Mały update – w maju minęły 3 lata razem z IS i okres ten bez dwóch zdań był bardzo udany

Lexus spisuje się do dziś świetnie i nadal cieszy, nie tylko ze względu na bezawaryjną jazdę

Z prac bieżących – w kwietniu wpadły nowe hamulce na tył (tarcze Textar Pro+, klocki TRW), w czerwcu z kolei była kolejna wymiana oleju silnikowego – standardowo zalany Amsoil Signature Series 0W20

Do tego kolejna wymiana filtra kabinowego – tym razem węglowy Hengst


Podsumowując okres 3 lat – Lexus p
rzejechał 46 718 km i zużył 4 369 l, średnie spalanie z całego okresu to
9,25 l/100km. Dla porównania:

Jak widać – niewiele więcej niż GH przy zdecydowanie lepszych osiągach, napędzie RWD i skrzyni AT, jednocześnie mniej niż A6 C7 (też FWD i MT jak Mazda) – jak dla mnie to bardzo przyzwoity wynik, który przeczy obiegowej opinii jakoby IS 200t palił jak smok

Na olbrzymi plus bezawaryjność – "awarie" na przestrzeni tych niemal 50000 kilometrów zaliczył dwie – wymianę zaworu podciśnieniowego turbosprężarki (znana przypadłość 8AR-FTS) oraz wymianę czujnika ciśnienia klimatyzacji – w obu przypadkach koszt części niski, obie "awarie" nie miały wpływu na mobilność auta a jedynie na komfort podróżowania.