Suzuki Aerio SX 2.3l J23 '06
Autko aktualnie trafiło do mojej mamy.
ASB i kompaktowa wielkość to dla niej zaleta (nie jeździła od jakichś 30 lat).
Samo Aerio radzi sobie dzielnie.
Aktualnie ma coś koło 200kkm, LPG spisuje się wyśmienicie.
Zgniła chłodnica i tu było trochę zabawy. Okazuje się, że z żadnej wersji EU NIE PASUJE!
Z innej strony wejście i wyjście wody, no i przede wszystkim, u mnie jest wyjście na chłodzenie skrzyni automatycznej.
Po diagnozie w środę rano, szybki przegląd Amazona. Jest w USA. Całe 130USD. Z wysyłką wyszła niestety 1300zł. Ale w piątek koło południa odebrałem od kuriera. SZOK i niedowierzanie. 2 dni ze stanów do PL.
Chłopaki w serwisie nie wierzyli.
Produkcja oczywiście CHRL ale identyczna jak oryginał.
Suzuki niestety spotkała smutna przygoda. Wyskoczył Magdzie dzik prosto pod koła.
Skubaniec trafił idealnie w podłużnicę i wzmocnienie zderzaka. W sumie dobrze, bo waląc idealnie środkiem rozpirzyłby pół przodu. A tak do wymiany poszedł zderzak, błotnik i lampa. Maska bez uszkodzeń.
Niestety, z przodu siedział na fotelu pasażera młody i zadziałała też poducha pasażera (poleciały obydwie z przodu). No i niestety do wymiany deska wewnętrzna i przednia szyba + napinacze pasów.
Ale tutaj wielki plus za brak tych aut na drogach (są na złomach). Zderzak, reflektor, błotnik, deska rodzielcza, 2 poduszki i pasy przednie z napinaczami kupiłem za całe 2000zł. Śmiech.
Tylko nowa szyba z wymianą to 700zł.
No ale cóż, bywa. Ważne że nikomu nic się nie stało a auto znowu jeździ
ASB i kompaktowa wielkość to dla niej zaleta (nie jeździła od jakichś 30 lat).
Samo Aerio radzi sobie dzielnie.
Aktualnie ma coś koło 200kkm, LPG spisuje się wyśmienicie.
Zgniła chłodnica i tu było trochę zabawy. Okazuje się, że z żadnej wersji EU NIE PASUJE!
Z innej strony wejście i wyjście wody, no i przede wszystkim, u mnie jest wyjście na chłodzenie skrzyni automatycznej.
Po diagnozie w środę rano, szybki przegląd Amazona. Jest w USA. Całe 130USD. Z wysyłką wyszła niestety 1300zł. Ale w piątek koło południa odebrałem od kuriera. SZOK i niedowierzanie. 2 dni ze stanów do PL.
Chłopaki w serwisie nie wierzyli.
Produkcja oczywiście CHRL ale identyczna jak oryginał.
Suzuki niestety spotkała smutna przygoda. Wyskoczył Magdzie dzik prosto pod koła.
Skubaniec trafił idealnie w podłużnicę i wzmocnienie zderzaka. W sumie dobrze, bo waląc idealnie środkiem rozpirzyłby pół przodu. A tak do wymiany poszedł zderzak, błotnik i lampa. Maska bez uszkodzeń.
Niestety, z przodu siedział na fotelu pasażera młody i zadziałała też poducha pasażera (poleciały obydwie z przodu). No i niestety do wymiany deska wewnętrzna i przednia szyba + napinacze pasów.
Ale tutaj wielki plus za brak tych aut na drogach (są na złomach). Zderzak, reflektor, błotnik, deska rodzielcza, 2 poduszki i pasy przednie z napinaczami kupiłem za całe 2000zł. Śmiech.
Tylko nowa szyba z wymianą to 700zł.
No ale cóż, bywa. Ważne że nikomu nic się nie stało a auto znowu jeździ
Najwazniejsze ze wszyscy cali. Bedziesz walczyl o odszkodowanie od lesnictwa czy sprawy na policje nie zglaszales? W sumie wtrdy ryzyko mandatow za zle spojrzenie itp...
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Dobrze że ta się stało że przyjęła dzika bo jak by zaczęła kręcić kierą to skończyło by się to pewnie gorzej, ludzie nie rozumieją że czasem uniknięcie zderzenia generuje większe szkody niż przyjęcie uderzenia. Wiem bo sam kiedyś uderzyłem w ogromnego dzika niestety wyszedł brak doświadczenia bo uciekałem nie w tą stronę co trzeba i dzika przyjąłem centralnie.
Grzyby napisał(a):wielki plus za brak tych aut na drogach
Eee tam, gadanie – jeszcze miesiąc temu mijałem stojącego na chodniku u mnie na mnięście.
Systematycznie stoi zawsze w tym samym miejscu, znaczy – od niego deski nie dostałeś
Neonixos666 napisał(a):sam kiedyś uderzyłem w ogromnego dzika
kurcze, będzie z 2 miliony km zrobiłem za kółkiem i nie udało mi się dzika strzelić (na szczęście).
kilka razy było blisko a i jeleniowatych sporo uniknąłem, warto mieć dobre hamulce..
Tylko pieseła za młodego przyjąłem pod koła, ale to samobójczo wyskoczył prosto pod auto.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 3 gości