Czateria... 2021
a na Mazurach fajna dziś była pogoda, słoneczko ale chłodno w cieniu, można było podziwiać kółeczka na niebie samolotu zwiadowczego NATO a ostatnio nawet Leoparda na lawecie, rosomaki na parkingu już nikogo nie dziwią. 
My dzisiaj u znajomych pod Frankfurtem, zaliczyliśmy Ninja Park i ściany wspinaczkowe. Trochę skóry na dłoniach straciłem
Pogoda fajna ale 80km od domu lekko lunęło i zaraz 911ka rozbita na środku pasa która udało się ominąć ale po chwili karambol i od ponad 1h stoimy w miejscu. W tym czasie pyknęliśmy dwa odcinku serialu, mowie do żony ze ładując się dłużej elektrykiem zawsze można tak wykorzystać czas na postoju 
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
Co do wkladania manuala do E39. Głupota że chooj chyba że to ma być driftowoz, no ale wtedy trzeba sporo mocy powyżej 300 srogo bo ciężka locha. Ja bym zostawił at.
Byłem na tych termach w Słowacji w basenowej, czy jakoś inaczej to się mówi beszenowa. Dzieci zadowolone ze chooj
My dorośli też. Dwa dni szaleństw na basenach i zjeżdżalniach. Jedyny "minus" że dzisiaj słońce cały dzień, nie mieliśmy balsamów do opalania no bo po co przy 20 stopniach w cieniu i spaleni jesteśmy jak w lecie przy 30 lub więcej.
Dziękuję za polecenie pizzerii prikameni jak znowu nie przekręcam, pizza spoko jak na kurort ale ogólnie średnia.. piwerko słowackie.. przypomniałem sobie w smaku, lagery pełną gębą
Może i zrobiłem ledwo 300km bo blisko mam, ale spalanie poniżej 5litrow w cytrynie w terenach górskich to fajna sprawa.
Byłem na tych termach w Słowacji w basenowej, czy jakoś inaczej to się mówi beszenowa. Dzieci zadowolone ze chooj
Dziękuję za polecenie pizzerii prikameni jak znowu nie przekręcam, pizza spoko jak na kurort ale ogólnie średnia.. piwerko słowackie.. przypomniałem sobie w smaku, lagery pełną gębą
Może i zrobiłem ledwo 300km bo blisko mam, ale spalanie poniżej 5litrow w cytrynie w terenach górskich to fajna sprawa.
Mi do Holandii wyszło 7.1 z dystrybutora, całkiem nieźle. Przepisowo + w Niemczech "zalecane" 130km/h, jakoś mi się nie chciało cisnąć w nocy, starzeje się człowiek 

U mnie też nie najgorzej. Miałem spory odcinek lokalnymi + miasto (udało się nad morze) i resztę pykałem 130 lub zgodnie z ograniczeniami.
Ostatnie chyba 170 km miałem średnią około 110 (liczy mi od tankowania, ale nie zrobiłem fotki – też 5,4). Chyba rekord przy tej prędkości.
Ostatnie chyba 170 km miałem średnią około 110 (liczy mi od tankowania, ale nie zrobiłem fotki – też 5,4). Chyba rekord przy tej prędkości.
Fajne masz te spalanie, pewnie swoim miał bym podobne spalanie w tych warunkach.
Ubezpieczenie kupione, firma zmieniona, 333zł a do tego będzie zwrot 150zł więc dość przyzwoicie wyjdzie.
Ubezpieczenie kupione, firma zmieniona, 333zł a do tego będzie zwrot 150zł więc dość przyzwoicie wyjdzie.
Dominator napisał(a):Co do wkladania manuala do E39. Głupota że chooj chyba że to ma być driftowoz, no ale wtedy trzeba sporo mocy powyżej 300 srogo bo ciężka locha. Ja bym zostawił at.
Aaaa chrzanić to wszystko, idę na rower
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
MrShaleck napisał(a):Aaaa chrzanić to wszystko, idę na rower
Chrześniakowi ostatnio krzyknęli 1000zł za kompletną wyminę hamulców w rowerze który kupił nowy parę lat temu za 1800 zł. Kazałem mu ogarnąć to samemu, przecież ma 17 lat

nemi napisał(a):U mnie też nie najgorzej. Miałem spory odcinek lokalnymi + miasto (udało się nad morze) i resztę pykałem 130 lub zgodnie z ograniczeniami.
Ostatnie chyba 170 km miałem średnią około 110 (liczy mi od tankowania, ale nie zrobiłem fotki – też 5,4). Chyba rekord przy tej prędkości.
I na uj ci elektryk przy takim spalaniu
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
U mnie w pon wyszła średnia jakieś 8.5 ale w stronę Frankfurtu leciałem 180-190 bo wyjechaliśmy trochę za późno a mieliśmy wejściówki wykupione na konkretna godz, na powrocie już spokojnie 140-150.
Nowe opony przetestowane, te Falken Azenis FK510 naprawdę warte polecenia, ciche, dobrze trzymają na zakrętach a i na mokrym dobrze odprowadzają wodę, porównując do wcześniejszych Goodyear Eagle F1 znacznie lepsze.
MrShaleck napisał(a):Dominator napisał(a):Co do wkladania manuala do E39. Głupota że chooj chyba że to ma być driftowoz, no ale wtedy trzeba sporo mocy powyżej 300 srogo bo ciężka locha. Ja bym zostawił at.
Aaaa chrzanić to wszystko, idę na rower
Trochę późna pora jak na rower
Właśnie muszę znowu zacząć jeździć do pracy rowerom ale trzeba się zebrać w sobie
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
Nie zmieniłbym Arteona na elektryka. Zbyt duża strata czasu w trasie. Ale Megane można zastąpić bez najmniejszego problemu 
W czasie "majówki" przejechałem 1500 i niestety spalanie już nie jest takie super – 6,2 mi wychodzi. Ale to pewnie kwestia pogody – wiatr, deszcz.
W czasie "majówki" przejechałem 1500 i niestety spalanie już nie jest takie super – 6,2 mi wychodzi. Ale to pewnie kwestia pogody – wiatr, deszcz.
Neonixos666 napisał(a):Chrześniakowi ostatnio krzyknęli 1000zł za kompletną wyminę hamulców w rowerze który kupił nowy parę lat temu za 1800 zł.
Może sobie wybrał zaciski wielotłoczkowe i większe tarcze?
Części rowerowe teraz są dość drogie. Jeśli ma hydraulike i chcą mu coś lepszego włożyć to może byc taka kwota... ale raczej fisiują 
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Ma tarczówki zwykłe na linkę, mówię do niego kup klocki, przeleć papierem tarczę, wymień linkę i będzie hulać. Pamiętam hamulce jeszcze te zwykłe V-brake to było niezawodne, lineczkę się podciągało i były brzytwa, ewentualnie szczeki nowe za parę groszy.
Tanie było, ale do poważniejszej jazdy to już obecnie średnio. Sam myślałem, że to przesada dopóki nie zacząłem jeździć na tarczach na hydraulice. Teraz to must have dla mnie w każdym rowerze.
Jak ma tarczówki na linke to klocki pare groszy, wymiana prosta. Tarcza w razie co też droga nie jest, jak będzie 100zł kosztowała to myślę max.
Jak ma tarczówki na linke to klocki pare groszy, wymiana prosta. Tarcza w razie co też droga nie jest, jak będzie 100zł kosztowała to myślę max.
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
W rowerach w których hamulce są ważne to może i ma to znaczenie ale do jazdy dla 17 latka by transportować się z A-B to myślę że te wystarczą.
Myślę że przy odrobinie chęci to ogarnie w małych pieniądzach bo za 1000zł to można w samochodzie zrobić hamulce. Niech trochę się pobrudzi, pomyśli, przeliczy wchodzi w dorosłe życie niech kombinuje
MrShaleck napisał(a):Jak ma tarczówki na linke to klocki pare groszy, wymiana prosta. Tarcza w razie co też droga nie jest, jak będzie 100zł kosztowała to myślę max.
Myślę że przy odrobinie chęci to ogarnie w małych pieniądzach bo za 1000zł to można w samochodzie zrobić hamulce. Niech trochę się pobrudzi, pomyśli, przeliczy wchodzi w dorosłe życie niech kombinuje
Ogólnie serwisy rowerów są drogie... a kolejki takie, że jak się nie zapiszesz już w zimie, to na wiosnę zapomnij że Ci ktoś od ręki coś zrobi. Większość tematów na szczęście da się ogarnąć samodzielnie, to nie są trudne rzeczy.
Co do majówki, to nie zjadłem w tym roku ani jednej kiełbaski
Nie było kompletnie czasu na grillowanie, od kilku dni krążymy Scenikiem z meblami i resztą rzeczy. Wygląda na to, że ogarnę nim całą przeprowadzkę. Nie przestaje mnie zaskakiwać pojemność tego auta. Szafy i łóżka musiałem rozkręcać. Komody, biurka itp gabarytowo wchodzą w całości
Myślę że jutro finał. Jestem już tym wszystkim zmęczony, ale szczęśliwy 
Co do majówki, to nie zjadłem w tym roku ani jednej kiełbaski
Miałem możliwość skorzystania z busa z paką, ale to i tak bez sensu. Muszę większe meble rozkręcić bo nie wykręcę z nimi na schodach
Na szczęście nie ma tego wiele. Te największe przyjechały nowe, z wniesieniem i są na szczeście na parterze.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: TheMonster i 13 gości