przez Palmer » 4 lis 2024, 18:34
Od kilku tygodni (odkąd temperatura powietrza zaczęła oscylować wokół 10 ºC), obserwuję bardzo powolny wzrost temperatury cieczy chłodzącej silnik. Podczas, gdy latem wskazówka temperatury płynu chłodzącego bez problemu osiąga 92 ºC, tak teraz, podczas dłuższej nawet jazdy (na dyst. 100 km), nie przekracza okolic 83 ºC, oscylując częściej wokół wartości 80 ºC (wg podziałki na analogowym wskaźniku temperatury).
Zastanawiam się, czy może to być jakiś problem z termostatem, bo wygląda na to, że silnik nie dogrzewa się do optymalnej temp. pracy, czyli założonych 90 ºC. A wiadomo, że jazda na niedogrzanym silniku szkodzi mu.
- Załączniki
-

- Wskazanie temperatury płynu chłodzącego optymalne (latem)
-

- Wskazanie temperatury płynu chłodzącego obecnie podczas dłuższej jazdy, przy prędkości obrotowej silnika ok. 2,5k rpm