CX-60 3.3 diesel
po prostu podczas jazdy w prawym górnym rogu choinka się zrobiła...ale po kilku kilometrach to zgasło.
też tak macie że jak dajecie tempomat to wyłącza Wam tryb sport? trochę to dziwne..
też tak macie że jak dajecie tempomat to wyłącza Wam tryb sport? trochę to dziwne..
No pewnie kamera zaparowała... Zobacz wtedy czy nie ma podpowiedzi w którymś menu.
A czemu tryb sport miałby działać jak jest tempomat aktywny? Przecież to głownie chodzi o utrzymywanie większych obrotów przez skrzynię aby polepszyć reakcję na gaz czy hamowanie silnikiem. Tempomat tego nie potrzebuje.
A czemu tryb sport miałby działać jak jest tempomat aktywny? Przecież to głownie chodzi o utrzymywanie większych obrotów przez skrzynię aby polepszyć reakcję na gaz czy hamowanie silnikiem. Tempomat tego nie potrzebuje.
krzychun napisał(a):No pewnie kamera zaparowała... Zobacz wtedy czy nie ma podpowiedzi w którymś menu.
A czemu tryb sport miałby działać jak jest tempomat aktywny? Przecież to głownie chodzi o utrzymywanie większych obrotów przez skrzynię aby polepszyć reakcję na gaz czy hamowanie silnikiem. Tempomat tego nie potrzebuje.
no chociazby dlatego powinno być włączone że ja jako użytkownik tak sobie zażyczyłem i tak chcę mieć
czesto jest tak, że jadać na tempomacie nagle stwierdzasz ze chcesz szybko sie oddalić i wtedy irytujace jest to ze auto samo zbilo ze sportu na normal..nie tak to powinno dzialac, to kierowca jest decydentem a nie komputer w aucie.
MikiMazury napisał(a):jadać na tempomacie nagle stwierdzasz ze chcesz szybko sie oddalić
Wciśnij do końca do kickdown i będziesz miał prawie taka samą reakcję jak w sporcie. Zresztą pojeździć trochę, moim zdaniem Mazda ma tak zestrojony tryb normal, że nie ma za bardzo potrzeby używania trybu sport. To nie jest miękka hybryda z VAG, co gasi silnik podczas jazdy i trzeba czekać 2-3 sekundy zanim zacznie się odpychać.
MikiMazury napisał(a):to kierowca jest decydentem a nie komputer w aucie.
Umhy, to nie te czasy. Ale to temat egzystencjonalny. W każdym razie to nie jedyna rzecz o której decyduje komputer. Ciekawe co powiesz jak Ci pewnego razu dociśnie hamulec tak, że zawiśniesz na pasach... Bo ktoś zjeżdża z drogi i mu dupa zostanie na drodze, a Ty wiesz że masz miejsce go ominąć. Myślę, że przy tym to wyłączanie sportu to pikuś.
krzychun napisał(a):MikiMazury napisał(a):jadać na tempomacie nagle stwierdzasz ze chcesz szybko sie oddalić
Wciśnij do końca do kickdown i będziesz miał prawie taka samą reakcję jak w sporcie. Zresztą pojeździć trochę, moim zdaniem Mazda ma tak zestrojony tryb normal, że nie ma za bardzo potrzeby używania trybu sport. To nie jest miękka hybryda z VAG, co gasi silnik podczas jazdy i trzeba czekać 2-3 sekundy zanim zacznie się odpychać.MikiMazury napisał(a):to kierowca jest decydentem a nie komputer w aucie.
Umhy, to nie te czasy. Ale to temat egzystencjonalny. W każdym razie to nie jedyna rzecz o której decyduje komputer. Ciekawe co powiesz jak Ci pewnego razu dociśnie hamulec tak, że zawiśniesz na pasach... Bo ktoś zjeżdża z drogi i mu dupa zostanie na drodze, a Ty wiesz że masz miejsce go ominąć. Myślę, że przy tym to wyłączanie sportu to pikuś.
tryb zeglowania też wyłącza motor i nacisniecie gazu powoduje ze mamy zwloke ok 2sekund i szarpniecie az sie to wszystko zastroi ponownie..w trybie sport chyba nie ma zeglowania ? rzadko uzywam tempomatu
a co do komputera i zarzucania tyłkiem, to masz racje pikus jest komputerem, mam nadzieje ze systemy beda trzymac auto w ryzach jak sie zacznie zmieniać aura bo ja mam RWD

Nie chodzi o zarzucanie tyłkiem tylko ktoś będzie przed Tobą zjeżdżał np. do posesji ale mu zostanie tył samochodu na Twoim pasie. Spróbuj wyminąć wtedy ten samochód w ostatniej chwili trzymając delikatnie nogę na hamulcu
Zobaczysz o czym mówię. W sumie to takie wychowujące przeżycie.

krzychun napisał(a):Nie chodzi o zarzucanie tyłkiem tylko ktoś będzie przed Tobą zjeżdżał np. do posesji ale mu zostanie tył samochodu na Twoim pasie. Spróbuj wyminąć wtedy ten samochód w ostatniej chwili trzymając delikatnie nogę na hamulcuZobaczysz o czym mówię. W sumie to takie wychowujące przeżycie.
nie zmienia to faktu, ze jak chce miec tryb sport i czerwone zegary to zaden komputer nie powinien mi w trybie tempomatu zmieniac na neutral..mimo ze mala zmiana w rekacji na gaz jest w mazdzie, bo ani uklad kierowniczy czy zawieszenie nie zmieniaja swojej charakterystyki, to mam wrażenie że ta "trąbka" co wzmacnia doznania dzwiekowe silnika się wycisza..
sam fakt, ze auto ingeruje w moje nastawy – denerwuje mnie...
Mam ten samochód w wersji 254 konie i 4x4, zrobione 19tys+ 5 tyś samochodem zastępczym. Mój stał ponad miesiąc w serwisie i szykuje się kolejna akcja. Na chwilę obecną : wymieniona skrzynia biegów, wygłuszenia drzwi, ciągle problemy z systemami wspomagania, zawieszenie dramat nie wspomnę o hamulcach- wymienione bez poprawy. Wyraźnie za małe tarcze dla tej masy i średnicy kół. Po informacji o niskiej ilości Adblue i zatankowaniu – komunikat nie znikł tylko odlicza kilometry do wyłączenia pojazdu. Właśnie przestał działać system bluetooth, zdalne zamykanie pojazdu i jeszcze kilka akcji z gasnącym ekranem i niezapalającym się silnikiem w start/stop. Mam kilkanaście samochodów nowych, robię sporo kilometrów – takiego dramatu nigdy nie widziałem. Te samochody nie powinny być dopuszczone do sprzedaży! Ok na plus dźwięk i spalanie. Poza tym kilka drobnostek – źle skonfigurowane przednie czujniki, problem z nagrzewającym się wnętrzem, jakość tapicerki daleka od premium, 12 aktualizacji oprogramowania. Po tej akcji prawnik będzie pisał o zwrot samochodu. Pozdrawiam i serdecznie odradzam.....
Właśnie dostałem info po 2ch tygodniach serwisu, że auto chyba jest zrobione..
Właśnie dostałem info po 2ch tygodniach serwisu, że auto chyba jest zrobione..
Witam, mam dokładnie te same problemy. Mam już dosyć tego auta, brak słów chciałbym go zwrócić dlatego proszę o informacją co udało się Panu osiągnąć tzn prawnikowi w sprawie zwrotu samochodu, dziękuję
- Od: 27 wrz 2023, 18:49
- Posty: 2
- Auto: CX-60 3.3l diesel
Trochę mnie tu nie było, bo się cieszyłem nowym nabytkiem...
Obecnie na budziku 16,7kkm.
Po 2kkm w serwisie wymieniłem olej na nowy.
Pojawia się nieregularnie komunikat po zatrzymaniu auta "Szybkie obr Czyszcz silnika..." obroty rosną i trwa to ok 5-7 min, po czym obroty spadają i po akcji. Ostatnio dzisiaj, a 3 dni temu jednego dnia zrobiłem 1200km autostradowo 140km/h... – o co tu chodzi???
Pojawiał się parę razy komunikat o niskim naładowaniu akumulatora. Najpierw się przejmowałem i leciałem małą traskę – ok 50km, by doładować aku, przy kolejnym również, ale ostatnio olałem i jeżdżąc po mieście odcinki po ok 3-4km, przy czwartym odpalaniu już się komunikat nie pojawił...
Po ok 8kkm zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka silnika. Po trzecim odpaleniu (jazda po mieście) już się nie zapaliła...
Zawsze po odpaleniu auta (jeżdżę z i-Stop) po ok 2-3 sekundach czuję lekkie "szarpnięcie" w skrzyni biegów. I dopiero po tym szarpnięciu mogę wrzucić bieg, bo wcześniej się nie da.
Podczas jazdy w deszczu też zdarzyło mi się, że jakieś systemy się wyłączały (tempomat też), ale moim zdaniem to wina deszczu, a nie usterka auta.
Przy okazji wizyty w serwisie, bo mi tylny zderzak wymieniali, gdyż czujniki parkowania nie zauważyły przeszkody, stwierdzili przy przebiegu 13kkm niski poziom oleju i dolali 0,7litra oleju...
Po 14kkm pojawił się komunikat, że niski poziom AdBlue i brak możliwości rozruchu za 2,4kkm. Wlałem 8,5l AdBlue i komunikat zgasł.
Od wczoraj mam znów coś dziwnego. Podczas jazdy po mieście, przy ostatnich temperaturach +13 – +15'C słyszę, że włącza mi się wentylator chłodnicy... Po zgaszeniu silnika dalej chodzi... Latem tego nie miałem...
Tak więc auto żyje...
Ale Madzię prowadzi mi się rewelacyjnie – dieselek ciągnie jak trzeba, a średnie spalanie co miesiąc wychodzi poniżej 7l/100km
Obecnie na budziku 16,7kkm.
Po 2kkm w serwisie wymieniłem olej na nowy.
Pojawia się nieregularnie komunikat po zatrzymaniu auta "Szybkie obr Czyszcz silnika..." obroty rosną i trwa to ok 5-7 min, po czym obroty spadają i po akcji. Ostatnio dzisiaj, a 3 dni temu jednego dnia zrobiłem 1200km autostradowo 140km/h... – o co tu chodzi???
Pojawiał się parę razy komunikat o niskim naładowaniu akumulatora. Najpierw się przejmowałem i leciałem małą traskę – ok 50km, by doładować aku, przy kolejnym również, ale ostatnio olałem i jeżdżąc po mieście odcinki po ok 3-4km, przy czwartym odpalaniu już się komunikat nie pojawił...
Po ok 8kkm zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka silnika. Po trzecim odpaleniu (jazda po mieście) już się nie zapaliła...
Zawsze po odpaleniu auta (jeżdżę z i-Stop) po ok 2-3 sekundach czuję lekkie "szarpnięcie" w skrzyni biegów. I dopiero po tym szarpnięciu mogę wrzucić bieg, bo wcześniej się nie da.
Podczas jazdy w deszczu też zdarzyło mi się, że jakieś systemy się wyłączały (tempomat też), ale moim zdaniem to wina deszczu, a nie usterka auta.
Przy okazji wizyty w serwisie, bo mi tylny zderzak wymieniali, gdyż czujniki parkowania nie zauważyły przeszkody, stwierdzili przy przebiegu 13kkm niski poziom oleju i dolali 0,7litra oleju...
Po 14kkm pojawił się komunikat, że niski poziom AdBlue i brak możliwości rozruchu za 2,4kkm. Wlałem 8,5l AdBlue i komunikat zgasł.
Od wczoraj mam znów coś dziwnego. Podczas jazdy po mieście, przy ostatnich temperaturach +13 – +15'C słyszę, że włącza mi się wentylator chłodnicy... Po zgaszeniu silnika dalej chodzi... Latem tego nie miałem...
Tak więc auto żyje...
Ale Madzię prowadzi mi się rewelacyjnie – dieselek ciągnie jak trzeba, a średnie spalanie co miesiąc wychodzi poniżej 7l/100km

Beny21087 napisał(a):Pojawiał się parę razy komunikat o niskim naładowaniu akumulatora. Najpierw się przejmowałem i leciałem małą traskę – ok 50km, by doładować aku, przy kolejnym również, ale ostatnio olałem i jeżdżąc po mieście odcinki po ok 3-4km, przy czwartym odpalaniu już się komunikat nie pojawił...
Przy aktualnych systemach PCM, jeśli wykryją potrzebę naładowania akumulatora to będzie ładował nawet na postoju wysokim prądem. To nie jest już jak kiedyś, że na wolnych było słabe ładowanie, a dopiero na wyższych obrotach dawał większe ładowanie.
Beny21087 napisał(a):Pojawiał się parę razy komunikat o niskim naładowaniu akumulatora. Najpierw się przejmowałem i leciałem małą traskę – ok 50km, by doładować aku, przy kolejnym również, ale ostatnio olałem i jeżdżąc po mieście odcinki po ok 3-4km, przy czwartym odpalaniu już się komunikat nie pojawił...
Na to jest akcja serwisowa. Powiedz w ASO że masz takie komunikaty i powinni naprawić.
Hejka,
obecny przebieg to:18,7kkm.
Zaraz będę meldował się na serwis po 20kkm.
Od ostatniego wpisu minęły 3 tygodnie. Zaczynam pisać dziennik, bo wszystkiego nie spamiętam:
28.10.2023 stan:17'068 km Szybkie obroty. Czyszcz. silnika... przeprowadziłem – stałem 8min na parkingu przed Mrówką aż do ukończenia procedury. A wszyscy wokół przechodzili i patrzyli się na mnie jak na wariata...
29.10.2023 stan: 17'148 – włącza się ponownie procedura Szybkie obroty. Czyszcz. silnika...
No to chyba coś nie tak!!! Zrobiłem 80km!!! Nie przeprowadzilem procedury!
Przejechałem jeszcze ze 3 km i dojechałem do chaty i znowu komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz. silnika... I też nie zostawiłem włączonego auta!
Nazajutrz pojechałem do roboty 5km i się procedura już nie włączyła...
Po kilku dniach, 6.11.2023, przy stanie 17'335 włączył się komunikat o niskim naładowaniu akumulatora
Tego samego dnia, przy stanie 17'340 włączył się ponownie komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz. silinka...
Gul mi skoczył i w firmie na parkingu przeprowadziłem procedurę (8minut)
Od tamtej pory regularnie włącza się komunikat o niskim naładowaniu akumulatora.
Obecnie stan 18'700km i właśnie wróciłem z Karkonoszy (trasa ok 460km, 140km/h). Po wyłączeniu silnika komunikat: RYZYKO NISKIEGO POZIOMU NAŁADOWANIA AKUMULATORA. URUCHOM POJAZD...
Także ten tego...
A!
I najbardziej mnie wqr..ia to "piumkanie" podczas każdorazowego opuszczania i wsiadania do pojazdu, bo na te komunikaty, to już chyba mam wywalone
Wróciłem
obecny przebieg to:18,7kkm.
Zaraz będę meldował się na serwis po 20kkm.
Od ostatniego wpisu minęły 3 tygodnie. Zaczynam pisać dziennik, bo wszystkiego nie spamiętam:
28.10.2023 stan:17'068 km Szybkie obroty. Czyszcz. silnika... przeprowadziłem – stałem 8min na parkingu przed Mrówką aż do ukończenia procedury. A wszyscy wokół przechodzili i patrzyli się na mnie jak na wariata...
29.10.2023 stan: 17'148 – włącza się ponownie procedura Szybkie obroty. Czyszcz. silnika...

No to chyba coś nie tak!!! Zrobiłem 80km!!! Nie przeprowadzilem procedury!
Przejechałem jeszcze ze 3 km i dojechałem do chaty i znowu komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz. silnika... I też nie zostawiłem włączonego auta!
Nazajutrz pojechałem do roboty 5km i się procedura już nie włączyła...
Po kilku dniach, 6.11.2023, przy stanie 17'335 włączył się komunikat o niskim naładowaniu akumulatora

Tego samego dnia, przy stanie 17'340 włączył się ponownie komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz. silinka...


Od tamtej pory regularnie włącza się komunikat o niskim naładowaniu akumulatora.
Obecnie stan 18'700km i właśnie wróciłem z Karkonoszy (trasa ok 460km, 140km/h). Po wyłączeniu silnika komunikat: RYZYKO NISKIEGO POZIOMU NAŁADOWANIA AKUMULATORA. URUCHOM POJAZD...



Także ten tego...
A!
I najbardziej mnie wqr..ia to "piumkanie" podczas każdorazowego opuszczania i wsiadania do pojazdu, bo na te komunikaty, to już chyba mam wywalone

Wróciłem
U mnie też dość często włącza się ta procedura czyszczenia. Dzwoniłem do serwisu. Jest to spowodowane krótkimi trasami. I tak coraz częściej się zastanawiam czy jednak nie powianiem wziąć pheva. Obecnie auto świetne. Dynamika, wygląd, nagłośnienie itp. Spalanie rewelacja w mieście i na trasie. Ale czy nie zameczę silnika miastem? Z drugiej strony mam 6 lat gwarancji 
W moim przypadku przekroczyłem 10tys km, procedura czyszczenia uruchomiła się 3razy, jeżdżę w tygodniu do pracy 7km i z powrotem to samo. W weekendy robię większe trasy, 2 razy zrobiłem trasę Belgia-Polska. Komunikat o niskim napięciu też się u mnie pojawiał, ale aktualizacja w ASO pomogła. Miałem 1naprawę gwarancyjną był wyciek z przedniego dyferencjału (napęd AWD), podobno symering byl podwinięty, wymieniony został dyferencjał na nowy, jest już OK. Z samochodu ogółem jestem zadowolony.
Siemka,
24.11.2023 przy stanie silnika 19'600 wstawiłem na przegląd po 20kkm. Stwierdzili wyciek w przednim moście więc auto musi zostać w serwisie...
Odebrałem 14.12.2023.
Wymienili przedni most i zmienili coś w oprogramowaniu i komunikat z ryzykiem niskiego naładowania akumulatora już się nie pojawiał
Jednak radość moja nie trwała długo...
Następnego dnia po odbiorze auta, po przejechaniu 135km, komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz silnika. Obr powrócą… Qrła!!! 8 minut kręcenia pod domem!
Do 8.01.2024 i stanu licznika 21'300 komunikat o szybkich obrotach i czyszczeniu silnika pojawił się 10 razy i tyle razy auto zostało wypalane (od 8 minut do 14 minut siedzenia w aucie i przyjmowaniu spojrzeń przechodniów pukających się w głowę...)
I w końcu zapaliła się pomarańczowa kontrolka silnika!!!!
9.01.2024 stan licznika 21'450km melduję się w serwisie. Auto musi zostać celem dokładnej diagnostyki.
10.01. diagnoza: zacina się przepustnica na wydechu. Część będzie ściągnięta z Japan i może to potrwać do 2 miesięcy...
To na razie tyle.
Jeżdżę zastępczym CX60 hybrydą benzynową
24.11.2023 przy stanie silnika 19'600 wstawiłem na przegląd po 20kkm. Stwierdzili wyciek w przednim moście więc auto musi zostać w serwisie...
Odebrałem 14.12.2023.
Wymienili przedni most i zmienili coś w oprogramowaniu i komunikat z ryzykiem niskiego naładowania akumulatora już się nie pojawiał

Jednak radość moja nie trwała długo...
Następnego dnia po odbiorze auta, po przejechaniu 135km, komunikat: Szybkie obroty. Czyszcz silnika. Obr powrócą… Qrła!!! 8 minut kręcenia pod domem!

Do 8.01.2024 i stanu licznika 21'300 komunikat o szybkich obrotach i czyszczeniu silnika pojawił się 10 razy i tyle razy auto zostało wypalane (od 8 minut do 14 minut siedzenia w aucie i przyjmowaniu spojrzeń przechodniów pukających się w głowę...)
I w końcu zapaliła się pomarańczowa kontrolka silnika!!!!
9.01.2024 stan licznika 21'450km melduję się w serwisie. Auto musi zostać celem dokładnej diagnostyki.
10.01. diagnoza: zacina się przepustnica na wydechu. Część będzie ściągnięta z Japan i może to potrwać do 2 miesięcy...
To na razie tyle.
Jeżdżę zastępczym CX60 hybrydą benzynową
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości