worn napisał(a):Ładowałem akumulator wpięty do instalacji. Maska otwarta, auto zamknięte – nic złego się nie działo i alarm się nie odpalał, więc możesz spokojnie tak zrobić.
Tak zrobiłem i rzeczywiście nic się nie działo. Nawet specjalnie opakowałem kluczyk folią aluminiową i pozostałem w garażu przez 40 min., przy okazji obserwując proces ładowania. Nie było żadnych odgłosów charakterystycznych dla wzbudzania systemów pokładowych:)
Wracając do moich zmagań z ładowaniem akumulatora i próby podniesienia gęstości elektrolitu do wzorcowej wartości 1,28 g/cm^3...
Napięcie początkowe na zaciskach akumulatora po 6 h od zakończenia jazdy wynosiło 12,4 V czyli akumulator na starcie był już niedoładowany.
Wykonałem pierwszy standardowy cykl ładowania. Nie wiem dokładnie po jakim czasie się zakończył, ale po ok. 14 h na ładowarce wolno już migała zielona lampka wskazująca, że ładowarka przełączyła się w tryb podtrzymujący naładowanie akumulatora. Na multimetrze odczytałem napięcie 13,0 V, które bardzo powoli spadało. Po tym etapie nie mierzyłem gęstości elektrolitu tylko od razu odpaliłem na ładowarce NOCO Genius 5 tryb "Repair"
(nawiasem mówiąc, postępując zgodnie z instrukcją obsługi ładowarki, czyli przytrzymując przez 3 s przycisk "MODE" w stanie gotowości, nie idzie wywołać trybu "Repair"; trzeba poczekać 5 s aż załączy się tryb ładowania "6 V", a następnie, wciskając kolejno "MODE", przejść przez inne tryby aż uaktywni się pożądany tryb "Repair").
Napięcie ładowania ustabilizowało się po kilkudziesięciu minutach na poziomie 15,3 V, a z akumulatora wydobywał się odgłos bulgoczącego elektrolitu. Po zakończeniu tego trybu, który zgodnie z instrukcją obsługi trwał równe 4 h, zmierzyłem gęstość elektrolitu, która w temperatura otoczenia 14 °C na celi przy biegunie minusowym wynosiła 1,23 g/cm^3, a przy biegunie dodatnim 1,24 g/cm^3.
Zgodnie z sugestią uruchomiłem po raz drugi tryb "Repair" i zostawiłem na całą noc. Temp. otoczenia nie zmieniła się i wynosiła 14 °C, a napięcie na zaciskach akumulatora ustabilizowało się na poziomie 15,4-15,5 V. Warto nadmienić, że instrukcja ładowarki podaje dla tego trybu napięcie 16,5V, ale pewnie jest to wartość maksymalna (teoretyczna) i zależna od wielu zmiennych, jak: typ akumulatora, wyjściowy poziom naładowania i temp. otoczenia).
Nazajutrz (czyli dzisiaj) napięcie akumulatora wynosiło 13,1 V a gęstość na celi przy "–" 1,24 g/cm^3, a na celi przy "+" 1,25 g/cm^3. Gęstość wzrosła zatem jedynie o 0,01 g/cm^3
Niestety jeden tryb ładowania standard, trwający 12 h i dwa tryby "Repair" po 4 h każdy nie odbudowały gęstości mojego akumulatora. Nie wiem czy można z tego jakieś logiczne wnioski wysnuć. Za tydzień ponowię próbę odzyskania gęstości wzorcowej elektrolitu na poziomie 1,28 g/cm^3. Myślę, że nie ma sensu męczyć go tak często podwyższonym napięciem.
Czy ktoś wie jaki symbol ma akumulator w naszych "3" BP? Ponoć producentem jest japońska YUASA.