Czateria... 2021
Kurde jak z 8-9 lat temu dostałem na testy Q50 ta wersje chyba 3.5 hybryde (Q50s Hybrid?), pierwsze takie mocne auto z półki premium jakim jeździłem, mega wrażenie na mnie zrobiło. Później miałem jeszcze 2.0t i tez było super, zupełnie wystarczające. Sam bym rozważał Q50 gdybym miał większy budżet...
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Nie marudź, GS450h dobra fura
.
Q50 również bardzo mi się podoba ale jednak nie na tyle aby wygrał z Giulią
Q50 również bardzo mi się podoba ale jednak nie na tyle aby wygrał z Giulią

Ostatnio edytowano 12 wrz 2023, 23:16 przez Krzemol, łącznie edytowano 1 raz
Dobra dobra, tylko generacja odczuwalnie starsza. Przyjdzie czas... kiedyś 
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
No w Alfie awaria. Kostka na pierwszym wtrysku była do wymiany (nadłamał się kabelek wchodzący do niej), koszt 18zł. Ale walczę też z MX-5, na pierwszy ogień cewki zapłonowe, jutro będę kończył bo mnie ciemność zastała.
Stare to jest dobre wino... Ostatni raz stare auto kupuje
Sytuacje ratuje jeszcze tylko to, że sam sobie ogarniam póki co i nawet mnie to bawi... Ale cierpliwość moja ma swoje granice
Na razie fajnie to auto stoi i wygląda, chciałbym w końcu pojeździć 
Póki co wychodzi wszystko tylko nie kwestie silnika, ale pewnie na wszystko przyjdzie swój czas
Tak poważnie to na razie odgruzowuje to auto po latach zaniedbań poprzednich właścicieli. Coś trzeba uszczelnić, coś wymienić itd. Niestety mam trochę zbyt pedantyczne podejście do pewnych spraw...
Tak poważnie to na razie odgruzowuje to auto po latach zaniedbań poprzednich właścicieli. Coś trzeba uszczelnić, coś wymienić itd. Niestety mam trochę zbyt pedantyczne podejście do pewnych spraw...
loockas napisał(a):Niestety mam trochę zbyt pedantyczne podejście do pewnych spraw...
No to ja odwrotnie. Wiadomo, bez przesady i auto ma być sprawne technicznie ale pedantem się nie nazwę. Dzięki temu łatwiej się żyje
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wiadomo, że z 20 letniego auta nie zrobię nówki ale co się da zrobić prostym i w miarę tanim kosztem, to chciałbym zrobić. Mnie to ucieszy i przyszłego właściciela pewnie tez
Poza tym chciałbym naprawdę obdarzyć to auto zaufaniem i liczyć że trochę nim mimo wszystko przejade. Aktualnie mu nie ufam za grosz i każde przekręcenie kluczyka wywołuje pot na czole 

Jak będziesz sprawdzał co 2gie tankowanie to oleju nie zabraknie 
A tak na powazanie to nie.
Lookas, jak ma zapłon, powietrze i paliwo to musi palić. Próbowałeś procedury przy zalaniu?
https://www.youtube.com/watch?v=1rr-puoRymE
A tak na powazanie to nie.
Lookas, jak ma zapłon, powietrze i paliwo to musi palić. Próbowałeś procedury przy zalaniu?
https://www.youtube.com/watch?v=1rr-puoRymE
loockas napisał(a): Aktualnie mu nie ufam za grosz i każde przekręcenie kluczyka wywołuje pot na czole
To nie jest dobry objaw, bo zabiera całą przyjemność z jazdy.
Ja co roku odwiedzałem Gronka, nawet tylko na wymianę oleju, bo przy okazji zobaczył auto i już wiedziałem co będę robił w niedalekiej przyszłości. Niestety serwis w tym aucie do tanich nie nalezy, np. komplet zapłonowy to spory wydatek.
Ale kółka na torze Poznań w HP i R3 będę dobrze wspominał...
yasko napisał(a):Próbowałeś procedury przy zalaniu?
Od tego zaczałem bo objaw był jak przy zalaniu. Procedura z gazem nie pomagała wiec wykręciłem świece. Jak zobaczyłem że są suche jak pieprz to już wiedziałem że musze szukać problemu przy paliwie. Wczesniej sprawdziłem bezpiecznik i przekaźnik od pompy, ale nie zwróciłem uwagi na mały 10A bezpiecznik odpowiedzialny m.in za układ paliwowy. Okazało się że grzebiąc przy wydechu zwarły się przewody od nieaktywnej sondy lambda (przytopiona/zgnita wtyczka) i wywalało bezpiecznik. Gdyby to się stało zaraz po zabawie z wydechem to bym pewnie szybciej na to wpadł, a to się stało 3 dni później
yasko napisał(a):To nie jest dobry objaw, bo zabiera całą przyjemność z jazdy.
Wiem, wiem, ale z MX-5 miałem tak samo. Po prostu potrzeba czasu żeby poznać auto i nabrać zaufania
To ja miałem z poprzednią 166 odwrotnie. Brak zaufania już był pod koniec. Mimo wsadzonej kupy siana jej wiecznie było mało... Pod koniec zaczęły zdychać rzeczy, które robiłem po zakupie
. Obecny właściciel nie jest zbyt forumowy/fejsbukowy więc nie mam wieści jak tam u niego 
U mnie problem z sadzą jest co raz mniejszy z początkowych 60 km do wypalania dziś zrobiłem ponad 200 km. Zostało mi jeszcze czyszczenie wtryskiwaczy metodą do filtra i powinno być ok.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości