Czateria... 2021
nemi napisał(a):Co za pogoda straszna.
Dziś u nas roztopy, sporo mokrego śniegu. Co tam Nemi? Dawno nie pisałeś.
nemi napisał(a):W ten weekend przejechałem trasę Paryż->Chełm->Warszawa. Za stary się robię na takie numery, padam. Niestety muszę zaglądać do skrzynki na listy... W Wolfsburgu, z pięknym widokiem na fabrykę VW fotoradar strzelił mi fotkę.
Niemcy mają wszystko obmyślone nie dość że zwiedziłeś to jeszcze pamiątkową fotkę dostaniesz swojego VW w jego rodzinnym mieście
No i odjechal
. Kurde, strasznie sprawnie poszlo i kasa sensowna
. Nie spodziewalem sie.
Jaguar jutro wieczorem ma dopynac do portu docelowego, wiec jeszcze na pewno 2 tygodnie.
Jaguar jutro wieczorem ma dopynac do portu docelowego, wiec jeszcze na pewno 2 tygodnie.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):No i odjechal. Kurde, strasznie sprawnie poszlo i kasa sensowna
. Nie spodziewalem sie.
Jaguar jutro wieczorem ma dopynac do portu docelowego, wiec jeszcze na pewno 2 tygodnie.
No i elegancko, teraz czekamy na relację nowego nabytku oby kazało się niedrogo w naprawie.
Ale mi nerwa napsuł ten "myszaty" (hundaj i10 w benzynie).
Rano info od "pięknej", że nie odpaliła i do roboty podmiejskimi jedzie.
O słabym akku wiedzieliśmy od tygodnia – pierwsze niedomagania; więc wstawiłem na szybko zamiennik świeżo naładowany i.... nie odpaliłem
Kręcił aż miło, ale ni chu-chu bez zapłonu..
Pojechałem do roboty, posiedziałem na telefonie, bo może "myszaty" ma jakieś specjalne procedury (nie ma..) i po powrocie z czytnikiem OBD siadam kolejny raz.
Myszaty: "ni chu-chu", ale kręci aż miło, błędów brak..
Wracam do domu, ale se myślę, może kuna kable zeżarła...
Idę kolejny raz, jakoś 23:40 z latarką kuny szukać..
Kuny "ni chu-chu", "myszaty" się ze mnie śmieje...
Wsiadłem za kierę i kręciłem ze cztery razy tak długo, aż zaczął przebąkiwać, lekko i niemiarowo..
Niby chciał, ale nie mógł, ale chciał..
W końcu pognębiony odpalił.. trzymał przez 5 sek 500obr/min (przy tem zewn minus 2stC ), zgasiłem..
Kolejna próba – odpalił od strzała i już jakby normalnie..
Pieprzone trefne paliwo.. Etylina E10 tankowana na BP (w zbiorniku około 1/4 objętości) nie pozwalała uruchomić auta.
Co za czasy...
Nawet stara mazda w dieslu z przepalonymi świecami żarowymi odpaliłaby bez zająknięcia...
Jutro zatankowane jakieś "premium", może się wymiesza tą zupę co zalega..
Rano info od "pięknej", że nie odpaliła i do roboty podmiejskimi jedzie.
O słabym akku wiedzieliśmy od tygodnia – pierwsze niedomagania; więc wstawiłem na szybko zamiennik świeżo naładowany i.... nie odpaliłem
Kręcił aż miło, ale ni chu-chu bez zapłonu..
Pojechałem do roboty, posiedziałem na telefonie, bo może "myszaty" ma jakieś specjalne procedury (nie ma..) i po powrocie z czytnikiem OBD siadam kolejny raz.
Myszaty: "ni chu-chu", ale kręci aż miło, błędów brak..
Wracam do domu, ale se myślę, może kuna kable zeżarła...
Idę kolejny raz, jakoś 23:40 z latarką kuny szukać..
Kuny "ni chu-chu", "myszaty" się ze mnie śmieje...
Wsiadłem za kierę i kręciłem ze cztery razy tak długo, aż zaczął przebąkiwać, lekko i niemiarowo..
Niby chciał, ale nie mógł, ale chciał..
W końcu pognębiony odpalił.. trzymał przez 5 sek 500obr/min (przy tem zewn minus 2stC ), zgasiłem..
Kolejna próba – odpalił od strzała i już jakby normalnie..

Pieprzone trefne paliwo.. Etylina E10 tankowana na BP (w zbiorniku około 1/4 objętości) nie pozwalała uruchomić auta.
Co za czasy...
Nawet stara mazda w dieslu z przepalonymi świecami żarowymi odpaliłaby bez zająknięcia...
Jutro zatankowane jakieś "premium", może się wymiesza tą zupę co zalega..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Ja tankuje tylko na Orlenie i nigdy nie miałem problemu z paliwem nawet przy -30, ojciec też już się wyleczył i tankuje tylko na orlenie raz zatankował pulsara w trasie gdzieś to na drugi dzień wzywał assistans bo nie miał mocy. Teraz leje 98. Na zawsze Verva a jak jeździłem na studia to w Olsztynie tankowałem arktycznego diesla i nie było opcji żeby nie odpalił wystarczyło że był prąd. Jak benzyna nie odpala z powodu paliwa to musi być gęsta zupa. Pamiętajcie tankować więcej paliwa żeby wilgoć nie miała się gdzie osiadać.
Mi tuner który diagnozował Turbo po zakupie po parametrach zasugerował lać 98 mimo że była strojona kiedyś na 95. Trudno, pocieszam się tym że przy okazji lepsze E5 

Mnie 508 zaskoczyła dzisiaj. Wsiadam – auto zimne po nocy.
Odpalił na prądzie i w sumie od razu przeszedł na paliwo., ledwo wyjechałem za bramę i .... z nawiewów leci mocno ciepłe powietrze....
Już wiem czemu w instrukcji pisali że dopóki nie zagrzeje się silnik, sam tryb elektryczny jest niedostępny.
Bo skubaniec podgrzewa powietrze elektrycznie z aku hybrydy...
Instrukcja jest dobra. Z dodatkiem Audio i Hybrid ma prawie 400 stron. W PL....
Odpalił na prądzie i w sumie od razu przeszedł na paliwo., ledwo wyjechałem za bramę i .... z nawiewów leci mocno ciepłe powietrze....
Już wiem czemu w instrukcji pisali że dopóki nie zagrzeje się silnik, sam tryb elektryczny jest niedostępny.
Bo skubaniec podgrzewa powietrze elektrycznie z aku hybrydy...
Instrukcja jest dobra. Z dodatkiem Audio i Hybrid ma prawie 400 stron. W PL....
Ciekawe ile odkurzaczy poszło do śmietnika przez takie coś a kosztuje 20 zł.
Krzemol napisał(a):Mi tuner który diagnozował Turbo po zakupie po parametrach zasugerował lać 98 mimo że była strojona kiedyś na 95. Trudno, pocieszam się tym że przy okazji lepsze E5
Walczę ze sobą, – róznica w cenie na całym zbiorniku to całe 40zł, ale jo tylko odpolom, bo jażdżę na gaziutku..

Dzisiaj pozwoliłem sobie na 15,5 Pb98 z Shella za 7,29zł za literek żeby wkurwiatkę zgasić(za róznicę zrobiłbym 160km na lpg) ale jak nie znajdę znacząco taniej e5 to doleję te 30litrów v-powera i bede miał spokój do listopada..
Neonixos666 napisał(a):i nigdy nie miałem problemu z paliwem
"myszaty" też nigdy nie grymasił, na słabym akku kilka dni wczesniej odpaliłem "na cyknjęcie" i osobiście tyłem pod krawężnikiem zaparkowałem a "pięknej" już dawno wbiłem do głowy, żeby omijała stacje- krzaki.
Selkcjonowanie zakończone na BP, Shell a tu taki numer..
Mogło jeszcze być, że zalewał wtryskami (nie próbowałem palić z wciśniętym gazem) ale tego się juz nie dowiemy.
Znowu odpala od pół obrotu jak gdyby nigdy nic.
Moze tylko mnie wkur...ić chciał z nowym rokiem

Dopisano 10 sty 2025 14:57:
Neonixos666 napisał(a):Ciekawe ile odkurzaczy poszło do śmietnika przez takie coś a kosztuje 20 zł.
Braciaszek kolejny raz sthill'a zatarł, a widzę Ty na elektryki przeszedłeś
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Raz na rok zalać na 20l paliwa specyfik do czyszczenia wtrysków za 10zl. Czyni cuda.
W Serio długo chłopaki walczyli czemu ciężko pali, nawet kupiłem nową pompę paliwa. I raz będąc w hurtowni moto, wiedziony impulsem kupiłem jakiegoś specyfika. Po 2 dniach jazdy (tylko odpalanie na Pb, reszta LPG) stał się cud. Zaczął palić lekutko od dotknięcia a i mocy przybyło.
Od tamtej pory w każdym LPG robię ten manewr raz na wymianę oleju. W Doblo i Dacii też ulżyło przy odpalaniu.
Dopisano 11 sty 2025 11:46:
Raz na rok zalać na 20l paliwa specyfik do czyszczenia wtrysków za 10zl. Czyni cuda.
W Serio długo chłopaki walczyli czemu ciężko pali, nawet kupiłem nową pompę paliwa. I raz będąc w hurtowni moto, wiedziony impulsem kupiłem jakiegoś specyfika. Po 2 dniach jazdy (tylko odpalanie na Pb, reszta LPG) stał się cud. Zaczął palić lekutko od dotknięcia a i mocy przybyło.
Od tamtej pory w każdym LPG robię ten manewr raz na wymianę oleju. W Doblo i Dacii też ulżyło przy odpalaniu.
W Serio długo chłopaki walczyli czemu ciężko pali, nawet kupiłem nową pompę paliwa. I raz będąc w hurtowni moto, wiedziony impulsem kupiłem jakiegoś specyfika. Po 2 dniach jazdy (tylko odpalanie na Pb, reszta LPG) stał się cud. Zaczął palić lekutko od dotknięcia a i mocy przybyło.
Od tamtej pory w każdym LPG robię ten manewr raz na wymianę oleju. W Doblo i Dacii też ulżyło przy odpalaniu.
Dopisano 11 sty 2025 11:46:
Raz na rok zalać na 20l paliwa specyfik do czyszczenia wtrysków za 10zl. Czyni cuda.
W Serio długo chłopaki walczyli czemu ciężko pali, nawet kupiłem nową pompę paliwa. I raz będąc w hurtowni moto, wiedziony impulsem kupiłem jakiegoś specyfika. Po 2 dniach jazdy (tylko odpalanie na Pb, reszta LPG) stał się cud. Zaczął palić lekutko od dotknięcia a i mocy przybyło.
Od tamtej pory w każdym LPG robię ten manewr raz na wymianę oleju. W Doblo i Dacii też ulżyło przy odpalaniu.
zadra napisał(a):a widzę Ty na elektryki przeszedłeś
Jakiś czas temu zastanawiałem się czy nie naprawiać wiertarko-wkrętarek DeWalt, niestety nie mam stacji do lutowania precyzyjnego i wiedzy z zakresu elektroniki więc temat upadł ale sporo jest zepsutego sprzętu gdzie koszt wymiany części to połowa wartości sprzętu więc naprawiać się opłaca bo to kwestia przelutowania bezpiecznika, kondensatora lub mosfetu. Można też naprawiać pakiety baterii które też często ulegają awarii.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości