Ciężko powiedzieć co się stało. Nowa kawa, niby polska parania, możliwe ze jakieś twarde ziarno, albo coś jeszcze dostało się do kawy, przyznam ze nie sprawdzam jak wsypuje.
Plus ze jest na prawdę sprawnie rozbieralny. Minus, subiektywnie robi słabszą kawę niż Nivona.
Teraz nowy taki kosztuje 1090 PLN w Media Expert.
Żarna na allegro 72 PLN za sztukę.
Wyjecie młynka to zdjęcie górnej pokrywy na 3 śrubach plus dozownik. Rozebrania młynka to jedna tylko kilka śrubek, brak dziwnych kuleczek łożysk itp. jak w Nivonie.
W Nivonie aby dostać się do młynka, musiałem zdjąć 3 ściany oraz górna obudowę, odkręcić około 10 śrubek i używać plastików do zdejmowania tapicerki a i tak połamałem 3 zaczepy. Całość zajęła mi jakieś 2 godziny za pierwszym razem.
Tutaj banalna sprawa. 3 minuty i młynek na zewnątrz.
Przy okazji zrobię już porządne czyszczenie całości, skoro i tak wszystko mam na wieszaku.
Czekam na zarna i zobaczymy czy bedzie dziaąłć po złozeniu