nemi napisał(a):ale jako zwykły zjadacz chleba nie widzę zastosowań dla dużego uploadu w domu.
Mimo wszystko trzeba zachować stosunek down/up. Minimum to 10:1. Więc dla taryfy 800Mb powinno to być 80Mb. Wbrew pozorom zbyt rygorystyczne cięcie uploadu względem download może spowodować, że nie osiągniemy pełnej wartości download. Inna sprawa, że w wiekszości sieci nie ma żadnych podstaw do ograniczenia tak bardzo uploadu. Upload nic więcej operatora nie kosztuje. Sprzęt dzisiaj (poza ADSL) umożliwia dawanie symetryków lub chociaż ratio 2:1. Jedyny sensowny argument to botnety które użytkownicy mogą złapać i ograniczenie w ten sposób ddosów w sieci (będziemy mniej syfu wysyłać w świat), natomiast są lepsze mechanizmy od tego niż cięcie up. Jeszcze niektórzy wykorzystują to marketingowo. Symetryk to wciąż argument dla łącza biznesowego, które jest droższe
Natomiast zgodzę się, że przeciętnemu uzytkownikowi do pełnego komfortu wystarczy ok 50Mb up i 100Mb down. Downloadu na pewno wiecej potrzeba od czasu netflixów i innych VOD. Natomiast nic nie tłumaczy wyścigu szczurów u operatorów o najwieksze taryfy. Mnie jako kogoś kto ma zapewnić by to działało, strasznie to irytuje. To naprawdę nie ma sensu mieć 1Gb w domu
Choć sam tyle mam
. I okazało się, że po prostu w domu działa to supersprawnie, a jak mam pobrać jakąś aplikację na telefon np. 100 MB raz na kwartał, to w ogóle nie ma to znaczenia, czy ona się ściąga 5, 10 czy 15 sekund 
i liczą że nikt nie będzie się odwoływał, potem zaskoczenie przy naprawie. Masz rozwalone aut w mak to jeszcze obniżają kasę za wartość wraku, tylko kto to kupi po ich wycenie, niech se zabierają ten wrak i wypłacają pełną kwotę wartości auta.
