marek napisał(a):a takich NC jest znakomita większość
A wiesz dlaczego? Bo to, że tymi autam się mało jeździ to jest mit
Zdecydowana większość tych aut pokonuje rocznie więcej km niż autem "daily". Ludzie cisną na tripy po całej EU, czasem kilka razy w roku. Ja sam choć najdalej byłem w Czechach, to robiłem spokojnie 10kkm/rok a uważam, że rzadko jeżdżę tym autem
Zima – garaż, a deszcz tylko jak mnie złapało w czasie podróży
A patrząc choćby po forum MX-5 to ja naprawdę mało jeżdżę
marek napisał(a):Druga sprawa, że przy samochodzie "nieuzytkowym" spory przebieg ma znaczenie przy odsprzedaży i trudno takie auto sprzedać za sensowne pieniądze.
Jak widać po ofertach NC... idą jak bułki
Dawno nie widziałem takiego wysypu tematów "Kupię MX-5" jak w tym roku. A ludzie i tak patrzą na stan ogólny, czasem na wyposażenie. Ok, przebieg 200kkm+ może odstraszyć w takim NC, ale 100-150 to jest zupełna norma. Z reszta to jest prosta matematyka... te auta mają już do 15 lat.
marek napisał(a):A np. AMG z przebiegiem 127tys km (6-letnie) było ciężko sprzedać mimo pełnej historii serwisowej i stanu idealnego.
Myślę że to są zupełnie inne auta. AMG można traktować jak inwestycję i czym mniej zajechany egzemplarz tym większe rokowania zysku. MX-5 to "pospolite" auto, które się kupuje po to żeby nim jeździc w każdej wolnej chwili. Ja jeszcze nie poznałem chyba żadnego posiadacza MX-5 który by oszczędzał to auto pod względem przebiegu. Wręcz odwrotnie.
Jasne, ze fajnie kupić MXa z małym przebiegiem, ale to sa naprawdę rodzynki. Jeszcze dzisiaj biorąc pod uwagę niewielką podaż, to nie sądzę by duży przebieg miał być powodem dla którego auto będzie trudniej sprzedać. Ok, 1.8 na pewno lepiej się będzie sprzedawać z mniejszym przebiegiem, ze względu na potencjalne problemy silnika. W przypadku 2.0 o ile ktoś nie przestrzeli z ceną, to sprzeda dzisiaj każdy egzemplarz.