Na wstępie bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie w temat i mnogość odpowiedzi. Kierując się tym wyznacznikiem decyzja co do wyboru auta byłaby oczywista
dine napisał(a):Niewiele mogę powiedzieć na temat konkurencji. Natomiast jako użytkownik CX-30 mogę powiedzieć wiele na temat wad i zalet. Rzeczy, które irytują, w zasadzie nie ma żadnych. Przynajmniej mnie nie irytuje nic.
Wady:
– Skyactiv X (180/186KM) przy około 2k rpm lekko szarpie. Można się przestraszyć, można wziąć to za usterkę.
Co masz tu na myśli? Coś w stylu skaczących obrotów przy takim samym poziomie wciśnięcia pedału gazu czy coś w stylu zabrudzonej przepustnicy albo zalanych świec?
dine napisał(a):– Ludzie wymieniają jeszcze miękki lakier, ja dorzucę jeszcze szyby zrobione z łatworysującego się g00wnolitu.
O lakierze słyszałem podobne opinie, nawet od dealera. A szyby? Łatwo się rysują?
krzychun napisał(a):A 2.0G to jeszcze jest w ofercie? Bo z tego co widać wszystko co miało 2.0G wyleciało z oferty. MX-5 z 2.0 znikło, CX-5 całkiem znikła więc stawiam, że CX-30 jest już tylko z X do zamówienia. Zadzwoń do salonu i zapytaj.
W broszurze na stronie Mazdy są wskazane 4 odmiany silnika 2.0. Skyactiv-G 122 KM, Skyactiv-G 150 KM, Skyactiv-G 186 KM i Skyactiv-X 186 KM. Wszystkie można zamówić – przynajmniej tak wynika z konfiguratora na stronie www.
Milamber napisał(a):Zasadnicze pytanie to jak długo chcesz jeździć tym autem? Bo inna rozmowa jeśli 3-5 lat i potem sprzedać a inna jak dłużej.
Jeśli dłużej, to Mazda ma niezaprzeczalne zalety. Brak turbo i klasyczny automat, które są niezniszczalne. Reszta to didaskalia.
Jeśli krócej to wady innych aut i Mazdy są bez znaczenia i bierz to czym się wygodniej jeździ. Np. KIA XCeed czy jakiegoś VW z zawieszeniem regulowanym i dobrymi lampami i DSG, którym się jeździ lepiej niż klasycznym automatem czy Mediami. Ale i silnikami Turbo.
Na to pytanie nie znam teraz odpowiedzi bo nie wiem co przyniesie przyszłość i ochota mojej rodzicielki ale zakładam, że auto zostanie w rodzinie na 8-10 lat. Tylko, że pierwsze 5 lat będzie z niego korzystała moja mama i w tym czasie nabije przebieg na poziomie ok. 25-30 tys km. Czyli tak jak teraz – po 5 latach użytkowania auta, auto ma przejechane ok. 25 tys. km.
krzychun napisał(a):Milamber napisał(a):DSG, którym się jeździ lepiej niż klasycznym automatem
Nie rozumiem tego po prostu. W weekend jeździłem szwagra Q5, przyhamowałem do toczenia się, gaz i czekam, czekam o jest bieg, zaczyna jechać, czekam, zaczyna ładować turbinę. O jest boost i jedziemy.... W klasycznym automacie bez turbo zawsze przekazuje napęd, a DSG jak akurat redukuje o parzystą ilość biegów przez ponad sekundę nie przekazuje mocy i nie buduje ciśnienia w układzie dolotowym (zazwyczaj DSG jednak jest z silnikiem turbo). Na lewoskrętach sekunda trwa wieczność jeśli z przeciwka jedzie tir... Tego nienawidzę w DSG po prostu czasami rozłącza napęd i "szuka biegów". Wtedy gnieciesz gaz coraz bardziej, zapina bieg, ostro ładuje ciśnienie turbo, maksimum momentu pisk opon, ludzie się patrząc co się dzieje... A tylko chciałeś się zwinąć po prostu na lewoskręcie przed tirem...
Potem parkowanie i oczywiście jakoś tak, że był krawężnik taki obrócony na płasko dojechałem do niego, chce wyskoczyć tyłem no i nie chce, dodaję ostrożnie coraz więcej gazu i boje się, że przywalę w płot, który jest 40-50cm dalej bo tyle gazu trzeba dodać. W końcu D, do przodu, trochę rozpędu i wskakuje. Konwerter po prostu tak wskakuje bez żadnego problemu z minimalną ilością gazu. DSG to nie jest skrzynia automatyczna tylko zautomatyzowana z 2 sprzęgłami. Nie rozumie dlaczego ludzie uważają, że jest lepsza.
Ja na podstawie mojego doświadczenia za kierownicą nie mam takiego spostrzeżenia żeby skrzynie dwusprzęgłowe reagowały na wciśnięcie gazu gorzej od hydrokinetyków. Moim zdaniem jest to kwestia oprogramowania skrzyni, które zawsze można zmienić. Sam obecnie jeżdżę Kią Sorento z hydrokinetykiem i w trybie Normal, czas na reakcję auta przy tzw. "kick downie" jest dużo gorszy niż w trybie "Sport". A to cały czas ta sama skrzynia i silnik. Podobnie jest w DSG czy innych dwusprzęgłówkach. O czasie reakcji na gaz decyduje głównie oprogramowanie, a nie sama budowa skrzyni.
stavros2002 napisał(a):Swoją drogą dla potrzeb które opisałeś w poście startowym CX-30 to przerost formy nad treścią. Wystarczyła by Toyota Yaris albo Honda Jazz. No ale kto bogatemu zabroni...

Jasne, że wystarczyłaby Yariska albo Jazz albo nawet Clio. Tak samo jak Duster. Tylko, że w życiu chodzi też o zaspokajanie swoich potrzeb i pragnień. Tak jak piszesz, skoro kogoś stać to dlaczego mu tego zabraniać? Zwłaszcza, że nie musi już się przejmować tym czy jej/jego dzieci będą miały co jeść, czy będą miały się za co uczyć itp.
mariusz_70 napisał(a):i wisienka na torcie:
korzystając z przełącznika wyciszenia systemu i-ACTIVSENCE będziemy mogli wyłączyć ostrzeżenia o przekroczeniu prędkości jednocześnie inne systemy będą aktywne.
A propos tego sytemu – czytałem w Internecie, że to jest jakaś masakra i jest bardzo upierdliwy w codziennym użytkowaniu. Jak się go nie wyłączy to chce człowieka zamęczyć. Jest tak w rzeczywistości? Nie da się go jakoś permanentnie wyłączyć?