Kritik, ceniłem cię za różne tematy techniczne (oleje, wyciszenie), ale to, co teraz wypisujesz, to (prawie) czysty trolling. Dlatego – mimo, że średnio mnie to bawi – odpiszę ci w twoim stylu, bo zasłużyłeś
Najbardziej spodobało mi się to zdanie:
wydaje mi sie ze nikt z was nie umie liczyc total cost of ownership
ponieważ mi się nie
wydaje, a
widzę, że ty z całą pewnością nie umiesz liczyć TCO. A do tego tak swobodnie manipulujesz liczbami, wartościami itd, że każdy doświadczony polityk byłby pod wrażeniem
Kritik napisał(a):bzdura
czy auto zuzywa sie do zera i pozniej idzie na zlom?
nie
czy kupie takie auto benzynowe za 30tys i sprzedam za 2 lata za 20tys i strace 10tys
czy kupie takie auto elektryczne za 40tys i sprzedam za 2 lata za 30tys i strace 10tys
gdzie roznica? gdzie strata?
gdzie brak oszczednosci?
Tutaj manipulujesz po raz pierwszy. Masz pewnie tego świadomość, ale pozwolę sobie wytłumaczyć, żebyś nie rżnął głupa – różnica jest taka, że na 2 lata masz zablokowane
40 tys., a nie
30 tys.. Jeśli tutaj nie widzisz różnicy, to naprawdę masz poważne problemy z podstawami ekonomii.
Mr_Bartek napisał(a):I chyba trochę nie na miejscu porównywać spalanie Mazdy 3 do 500e. Przecież to inny segment.
ja 98% czasu jezdzilem M3 sam, dom-praca-dom
dla mnie bez roznicy czy jezdzic M3 czy M6 czy F500
To po cholerę kupowałeś M3? Trzeba było kupić benzynowe Fiata 500 od razu, a potem zmienić na elektryka i wtedy miałbyś co porównywać. Ja też w większości jeżdżę sam M3 dom-praca-dom, a ostatnio na wakacjach miałem okazję pojeździć Suzuki Ignis (ten sam segment co Fiat 500) i jak ktoś mi powie, że to żadna różnica w komforcie, to go zabiję śmiechem.
A jak ci żadna różnica, to może skuter, albo jeszcze lepiej hulajnoga? Wtedy to dopiero będziesz miał niskie TCO
powiem tak
za to co sprzedalem swoja M3, kupilem F500e, ktorym robie 95% swoich przejazdow, a na pozostale 5% kupilem sobie inne auto, bardzo duze, komfortowe i wygodne, z bagaznikiem 650L, w dieslu i ze spalaniem 5L
Czy ty się boisz oskarżeń o lokowanie produktu, że nie piszesz, co to za inne auto? Bo się czuję jak w trakcie przenoszenia numeru telefonu – konsultanci nigdy nie używają nazwy poprzedniej sieci, tylko zawsze określenia "inna sieć". A na pewno byłoby łatwiej, gdybyś po prostu napisał, co to za samochód...
czyli mam 2 auta teraz, gdzie kazde z nich bije M3, i to mocno
F500e – jazda w 7 razy tansza
inne auto – prawie 2 razy wieksze, bardziej komfortowe, i rowniez o 2L mniej pali, no i stety albo niestety, jest lepiej wyciszone niz M3 nawet po bardzo porzadnym wyciszeniu...
Niesamowite – gdzie kupiłeś to fantastyczne 9-metrowe auto?
I w takim bydlaku tylko 650l bagażnika? Ja bym złożył reklamację
A tak serio: jak już ci inni pisali, wybierasz
jakieś wymagania (które są wąskim podzbiorem
możliwych wymagań) i na ich podstawie udowadniasz, że twoje nowe (ha ha) samochody są lepsze od M3. Można równie dobrze powiedzieć, że M3 jest lepiej wyciszona niż F500e i lepiej się nadaje do miasta niż ten twój Passat czy to tam znalazłeś
Nie mówiąc już o tym, że jeśli masz VAGa, który jest bardziej komfortowy od M3 jeśli chodzi o zawieszenie, to naprawdę chciałbym wiedzieć, co to jest, bo moi znajomi VAGowcy mają przeciwne odczucia.
liczcie, kalkulujcie, udawadniajcie, a ja sobie jezdze
Na razie to
ty liczysz, kalkulujesz i udowadniasz (w dodatku w sposób urągający podstawowej matematyce i zdrowemu rozsądkowi), a
ja sobie po prostu jeżdzę
Mr_Bartek napisał(a):Każdy umie tylko Ty nie przedstawiłeś żadnych liczb, ani założeń.
pisalem o tym 100500 razy
"Mówiłam ci miliony razy – nie wyolbrzymiaj"
Ale to dopiero początek, jedziemy z kolejnymi punktami
mialem M3 2018 roku, 2.0 beznyna ze srednim spalaniem 7,3L/100km
Ubezpieczenie kosztowalo 3600zl
Ciekawe, bo ja za moją M3 się nigdy nie zbliżyłem do takiej kwoty (mimo okazjonalnych szkód – zarówno z OC, jak i AC). Ale co ja tam wiem o krakowskich stawkach...
Robie 25 tys km rocznie, czyli 2 wymiany oleju, 1 w ASO razem z pregladem, za 1000zl +/– jedna poza ASO, za 400zl (wszystkie filtry + olej + wymiana)
Na paliwo przy 20 tys rocznie i spalaniu 7,3L, wydam 9700zl
Tak, kwota na paliwo się dokładnie zgadza... przy przyjęciu ceny za paliwo na poziomie 6,64zł
Za 2 lata wymienilem przednie klocki, kolejne 400zl (podzielic na 2 lata, czyli 200zl rocznie)
Utrata ceny, zalozmy 10tys zl rocznie
A dlaczego 10 tys? A może 100 tys. albo 100 zł? To jest typowe dla twoich wyliczeń – wziąć wartość z d... i uznać ją za udowodnioną.
Ale żeby nie było, że też tak robię – moja M3 przez 8 lat utraciła 37tys. (mówię na podstawie kwoty, za jaką mogę ją sprzedać w każdej chwili). Wychodzi 4625zł/rok, to przyjmijmy bezpiecznie 5000zł.
3600 + 1400 + 9700 + 200 + 10 000 = 25 tys zl rocznie
Wziąwszy pod uwagę to, co napisałem powyżej, ta kwota jest z czapy wzięta.
Sprzedalem Mazde, i za to kupilem 2 samochody
1. Fiat 500e
Ubezpieczenie 900zl, tak to nie OC+AC jak w M3, ale nie potrzebuje AC na 6 letnie auto, warte 40tys
Zrobie nim 20 tys za rok, czyli przy spalaniu 7,2km/1kw, potrzebuje 2800kw po 0,35zl w 2 taryfie, daje 980zl na rok
oleju nie ma, filtrow nie ma, no ok, jest jeden, kabinowy, 25zl
utrata wartosci? zalozmy 3 tys rocznie... bo o tyle mniej kosztuje rok starsze auto dostepne na Otomoto
Czyli daje to 900 + 980 + 25 + 3000 = 4900zl
2. Duze rodzinne kombi w dieslu z zasiegiem 1000+km
Ubezpieczenie 900zl, tak to nie OC+AC jak w M3, ale nie potrzebuje AC na 6 letnie auto, warte 40tys
Zrobie nim 5 tys za rok, czyli przy spalaniu 5L, wydam 1300zl na paliwo
Jedna wymiana oleju i filtrow na rok, czyli jakies kolejne 400zl
No i utrata wartosci, kolejne 4 tys
Daje to 6600zl
Razem 1 + 2 = 11 500zl
Roznica minimum 2 krotna, przy tym ze tak jak mowie, tymi 2 autami, bije jedna Mazde, po kazdym punkcie
Fiat, kiedy mi wystarcza zasiegu, 80% moich przebiegow, jade nim, prawie za darmo, + szybciej, bo buspasami, i parkuje za darmo, i t.d...
Tutaj się tylko odniosę wyrywkowo, bo z niektórymi rzeczami masz prawdopodobnie rację, a do innych nie mam już siły ani ochoty:
* buspasy i darmowe parkingi to tylko do czasu spopularyzowania się elektryków, ale ok – na razie jest to niezaprzeczalna zaleta
* na M3 potrzebujesz AC, ale na 2 tańsze samochody już nie... Czyli jak ci ktoś zajuma samochód za 40 tys. zł to machniesz ręką? A może jakbyś rozbił tę kwotę na 8 samochodów po 10 tys. zł to nawet OC byś nie potrzebował?
* oczywiście Paserati (czy co tam tajnego masz) to nie trzeba naprawiać – zwłaszcza starsze i diesla...
* niska utrata wartości – jakbyś miał 20-letnie samochody, to dopiero by ci małe kwoty wyszły
Widzę tu spore pole do optymalizacji
Duze rodzinne kombi,
Zgadza się (chyba, bo na razie model jest supertajny)
zasieg 1000+km
A kogo obchodzi zasięg w spalinowym? Boisz się, że stacji benzynowej nie znajdziesz po drodze? Już ci się to "odchylenie elektryczne" na głowę lekko rzuca
, 2 razy wiecej miejsca w bagazniku
Zgodnie z twoimi własnymi słowami to zaledwie o połowę. Niby też dużo, ale znowu – brzydka manipulacja.
i wewnatrz auta
A na to już zupełnie nie ma szans.
, i tak mniejsze spalanie
O, znowu się zgadza
Proponuję, żebyś koszty napraw wygodnie pominął...
, i lepszy komfort.
O tym już pisałem – kwestia mocno dyskusyjna.
Jakie wam jeszcze podac wyliczenie?
Ja bym na początek proponował takie, gdzie liczby nie są kompletnie z d... wzięte
A na koniec podsumowanie – naprawdę rozumiem, że dla ciebie taki układ (elektryk + duży, starszy samochód) może mieć sens. Ale twój styl (zarówno naigrywanie się z oponentów, jak i nieuczciwość intelektualna, a także obiektywizowanie subiektywnych wymagań) jest nieznośny. Zamiast ludzi przekonywać, to ich zrażasz. Zanim wkleisz stado liczb, to je chociaż sprawdź...