodzielnie wymiana oleju. Może trzeba będzie się przyjrzeć łącznikom stabilizatora z tyłu. No i to tyle :)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Postprzez zadra » 6 lip 2025, 11:40

ZdzichuZ napisał(a):Na razie to nie mam co tu pisać. Auto niebawem idzie na serwis klimatyzacji + samodzielnie wymiana oleju. Może trzeba będzie się przyjrzeć łącznikom stabilizatora z tyłu. No i to tyle :)


zawsze jest co pisać.
Przez 4 miesiące posiadania możesz już opisać swoje pierwsze wrażenia.
Co pasuje bardziej – co pasuje mniej.
Plusy i minusy, zauważone usterki i co do poprawki :)

Na zdjęciu z 1 posta fajne spalanie. Da się takie spalanie utrzymać w codziennym użytkowaniu ?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3318 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez ZdzichuZ » 7 lip 2025, 07:30

Masz rację, coś więcej można napisać :) Usterek przez ten rok brak. Po roku używania tego egzemplarza i czterech poprzedniego jako wady każdego egzemplarza mogę wskazać:

1. Parowanie szyb z tyłu. Auto małe, ale w mocno deszczowe i zimowe dni jest z tym problem.
2. Słabą widoczność po skosie w lewo i prawo do przodu – przez zlanie się w jedno obudowy lusterka i podstawy słupka
3. Rdza w dziwnych miejscach. Np. tutaj szyny foteli z przodu
4. Kangurek przy ruszaniu. Trzeba naprawdę wyczuć auto, żeby nie zrobić małego skakania
5. Z wyciszeniem tez szału nie ma, zwłaszcza powyżej 100 – 110
6. Wiadomo, to co mi zawsze będzie wadzić: słabe światła długie. Jednak oddzielne żarówki mijania i długie to jest lepsze rozwiązanie.

Jednak zalety w postaci:
1. Praktycznie bezawaryjność
2. Pomimo toporności materiałów nie widać za bardzo przebiegu na kierownicy, fotelach
3. Duże lusterka, łatwe w ogarnięciu do parkowania gabaryty
4. Brak podatności na podmuchy wiatru przy jeździe autostradą
5. Prowadzenie, skrzynia biegów, ogólnie to jak się tym autem jeździ sprawia przyjemność. Wszystko działa precyzyjnie

Spalanie... nie, takie można osiągnąć tylko przy spokojnej jeździe, znając drogę na pamięć. Da się zejść niżej na pustej trasie podmiejskiej nocą, ale realnie? Po mieście bliżej 8, po trasie 5,5. Autostradami poruszam się obecnie rzadko, więc trudno mi powiedzieć.

Filtry i oleje oraz żarówka do wnętrza zamówione. Tak myślę, że chyba poproszę teścia o sprawdzenie świec.
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Postprzez infernus » 15 lip 2025, 20:17

ZdzichuZ napisał(a):1. Parowanie szyb z tyłu. Auto małe, ale w mocno deszczowe i zimowe dni jest z tym problem.

W tylnej części auta w rogach pod zderzakiem są kratki służące do wylotu powietrza z kabiny. Zasłonięte są gumową kurtynką. Wystarczy je lekko pozawijać aby nie zaślepiały otworów na stałe. Problem parowania z tyłu powinien w znacznym stopniu się zminimalizować.
ZdzichuZ napisał(a):5. Z wyciszeniem tez szału nie ma, zwłaszcza powyżej 100 – 110

Szału nie ma? to jest tragedia! Zwykła puszka rezonasowa. Koniecznie wyciszenie i wygłuszenie.
ZdzichuZ napisał(a):6. Wiadomo, to co mi zawsze będzie wadzić: słabe światła długie. Jednak oddzielne żarówki mijania i długie to jest lepsze rozwiązanie.

Tu się nie zgadzam, albo masz słabe żarówki albo wypalone odbłyśniki. M2 Ma bardzo dobre światła.
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2018, 14:46
Posty: 147 (2/11)
Auto: Mazda 2 DE
1349 cc
86KM
2009

Postprzez ZdzichuZ » 16 lip 2025, 10:16

Dziękuję za podpowiedź odnośnie parowania. Spróbuję to ogarnąć, bo jesień przyjdzie i problem powróci.

Z żarówkami masz rację, mam obecnie zwykłe Phillips bez żadnej opcji 50% itp. Odbłyśniki są ładne, nawet klosze mimo przebiegu są w ładnym stanie. Jednak ja i tak uważam, że auta większe z dwiema żarówkami np. H7 mijania + HB3 drogowe to ładniej świecą długie. Kolega z pracy ma też 2, ale w wersji Sport i ma właśnie te inne lampy. Z tego co mi wiadomo, to przełożenie lamp raczej problematyczne, do tego rzeźbienie nieco. Wyciszenie faktycznie, dyplomatycznie napisałem :) Jeszcze tak jak ja jeżdżę teraz, czyli głównie miasto + trasy z prędkościami 90 – 100, to się da. Ale wypad w góry i jazda powyżej 120... no lekko nie było :)

Jeszcze sobie przypomniałem, że chyba muszę zajrzeć do gum stabilizatora, konkretnie tych od drążka. One mi chyba skrzypią jak auto się zatrzyma i wtedy lekko nurkuje – wraca i słychać skrzypnięcie.

I też temat korozji. Jak robiliśmy niedawno wymianę osłon amorów, to auto było na kanale u teścia. Obejrzane od spodu i trzyma się bardzo ładnie. Wiadomo, trochę tył progi, listki progowe zagięte od lewarka – to już trochę rdzy jest. W piątek musze podjechać do blacharza, żeby umówić termin podmalowania końcówek progów / nadkoli. Widać z obu stron delikatną małą kropkę rdzy na zagięciu i obawiam się, że tam już trzeba to oczyścić i pomalować. We wrześniu będę miał dostęp do kanału z prądem i myślałem, żeby przez tydzień spróbować samemu zabezpieczyć. Mój pomysł to:

Najpierw jechać na myjnię która oferuje mycie podwozia. Następnie jechać do tego położonego blisko garażu, postawić auto na kobyłki i:

1. Zdjąć osłony, nadkola
2. Szlifierką ze szczotką / "włosami murzyna" usunąć istniejącą rdzę
3. W miejscach gdzie widać ślady korozji dać neutralizator od Wurtha / Cortanin lub od razu:
4. Dwuskładnikowy podkład epoksydowy
5. Wyszlifować powyższe jak wyschnie
6. Farba polimerowa
7. Wosk
8. Wosk w profile zamknięte

Koszt zabezpieczenia standardowego z użyciem bolla zawołali mi 1500 – 1800. W cenie mycie, zdjęcie osłon, nadkoli, wydechu. Następnie oczyszczenie i zabezpieczenie "na czarno". Wydechu sam nie zdejmę, wszelkie osłony już tak.
Załączniki
IMG_20250716_163704120.jpg
IMG_20250716_163723238_HDR.jpg
IMG_20250716_163737611.jpg
IMG_20250716_163756035.jpg
IMG_20250716_163807234.jpg
IMG_20250716_163828593_HDR.jpg
IMG_20250716_163902001_HDR.jpg
IMG_20250716_163911398.jpg
IMG_20250716_163950697.jpg
IMG_20250716_164020031.jpg
IMG_20250716_164002604.jpg
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 161

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy