loockas napisał(a):Dzisiaj bym zrobił dokładnie to samo i wciąż wybrał ten sam samochód. Mimo jego kilku wad, to na moje potrzeby jest prawie ideałem. Do pełnego ideału brakuje mi tylko tego, zeby to był jednak segment D. Alternatywy nie widzę w tym budżecie żadnej.
Hehe, ciekaw w sumie byłem wrażeń po upływie jakiegoś czasu. Najważniejsze, żeby się nie sypał – to wiele przyjemności z posiadania zabiera.
Zawsze do VAG byłeś strasznie sceptyczny, aż tu nagle się okazuje, że nie ma zbyt wielu producentów z naprawdę szeroką gamą, w której znajdziesz np. moc i praktyczność, czterołapa nie wspomnę.
Ja w sumie straciłem ogląd rynku, ale mam obawy, że dziś dalej bym nie miał alternatywy. Może bym taką Cuprą pojeździł, bo kręci mnie moc. Ale jednak komfort chyba jara mnie bardziej. Nie wybrałbym jednak już tej wersji jaką mam. Szybko pożałowałem, że nie dopłaciłem. Za parę tysiaków mogłem mieć R-Line. Różni się zderzakiem, lotką, trochę cieńszymi szprychami w kołach i podświetleniem ambiente w środku. Niby kosmetyka, wyposażenie takie same, ale tak bardziej "rasowo" wygląda. Pewnie też bym zajrzał do Skody – Superb Sportline byłby bardziej dokoksowany jeśli chodzi o wyposażenie w tych samych pieniądzach.
A co do TMY – czekam na lifting, może się poprawi wygląd. Niestety z zewnątrz bardzo mi się nie podoba, środek ok. Ale gdybym miał kupować elektryka, to chyba mimo wyglądu bym w to poszedł.
Dopisano 28 lut 2024 19:35:
A tak jak już jesteśmy przy jeżdżeniu. Ktoś, nie powiem kto, doradzał kiedyś, żeby jechać do Rumunii. I przyznam, że nawet fajnie to wygląda – rozglądałem się na północ od Konstancy. Na street view wygląda to lepiej niż się spodziewałem, ale też noclegi można znaleźć w naprawdę dobrym standardzie. Coś tam nawet porezerwowałem wstępnie. Żona nie ma jednak przekonania zupełnie.
I teraz szukam czegoś bardziej w drugą stronę. Ceny niestety już mrożą krew w żyłach i nie wiem czy coś wymyślę, ale zastanawiam się nad spędzeniem 2-3 w miarę leniwych dni w takim oto prostokącie jak na screenie poniżej. Szwajcaria raczej odpada (ceny, winieta roczna). Ktoś zna te tereny? Chodzi o miłe spędzenie czasu z rodziną, gdzieś w fajnym miejscu. Po 2 dniach odpoczynku jechałbym nad morze.