Czateria... 2021

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 16:43

6,5 kg kota, nie urósł zbyt duży, około metra z ogonem.
Może praktycznie zajrzeć na blat w kuchni stając na podłodze.

Dachowiec 4,5 kg, więc jest nawet spory, jak na "rasę".
Załączniki
Screenshot_20210318-154734_Photos.jpg
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez jacobs » 18 mar 2021, 16:51

To długi ten twój kot. Mój waży chyba ok. 6kg ale do blatu mu daleko. Albo mam wysokie blaty :p

Co do kosztów to ja kiedyś tez mtslalem ze nie zapłacił bym za leczenie kota kilku tys., ale to się zmienia jak już masz kota w domu. Przyzwyczajasz się do niego i jego zwyczajów i dostrzegasz cechy które go różnią od innych kotów (czy innych zwierząt). Nawet jak zostawiamy kota u rodziny i wtedy wracam do domu to się czuje dziwnie bo mój mózg myśli ze coś powinno się tu kręcić pod nogami a nic nie ma :p
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Postprzez Neonixos666 » 18 mar 2021, 17:01

Jedni lubią kota w domu a drudzy (np w Szwajcarii) w sosie własnym <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Beny » 18 mar 2021, 17:08

Kurde na kanapie wygląda normalnie, ale już na rękach u córki trochę wielki :)
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8674 (86/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez loockas » 18 mar 2021, 17:19

jacobs napisał(a):Co do kosztów to ja kiedyś tez mtslalem ze nie zapłacił bym za leczenie kota kilku tys., ale to się zmienia jak już masz kota w domu. Przyzwyczajasz się do niego i jego zwyczajów i dostrzegasz cechy które go różnią od innych kotów (czy innych zwierząt).


Nie no jasne, ja to rozumiem. Tylko że jest gdzieś granica w której to dalsze leczenie ma sens. Kot Ci nie powie "ej weź mnie zabij, bo mam dość, cierpię". Może jestem nie ufny, ale mam wrażenie wiele tych klinik dla zwierząt żeruje na miłości właściciela do zwierzaka i w sumie jest to trudne do udowodnienia... Inna sprawa, że kiedyś ludzi mieli dachowca albo kundla i one sobie żyły po 15 lat i więcej. Jedyne wizyty z takimi zwierzakami u weterynarza to były szczepienia. Jak obserwuje u znajomych te rasowe zwierzaki, to ich żywotność mam wrażenie jest bardzo losowa. No i te choroby. Ten nowotwór, tamten choroby nerek, płuc, przeziębienia, katarki itd.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 17:23

Ja uważam, że naciągają jak się da.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez JohnnyB » 18 mar 2021, 17:25

Niestety szama sie zepsula, zabieram obie gwiazdki, do tego dziadek obok chrapie tak ze szyby drza....ech jeszcze chyba 2 noce....dzis juz udalo sie samemu dojsc do kibelka....
Załączniki
7AE56F34-4F4B-4CE1-9A43-55666AFFA1FA.jpeg
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez loockas » 18 mar 2021, 17:28

No nie wygląda to :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 18:01

Kurza twarz, duże to <lol>
Załączniki
20210318_170118.jpg
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez JohnnyB » 18 mar 2021, 18:14

Kleik.....po 45 godzinach niejedzenia da sie przelkac. Szkoda ze soku malinowego nie dali :/.
Od jutra moze cos innego dostane. Na razie z drenem chodze wiec z jedzeniem bez szalenstw. Jeszcze 2 dni i w domu.....
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez jacobs » 18 mar 2021, 18:35

nemi napisał(a):Ja uważam, że naciągają jak się da.

Pewnie zależy od miejsca. Tu też trudno takiemu lekarzowi oszacować co zadowoli klienta.
Na SSGW np. raczej nie naciągają, ale user experience tam jest słaby <lol>
Wchodzisz, 2 minuty, płacisz 10zł za leki i też niewiele za wizytę i wychodzisz. Pewnie niektórzy byliby niezadowoleni ze słabej opieki nad ich fafikiem i napisali negatywną ocenę. Stąd biorą się te kliniki, gdzie każdy jest miły i obsługa trwa długo, starają się zaopiekować zwierzakiem. Kiedyś byłem w takim miejscu, kazali myć zęby kotu jakąś japońską pastą za 200zł sztuka (i starczała na miesiąc). Stwierdziłem że ich poje*ało <lol>
loockas napisał(a):Tylko że jest gdzieś granica w której to dalsze leczenie ma sens. Kot Ci nie powie "ej weź mnie zabij, bo mam dość, cierpię". Może jestem nie ufny, ale mam wrażenie wiele tych klinik dla zwierząt żeruje na miłości właściciela do zwierzaka i w sumie jest to trudne do udowodnienia... Inna sprawa, że kiedyś ludzi mieli dachowca albo kundla i one sobie żyły po 15 lat i więcej. Jedyne wizyty z takimi zwierzakami u weterynarza to były szczepienia. Jak obserwuje u znajomych te rasowe zwierzaki, to ich żywotność mam wrażenie jest bardzo losowa. No i te choroby. Ten nowotwór, tamten choroby nerek, płuc, przeziębienia, katarki itd.

Z tym się zgadzam. Ja akurat dobrze trafiłem, bo poza tą jedną sytuacją, z przyczyn zewnętrznych, na razie nie miałem żadnych problemów. Jakby kot miał kilkanaście lat i nowotwór czy coś ciężkiego (terminalnego) to też bym się zastanawiał czy już mu nie ulżyć.

Ale są też takie sytuacje gdzie młody kot (nawet dachowiec) choruje i wtedy decyzja nie jest taka prosta. Weterynarz do której chodzimy zajmuje się leczeniem FIV (taki koci HIV). Teraz już są jakieś leki na to ale kuracja kosztuje 10k. I są ludzie co się na to decydują nawet w przypadku dachowców, taki bym powiedział dość ludzki gest.
Kurza twarz, duże to <lol>

To hulajnoga? Przerzuć się na rolki, będzie łatwiej
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 18:49

jacobs napisał(a):To hulajnoga? Przerzuć się na rolki, będzie łatwiej

Nie z moimi kolanami, nie ma opcji takiej. No i są mniej uniwersalne.

Ja do tej pory brałem różową hulajnogę od córki starszej, żeby wyjść z młodszą na... rower. Podobne prędkości osiągamy, a jestem w stanie lepiej ją ogarniać, niż gdybym też jechał na rowerze :).

Przy ładnej pogodzie też jeździmy do przedszkola/z przedszkola hulajnogą. Trochę wyglądam jak debil, ale tu u mnie dość często widuję ludzi na tym środku transportu.

Dopisano 18 mar 2021 18:53:

Zatankowałem Golfa – mam nadzieję, że po raz ostatni, ale zainteresowania Exeo brak, więc nie wiem czy rozstanie nastąpi prędko :|.

137 tankowań, niemal 5.000 litrów.

Twój pojazd przejechał 82 887 km i zużył 4 983 l paliwa o wartości 24 289 PLN
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 18 mar 2021, 18:55

nemi napisał(a):z młodszą na... rower. Podobne prędkości osiągamy, a jestem w stanie lepiej ją ogarniać, niż gdybym też jechał na rowerze


Ja tym sobie argumentowałem zakup M365 :P I sprawdzało się to faktycznie. Potem odkryłem że to fajny środek transportu żeby skoczyć do kumpla na piwo :P

Wczoraj zrobiłem 6km na rolkach :D 13 lat nie jeździłem... Na razie nie czuje się zbyt pewnie i zapomniałem jak się hamulca używa. Muszę się oswoić...
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 18:59

loockas napisał(a):Ja tym sobie argumentowałem zakup M365 I sprawdzało się to faktycznie. Potem odkryłem że to fajny środek transportu żeby skoczyć do kumpla na piwo

Ja mam trochę za mało miejsca (nie mam nawet przedpokoju), fajnie byłoby mieć garaż, gdzie taką elektryczną można podłączyć. Ale też mnie trochę podnieca taka <lol>
Jak widziałem dorosłych jeżdżących 10 lat temu po Warszawie, to wydawało mi się to dziwne, ale to jest faktycznie fajny środek transportu (analogowa na krótkim dystansie, elektryczna na nieco dłuższych), żeby szybko skoczyć po masło kilkaset metrów do sklepu, czy właśnie rower z małym dzieckiem.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Neonixos666 » 18 mar 2021, 19:49

loockas napisał(a):Wczoraj zrobiłem 6km na rolkach 13 lat nie jeździłem... Na razie nie czuje się zbyt pewnie i zapomniałem jak się hamulca używa. Muszę się oswoić...


Ja musze kupić, tylko jakie, kompletnie się nie znam.

Dopisano 18 mar 2021 18:52:

nemi napisał(a):Kurza twarz, duże to


Też mieści mi się mata na szybę po długości. :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez nemi » 18 mar 2021, 19:54

A to jest taka duża! Zasłania szybę, kawałek maski i dachu ;)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Neonixos666 » 18 mar 2021, 19:59

nemi napisał(a):A to jest taka duża! Zasłania szybę, kawałek maski i dachu


Czyli dla Scenica była by idealna, też mam dużą.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez loockas » 18 mar 2021, 22:35

Neonixos666 napisał(a):Ja musze kupić, tylko jakie, kompletnie się nie znam.


Nie wiem... ja mam takie z 2008 roku :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Neonixos666 » 18 mar 2021, 22:43

loockas napisał(a):
Neonixos666 napisał(a):Ja musze kupić, tylko jakie, kompletnie się nie znam.


Nie wiem... ja mam takie z 2008 roku :P


Ja na pewno nie będę kupował jakiś drogich, cos może w Decathlon wybiorę albo przez neta.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez marek » 18 mar 2021, 22:45

nemi napisał(a):137 tankowań, niemal 5.000 litrów.

Twój pojazd przejechał 82 887 km i zużył 4 983 l paliwa o wartości 24 289 PLN


w AMG miałem na koniec prawie tyle samo tankowań tzn. 144 ;) ale przejechałem 45042km i zużyłem 7778l paliwa (Pb98) To był samochód, ktorym najwięcej km zrobiłem i najdłużej jeździłem ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park