Czateria... 2021

[nemi]

Ja byłem teraz w Wilnie w hotelu i nie było ładowarki. W Budapeszcie w Novotelu byłem w ub. roku i na 100% nie było, pod Wenecją nie kojarzę, żebym widział, ale może nie zwróciłem uwagi – parking był całkiem spory. W Kopenhadze ładowarka stała przed hotelem. Przypuszczam, że pod takimi "biznesowymi" hotelami ładowarki są, ale pod bardziej turystycznymi to naprawdę różnie.

Ale już mniejsza o to, z rodziną raczej nie jeżdżę do hoteli – cieżko jest o po prostu o pokój złożony z dwóch pomieszczeń (dla mnie i żony jedna sypialnia, dzieci druga), a po drugie cena przy dzieciach 7 i 12 lat zrobiła się już taka, że muszę podziękować .

Byłem w Krynicy parę lat temu, jak dzieci były młodsze. Kosztowało mnie to pewnie 400-500 zł/dobę, nie sądzę, żeby więcej. Chciałem tam wrócić w tym roku i chyba 1350 z takimi dużymi dziećmi już taka przyjemność

[loockas]

Ale już mniejsza o to, z rodziną raczej nie jeżdżę do hoteli – cieżko jest o po prostu o pokój złożony z dwóch pomieszczeń (dla mnie i żony jedna sypialnia, dzieci drugia), a po drugie cena przy dzieciach 7 i 12 lat zrobiła się już taka, że muszę podziękować

Mam ten sam problem...

Tak czy inaczej nie zapowiada się żebym miał myśleć o EV jako o głównym samochodzie. Choć nie ukrywam, że pewnie jakbym już sobie takie EV sprawił, to z czystej ciekawości bym się w trase tym wybrał. Tak samo jak karawaniarze czy przyczepowcy wszystkie wady przekuwają w zalety, tak samo myślę da się wady EV rozpatrywać jako zalety

Wczoraj pomagałem się koledze przygotować do wyjazdu do Cro z przyczepą. Świetna sprawa. Kupić Mesia z 5 litrowym V8, żeby jechać całą trasę 90km/h. Kupując winiety wszystko x2 (bo albo tonaż, albo sam fakt przyczepy, albo wysokość...). A do tego ma już wiekową przyczepę, bez klimy. Wczoraj zerknąłem na termometr w środku i było 33 stopnie... No ale co kto lubi

[nemi]

Tak czy inaczej nie zapowiada się żebym miał myśleć o EV jako o głównym samochodzie.

Ja mam nadzieję, że po Meganie będę miał EV. Ale niestety ceny mogą mnie powstrzymać . Do tego nie jestem w stanie mieć fotowoltaiki, żeby to nabrało większego sensu.

Tak samo jak karawaniarze czy przyczepowcy wszystkie wady przekuwają w zalety, tak samo myślę da się wady EV rozpatrywać jako zalety

Sam chciałbym poznać zalety ciągnięcia przyczepy (w sensie jakie są zalety podczas drogi) .
To znaczy sam umiem wymyślić jeden – można zwiedzić znacznie taniej Skandynawię.

Ja w tym roku dałem spokój z przyczepą z uwagi na koszty. Przy koszcie kempingów, wypożyczenia przyczep i paliwa nie spięło mi się to zupełnie. I w ogóle nie planuję jechać na kemping w tym roku (nie licząc dwóch, na których już byłem )

[Neonixos666]

U mnie po wgraniu nowych map na trasie spalanie dużo niższe, do PL wyszło poniżej 7L, wczoraj przepisowo, trasa 300km w jedną stronę w 7 osób a spalanie jak u Neo

Panie 6,5 to ja może zimą mam przy mrozach, ale szacun za spalanie bo patrząc na gabaryt i motor to jest to bardzo dobry wynik jak widać jak ktoś chce to i spalanie może być niskie. Ja teraz ze średnim spalaniem zszedłem do 5,1L w koło komina. W czwartek robię trasę to zobaczymy jakie spalanie wyjdzie, liczę na jakieś 4,5L Podniesiemy jeszcze trochę liczbę cetanową, zakleimy taśmą przednie wloty powietrza i może uda się jeszcze urwać.

[brii]

A tak w ogóle to zastanawiam się, czy studzenie turbo ma jeszcze sens w dzisiejszych czasach. Wciąż o to dbam i jak dziecko chce siku, to nie gaszę, ale w sumie jak jadę 120, to mam chyba 2.000 obrotów, przy 140 chyba 2.400. To pewnie daje jakieś minimalne doładowanie i wystarczy zaczekać chwilę, żeby wirnik się zatrzymał.

Raczej szkoda paliwa i powietrza. Jak jedziesz spokojnie po autostradzie to turbo specjalnie gorące nie jest, jak zjeżdżasz to zwalniasz a potem toczysz się kilkadziesiąt metrów po parkingu to sobie turbo już bardzo zwolni.
Temat studzenia z temperatur osiąganych przy spokojnej jeździe praktycznie nie istnieje – już 20 lat temu zdarzały się samochody mające elektryczną pompę chłodziwa i turbo chłodzone cieczą. Patrząc na efektywność energetyczną nie wierzę, że u Ciebie jest inaczej. Jak się zatrzymasz i wyłączysz silnik to w razie potrzeby obieg płynu i ewentualnie wentylator na chłodnicy będą sobie chodzić i tak. Kolejna sprawa – przy takich upałach i postoju przewiew przez chłodnicę bez wentylatora tak niewiele daje, że więcej ciepła dokłada pracujący na luzie silnik niż układ odbiera

[Neonixos666]

Nemi Coobcio mówił że jak przestanie świecić na czerwono to można gasić

[nemi]

W czwartek robię trasę to zobaczymy jakie spalanie wyjdzie, liczę na jakieś 4,5L

To zrób jeszcze średnią 100 km/h jak na obrazku widać w Audi

[Neonixos666]

To zrób jeszcze średnią 100 km/h jak na obrazku widać w Audi

Musiał bym zresetować jak wjadę na S17 bo wcześniej nie ma szans zrobić takiej średniej. Jadąc normalnymi drogami.

[zadra]

Hejka.
pytanko o Pragę..

Być może jutro będę w stolycy Czech.
Wiadomo – Most Karola, Hradczany, Zoo..
Co można tam jeszcze ciekawego z dzieciakiem (12l ) zobaczyć i się nie zawieźć w ciągu 2 dni pobytu?

Będę płacił kartą bankomatową – lepiej w koronach, w euro? czy może lepiej wypłacić sobie w bankomacie trochę eurosów i płacić w euro "z kieszeni"?

Wiem, że tak czy siak muszę prowizję zostawić (u mnie to 2,8 % ) ale nie byłem przygotowany na ten wypad, mogę jeszcze korony albo euro w kantorze kupić ale jak sprawdziłem, to w kantorze za 100 koron zostawiłbym 20zł a w banku po dzisiejszym kursie bankowym to samo kosztowało by mnie 19,53 zł

Coś Wam lepszego przychodzi do głowy?

[nemi]

Będę płacił kartą bankomatową – lepiej w koronach, w euro? czy może lepiej wypłacić sobie w bankomacie trochę eurosów i płacić w euro "z kieszeni"?

Zawsze, ale to zawsze wybieraj walute kraju na terminalu platniczym – niektore sugeruja walute karty. W sklepie operator bedzie mial zbojecki kurs. Czyli plac w CZK zawsze przy platnosci karta.

W Euro raczej ciezko placic bedzie – tak jak u nas w niektorych stacjach i sklepach. Tak bylo przynajmniej jak bylem ostatnio . A jak juz znajdziesz takie miejsce, to znow dostaniesz na kursie, bo on sie kompletnie nie oplaca.

Jesli nie zamierzasz wydawac tysiecy zlotych, to ja bym placil wlasna karta, ze swojego podstawowego rachunku w banku, zawsze w CZK i unikal poslugiwania sie gotowka. Praktycznie zawsze cos zostanie i nawet jak kupisz w kantorze, to potem nie wiadomo co zrobic z reszta. Mozesz wyplacic drobna kwote na napiwki czy wc.

A na przyszlosc Revolut

Wiadomo – Most Karola, Hradczany, Zoo..

Zlota Uliczka, Muzeum Seksu, jesli dobrze pamietam, to jest muzeum figur woskowych rowniez, muzeum iluzji.

W drodze mozna zobaczyc Zoo Safari Novy Dvur Kralove, skalne miasto albo calkiem fajne muzeum Skody, zaleznie ktoredy jedziesz.

[loockas]

A na przyszlosc Revolut

Może już zrobić revoluta czy ZEN i wirtualną kartę podpiąć pod portfel w telefonie i płacić zbliżeniowo. Do ogarnięcia w 10 minut. Fizyczna karta oczywiście się przydaje, ale lepsza wirtualna walutowa niż płacenie bankomatową z prowizją

[Grzyby]

Może już zrobić revoluta czy ZEN i wirtualną kartę podpiąć pod portfel w telefonie i płacić zbliżeniowo.

Potwierdzam. Nawet taki dinozaur jak ja się przekonał.
Świetne rozwiązanie. Nawet sobie jedną ratę z ZENa puściłem w CHFach
Błyskawiczne doładowania i generalnie wszędzie działa*

* wszędzie, czyli jak nie działał Revolut to działał ZEN. I na odwrót (mowa o kraju za wielką wodą).

[nemi]

Macie racje, zapomniałem, że można mieć natychmiast kartę w aplikacji . Ale też jeśli wyjazd jest jutro, trzeba się jakoś tam spakować, przygotować, wyregulować LPG albo nawet pokonać swoje lęki przed technologią jutra, więc nie zawsze jest to realne w ostatniej chwili


Kurde, muszę zdecydować co z wakacjami. Koszmar jakiś, bo nie wiem tak naprawdę gdzie bym chciał zabrać dzieci. A czasu już nie ma za wiele patrząc co jest na bookingu.

Dopisano 26 lip 2022 20:37:

Aaaaa, jeszcze z praktycznych porad – w Czechach jest teraz winieta elektroniczna, można kupić sobie w domu, nie trzeba krążyć potem po stacjach paliw.

[loockas]

Kolega który jechał z Gliwic do Kołobrzegu na naszą konfę Teslą

I właśnie opublikował z tego krótki filmik

w Czechach jest teraz winieta elektroniczna

No już tak drugi rok Za to nowością jest e-winieta w Słowenii od tego roku.

[nemi]

Nie pisałem, że od tego roku .

Austria na ma też elektroniczną teraz. Już ani jednej naklejki jadąc do Chorwacji czy Włoch.

[loockas]

Austriacką kupowałem online już w 2019 jak pierwszy raz jechałem do Cro. Wtedy to były jedyna ewinieta na tej trasie. Za to jadąc przez Węgry wszystko było online (Węgry i Słowacja). Szkoda że Cro dalej woli bramki... Jakimś rozwiązaniem jest ENC, ale nie chce mi się w to bawić.

[Grzyby]

wyregulować LPG

Gdzie ty masz LPG?
I co byś ty chciał tam regulować przed "wyjazdem"? Moja instalka w Dacii regulacje widziała jakieś 200 tys.km temu. Po co grzebać w czymś co działa?

[nemi]

Ja zawsze kupuję winiety w budzie na granicy CZ-A. 600 km od domu, w sam raz, żeby wyprostować nogi . Tam sprzedają bez prowizji na A i SLO, a że w SLO jest tygodniowa (a ja często jadę na tydzień tylko), to już na tej granicy mogę ocenić, czy wjadę do Słowenii przed północą czy po. Jeśli po, to udaje mi się wracać na jednej i nie muszę płacić dodatkowo +15 Euro


Mam jeszcze pytanie do posiadaczy MX-5. Chyba się wybiorę na wakacje w Kotlinę Kłodzką, sporo atrakcji tam jest jak widzę. I teraz czy ta słynna droga 100 zakrętów to las + asfalt + zakręty, czy dodatkowo są widoki?
Jak brak widoków, to nie ma sensu tam jechać autem ważącym na gotowo ponad 2 tony, a BMW dawno sprzedane

Dopisano 26 lip 2022 22:10:

wyregulować LPG

Gdzie ty masz LPG?
I co byś ty chciał tam regulować przed "wyjazdem"? Moja instalka w Dacii regulacje widziała jakieś 200 tys.km temu. Po co grzebać w czymś co działa?

W temacie Zadry . On coś wiecznie tam grzebie, wymienia filtry, analizuje ile jest syfu, przekłada elementy instalacji. I jutro jedzie do Pragi .
Ja w życiu nie grzebałem przy tych nowszych, bo mi zawsze działało bezobsługowo

[loockas]

Ja zawsze kupuję winiety w budzie na granicy CZ-A.

Ja nie lubię tych naklejek bo je potem ściągam po roku

Chyba się wybiorę na wakacje w Kotlinę Kłodzką, sporo atrakcji tam jest jak widzę. I teraz czy ta słynna droga 100 zakrętów to las + asfalt + zakręty, czy dodatkowo są widoki?

Widoków nie ma, ale w połowie trasy jest wjazd na Błędne Skały, które imho trzeba zobaczyć będąc w Kotlinie Kawałek dalej jest natomiast wąski przejazd do schroniska w Pasterce, tam jest piękny widok na Szczeliniec, który oczywiście też trzeba zdobyć (jedyne schronisko w PL do którego nie ma dojazdu samochodowego, towar jest wciągany wyciągiem linowym). Wejście znowu na Szczeliniec jest bardzo przyjazne ze względu na schody. Dzieci ogarną

Pod względem widoków z drogi chyba najfajniej jest w Zieleńcu.

[nemi]

Część mojej rodziny jest z Kłodzka, a nie byłem tam wieki już (ludzie powymierali). Ostatnio byłem w latach '90
Ale jak patrzę na fotki różnych miejsc, to mam straszną ochotę tam pojechać. Cudowne miejsca

Jest nawet jaskinia. I można zwiedzać:

Wymagana jest dobra sprawność fizyczna i brak przeciwzkazań zdrowotnych, jak np. choroby serca czy klaustrofobia.

3.Trasa dla osób szczupłych i nie za bardzo wysokich.

Nie zalecamy wejścia osobom o większych wymiarach. Orientacyjna maksymalna objętość klatki piersiowej lub najszerszego miejsca to ok. 110 cm. Trudno określić maksymalną wysokość ale nie posiadamy kombinezonów dla osób powyżej 185 cm.

ps. Bez obrazy... ale osoby z brzuszkiem mogą mieć poważne problemy z doborem kombinezonu, nie wspominając o przejściu całej trasy.

ZALECAMY zrobić mały test w warunkach domowych, potrzebna będzie druga osoba do pomocy:

– uchylamy skrzydło drzwi tak by odleglość pomiędzy ościeżnicą a drzwiami wynosiła 25 cm.

– druga osoba blokuje drzwi (np. butem)

– sprawdzamy czy się zmieścimy

Dopisano 26 lip 2022 22:31:

Wejście znowu na Szczeliniec jest bardzo przyjazne ze względu na schody. Dzieci ogarną

Bardziej martwiłbym się o siebie i moje niepełnosprawności . Lekarz mi już prawie wszystkiego zabronił.
Moje dzieci są z tych sportowych