Autem. Nie mogłem sobie odmówić przyjemności pokonania tej trasy

. Kozackie autko sobie kupiłem, serio
Ogólnie jechałem Warszawa-Wiedeń-Budapeszt-Wenecja-Poreč-Warszawa.
Ponieważ byłem we Włoszech, to auto stało z hakiem

. Oni ciekawie manewrują

.
Zaskoczyłem się, że niemal nie ma na autostradach włoskich samochodów....
Zdjęcia pierwsze z brzegu. Z Wenecji strasznie krzywe, z Budapesztu z perspektywy statku i hotelu.
Ta sala z piachem, to... hala dla koni. Najpiękniejsza na świecie podobno. Dawno temu nie potrafiono robić takich dużych płaskich sufitów, więc tak normalnie powyżej są dwie kondygnacje z łukami, a płaski sufit jest podwieszony do wyższych pięter. Podobno majstersztyk architektoniczny.
Konie lipcańskie rodzą się bardzo ciemne, potem szybko siwieją. W Wiedniu są 180 dni, reszta w Alpach. Mają normalne urlopy jak pracownicy, w wieku 26 lat przechodzą na emeryturę i dożywają niemal 40.
Żeby być przyjętym do Hiszpańskiej Szkoły Jazdy trzeba mieć odpowiedni wzrost – 172-173 cm. Zgadnijcie ile mam
Jeźdźcy nie wiadomo ile zarabiają, ale mają duże domy, sportowe auta i własne konie, więc chyba sporo
