Czateria... 2021

[loockas]

bo za rok to już pewnie nikogo nie będzie stać na wakacje

No za rok możliwe że będę miał dylemat czy wyjeżdżać, czy wyposażyć szybciej dom i się wprowadzić Ale chyba wolę się później wprowadzić o miesiąc czy dwa, a mieć wakacje... Nie sądziłem, że to tak szybko pójdzie. 8 miesięcy od wbicia łopaty i zbliżamy sie do stanu deweloperskiego. Myślałem że to się będzie ciągnąć, ale wychodzi na to że to nie czas, a budżet mnie zacznie za chwilę spowalniać. Wszystko jest strasznie drogie :/

[Grzyby]

Masz jednak ten komfort, że masz gdzie mieszkać
Też wolałbym wakacje

A jak w temacie podróży – już traciłem nadzieję że znajdzie się trzecia walizka. Nawet zrobiłem zgłoszenie zaginięcia z ubezpieczenia. A dzisiaj gość ją przywiózł I nawet cała jest!
Fajnie, bo jak robiłem zgłoszenie to trochę mnie zdołowała wartość tego co tam było

[loockas]

Masz jednak ten komfort, że masz gdzie mieszkać

Tak, dlatego też mi się nie pali i jakoś to wszystko w miarę gładko idzie. Udało sie to nawet wszystko dobrze zaplanowac, kolejność prac, ekipy itd. Tak czy inaczej bez kilku błędów się nie obyło. Już bym kilka rzeczy pozmieniał. Z firmą od okien/drzwi miałem lekkie spięcie bo kilka poprawek ich czekało, a ciągle przekładali wizytę. No ale w końcu poprawili (przy okazji tworząc nowe problemy). Dobrze że już całą resztą praktycznie robi jedna firma (poza PC i reku), to moze nie będę się musiał użerać za dużo. Czasami się zastanawiam po co mi to było... czas na budowę koszmarny, wszystko drogie. Tylko czy ktoś jest w stanie powiedzieć że za rok, dwa będzie lepiej? Dzisiaj trudno coś zaplanować na przyszły miesiąc...

A dzisiaj gość ją przywiózł

Masakra. Ale dobrze, że się znalazła.

[Grzyby]

Masakra

No, dwa tygodnie
Cieszę maskę bo 2 pary moich trekkingowych Reeboków tam były. Całe 40$ za 2 pary
Szkoda że u nas tyle nie kosztują...

[Beny]

Wczoraj u kumpla na budowie materiał zrzucałem, stal zeszła do normalnego poziomu na wiosnę 11tys teraz 5.

ile kosztowała mnie Chorwacja. 768 zł noclegi wyszły za 6 nocy. Ale byłem nad samym morzem, na jednej z najdroższych

Za przyczepę czy namiot? Sąsiad w Międzyzdrojach 100 za przyczepę w czerwcu płacił.

[nemi]

Bez różnicy – nikt nie pyta tam co stawiasz i ile. Tylko parcela + liczba ludzi się liczy, przynajmniej na kempingach, gdzie parcela jest wydzielona jakimś żywołopłotem czy czymś. Na innych nie byłem.

W Polsce i np. Grecji jest tak, że osobno płacisz za samochód, osobno za każdą osobę, rozróżnia się mały namiot, duży namiot, przyczepę, kamper, prąd i nie wiem co tam jeszcze. Ogólnie wyższa matematyka, żeby ogarnąć ile masz ostatecznie zapłacić i dalej nie będziesz pewny, czy dobrze rozumiesz cennik

[loockas]

stal zeszła do normalnego poziomu na wiosnę 11tys teraz 5.

Hehe, normalny poziom to było 2,5-3k. ~5k to ja płaciłem we wrześniu i to było podobno drogo. Tak czy inaczej widzę że gdybym poczekał rok, to nie zmieniłoby się kompletnie nic, a nawet by było drożej.

To jest tak jak z paliwem. Gdzieś wczoraj czytałem że wielka radość bo paliwo spadnie poniżej 7zł. No super, tylko że do normalnej ceny to jeszcze daleko...

[Szymon]

Zdefiniuj "normalna"

[nemi]

3,5 zł, proste!

[Szymon]

Biorę

[Bimbak]

Zdefiniuj "normalna"

Normalność to taka pułapka, która powoduje, że przestajemy nadążać za zmieniającym się światem.

[Beny]

Przecież jedyne słuszne paliwo jest po 3,50 nawet taniej. miałem się pochwalić spalaniem z trasy z rowerami na dachu bo grzecznie jechałem ale szału nie ma 12,5l.

[Szymon]

Zdefiniuj "normalna"

Normalność to taka pułapka, która powoduje, że przestajemy nadążać za zmieniającym się światem.

Głębokie i prawdziwe!

[Grzyby]

W Polsce i np. Grecji jest tak, że osobno płacisz za samochód, osobno za każdą osobę, rozróżnia się mały namiot, duży namiot, przyczepę, kamper, prąd i nie wiem co tam jeszcze. Ogólnie wyższa matematyka, żeby ogarnąć ile masz ostatecznie zapłacić i dalej nie będziesz pewny, czy dobrze rozumiesz cennik

dokładnie tak
Jeszcze jakieś 3 lata temu w jednym z miejsc był jeden cennik który dzielił koczujących na "przyczepy i namioty". Teraz są wielkości przyczep (2 rodzaje), wielkości namiotów (chyba 3 rodzaje), wielkości aut (osobowe i busy), opłata za zwierzaki, prąd, wodę ilość ludzi i uj wie co jeszcze.

Inna sprawa, że ja zawsze przy rachunku mówię że mnie dokument sprzedaży do niczego niepotrzebny. I jak jest możliwość zaprzestania finansowania nierobów, to poproszę bez. Zawsze mam taniej o jakieś 70% kwoty VATu

Gdzieś wczoraj czytałem że wielka radość bo paliwo spadnie poniżej 7zł. No super, tylko że do normalnej ceny to jeszcze daleko...

I już mało kto pamięta, że pewnego dnia cena nagle podskoczy o 15% – chociaż ja się akurat z tego ucieszę bo wreszcie będzie co od VATu odliczyć...

[loockas]

Zdefiniuj "normalna"

~5,50

[Krzemol]

a jeszcze "droga" zima przed nami z niewiadomym ogrzewaniem

Ja na szczęście mam drewna na dwie zimy. Może trochę upierdliwa opcja ale za to cenowo rozsądnie

Przecież jedyne słuszne paliwo jest po 3,50 nawet taniej.

Mi gdzieś wczoraj za 3.05zł mignęło . Zazdroszczę

[Beny]

U mnie 3,29 ale – 15gr rabatu na stacji u Daniela mam to nawet nie jest źle.

[nemi]

No to zaczynamy wakacje kredytowe!
Naprawdę wspaniały, chociaż bezsensowny prezent. Ale co wyrwiemy, to nasze.

[loockas]

No z premedytacją mam zamiar z niego skorzystać

[nemi]

Głupio byłoby tego nie robić, szczególnie na początku kredytu, jak kapitału prawie nie masz. A tak cały kapitał i odsetki można zmienić w kapitał i zmniejszyć dług konkretnie