Mnie Edge poza oczywistymi uszkodzeniami, jak na razie nie pociągnął prawie do niczego.
Kupiłem oliwę (silnik, skrzynia) na pakiet startowy, ale nie zdążyłem wymienić. Do tego okazało się że auto w czerwcu miało przegląd gdzie wszystko zostało wymienione i w sumie postanowiłem poczekać do kwietnia jak wrócę po niego do PL. Kupiłam jeszcze nowy akumulator, bo stary średnio po doładowaniu domagał już.
Ogólnie auto wyszło w zakupie i opłatach w okolicach 64 tyś PLN....licząc po średnim kursie, aczkolwiek ja miałem Euro i nie kupowałem waluty, a kurs Euro do Dolara jest dość stabilny. Więc mógłbym tutaj również jakaś optymalizację zastosować i wyszłoby jeszcze mniej – mam dowolność przyjmowania kursu przeliczenia USD/Euro do PLN.
Części i robocizna zamknęły się w kwocie 10kPLN,
Czyli mogę powiedzieć że auto na gotowo wyszło 74 tyś PLN.
Do tego opony nowe, plus ubezpieczenie i koszty rejestracji czyli zmieściłem się poniżej 80 tyś PLN....
Czy dużo, czy mało....? Moze nieco drogawo, ale auto dzięki tak niewielkim uszkodzeniom ogarnąłem w 2 tygodnie, wiec pod tym względem jestem zadowolony.
A jak długo będę, zobaczymy. W kwietniu trip do Hiszpanii więc będzie jak przetestować.
Dopisano piątek, 12 sty 2024, 13:20:Dzis 17 stopni

troszke wieje ale nadal przyjemnie
