
Czateria... 2021
Czy zapach na stacjach paliw ostatnio się zmienił?
Jak tankuję, to czuję smród jakiegoś okropnego rozpuszczalnika. W ogóle nie czuję przyjemnego zapachu benzyny.
Możliwe, że węch płata mi figle. Pół roku temu miałem covid, węchu mam pewnie ze 30% – raczej nie poznam, że żarcie jest popsute, a kocie kuwety muszą być pełne, żebym coś wyczuł. Ale raczej zapachy są mniej więcej takie jak były, tylko po prostu słabiutkie. A na stacji smród jest straszny, intensywny i wierci w nosie. I nie byłem tylko na jednej...
Jak tankuję, to czuję smród jakiegoś okropnego rozpuszczalnika. W ogóle nie czuję przyjemnego zapachu benzyny.
Możliwe, że węch płata mi figle. Pół roku temu miałem covid, węchu mam pewnie ze 30% – raczej nie poznam, że żarcie jest popsute, a kocie kuwety muszą być pełne, żebym coś wyczuł. Ale raczej zapachy są mniej więcej takie jak były, tylko po prostu słabiutkie. A na stacji smród jest straszny, intensywny i wierci w nosie. I nie byłem tylko na jednej...
nemi napisał(a):Czy zapach na stacjach paliw ostatnio się zmienił?
Jak tankuję, to czuję smród jakiegoś okropnego rozpuszczalnika. W ogóle nie czuję przyjemnego zapachu benzyny.
Kumpel po covidzie nie może znieść zapachu benzyny. A lubił. I z innymi zapachami też narzeka.
Ja po covidzie (dwóch – ostatni w grudniu) mam natomiast wyostrzony węch, już po zaleczeniu
Więc bardzo możliwe...
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
nemi napisał(a):Czy zapach na stacjach paliw ostatnio się zmienił?
Jak tankuję, to czuję smród jakiegoś okropnego rozpuszczalnika. W ogóle nie czuję przyjemnego zapachu benzyny.
Możliwe, że węch płata mi figle. Pół roku temu miałem covid, węchu mam pewnie ze 30% – raczej nie poznam, że żarcie jest popsute, a kocie kuwety muszą być pełne, żebym coś wyczuł. Ale raczej zapachy są mniej więcej takie jak były, tylko po prostu słabiutkie. A na stacji smród jest straszny, intensywny i wierci w nosie. I nie byłem tylko na jednej...
Covid to dla mnie była tragedia utrat zmysłu zapachu a co za im idzie smaku to było mocno dotkliwe. Odzyskiwałem stopniowo rok więc myślę że i Ty też dopiero go odzyskach w pełni.
Ja niestety podejrzewam u siebie napadową astmę oskrzelową, muszę iść do lekarza to potwierdzić ale objawy na to wskazują
No to teraz jeszcze drugie zródło zasilania, ATS dla urządzeń z jednym PSU i można spać spokojnieloockas napisał(a):motomike6 napisał(a):To odpowiednie chłodzenie i UPS zaplanowane do tej instalacji ?
OczywiścieWiększość gratów mam pasywnych. Wspomagam się wentylatorem sterowanym czujnikiem temp. Obecnie mieszczę się na styk w szafie 18U
A że trafiła ładna szafa za kilka piw, to czemu nie mieć większej?
Po powrocie ze świąt na nowym stanowisku, home office wstępnie się skończył, po pracy dzieciaki trzeba rzucić na trening, do tego w zeszły weekend córka miała turniej w Niemczech, w ten znowu jazda do Belgii na kolejny i człowiek nie ma czasu się w …
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
Jakoś tak więcej czasu było a teraz go brakBeny napisał(a):Smutno jakoś tak bez tego covida
Ja tam miło wspominam 100m2 wełny położyłem odpocząłem
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
świat spowolnił, pamiętam te pustki na ulicach mało samochodów i tanie paliwo 
nemi napisał(a):Możliwe, że węch płata mi figle.
nic nie mów, ja miałem covida w grudniu i węch i smak cały czas mam "dziwny" rzeczy które mi smakowały przestały smakować, cały czas czuje dziwne zapachy albo część czuję bardziej a część słabiej. I to losowo, każdego dnia inaczej.
Beny napisał(a):Ja tam miło wspominam 100m2 wełny położyłem odpocząłem
Ło panie, to tylko pozazdrościć. Ja bardzo lekko i rzadko choruję, ale pierwszy covid mnie zmiótł z planszy. 3 tygodnie nie funkcjonowałem, musiałem prosić kogoś żeby psa przed dom chociaż wypuścili.
Narzeczona miała pierwszego bezobjawowo.
Za to drugi to 4 dni podziębienia...i tyle. Tym razem narzeczoną zmiotło z planszy

Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
U mnie nikogo z najbliższej rodziny nie walnęło mocno, czasem jak zwykłe przeziębienie, ja pracowałem i chwilę przed świętami mnie wzięło. Dziadek mój skończył w grudniu 90 lat, bez żadnych szczepień, poznaliśmy że ma covid bo apetyt stracił a tak to normalnie się czół. Dziadek to twarda sztuka, najstarszy we wsi. Eh jak mi opowiedział ze szczegółami jak pod koniec wojny Niemcy wywieźli ich pod granicę z Francją do obozu pracy to można było by film nakręcić na podstawie tego.
To widzę, że u nas podobnie. Dziadek z nami w domu, 91 lat. Nie zaraził się od nikogo, mimo że wszyscy chorowali dwa razy. Całe szczęście 
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
MrShaleck napisał(a):To widzę, że u nas podobnie. Dziadek z nami w domu, 91 lat. Nie zaraził się od nikogo, mimo że wszyscy chorowali dwa razy. Całe szczęście
Znaczy przechodził bezobjawowo?
w sobotę jedziemy na wesele, oj chyba będzie do odcięcia ... ore ore

Ja byłem na ślubie w ubiegłą sobotę.
Nawet nie myślałem o odcięciu..
Przed północą ostatni kieliszek "bociana" bo przecież ktoś musi hondą w niedzielę rodzinę wozić i do Wielkopolski z Pomorza wrócić..
Ale chyba już stary jestem, bo wcale mi nie brakowało "nadmiaru" wódki..
Ostatnie "odcięcie" to chyba miałem długo przed covidem..
Co myślicie; zdrożeje gaz na stacjach a później standardowe paliwa, czy ceny się utrzymają?
Nawet nie myślałem o odcięciu..
Przed północą ostatni kieliszek "bociana" bo przecież ktoś musi hondą w niedzielę rodzinę wozić i do Wielkopolski z Pomorza wrócić..
Ale chyba już stary jestem, bo wcale mi nie brakowało "nadmiaru" wódki..
Ostatnie "odcięcie" to chyba miałem długo przed covidem..
Co myślicie; zdrożeje gaz na stacjach a później standardowe paliwa, czy ceny się utrzymają?

Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Myślę że mnie nikt nie pobije. Poszliśmy na wesele dwa dni po powrocie z Chorwacji. Chyba nie odespałem trasy albo mi polski klimat nie przypasował po powrocie... Tak sie złożyło że po kilku kieliszkach zasnąłem o... 19:00 na korytarzu obok sali. Zanieśli mnie do pokoju nowożeńców i tam sobie spałem 
Na ostatnim weselu 4 lata temu tak słabo pili przy stoliku ze zdążyłem do 3 rano wytrzeźwieć i cała ekipę samochodem do domu zabrałem
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
loockas napisał(a):Zanieśli mnie do pokoju nowożeńców i tam sobie spałem
jak król
Mam receptę na nie przeginanie z wódką – nie pije wódki. Max raz do roku na pasterce z przyjaciółmi od lat i tyle. Wrócę o 6 rano do domu i mam wódki dość na rok

Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości