Czateria... 2021

[Krzemol]

I słyszysz wtedy swoje myśli?

Ledwo ale jeszcze da się żyć

[marek]

Jak sobie pomyślę o wszystkich wakacjach w PL do tej pory, to nie znam dobrego miejsca, że wszędzie czy na długich dystansach można poruszać się hulajnogami bezpieczenie z dziećmi.

obecnie można dojechać z Mielna do Kołobrzegu asfaltową ścieżką przez las nad samym morzem (ok 35km ścieżki, co prawda po drodze z 500m jest szutru), przy czym w Kołobrzegu można ścieżkami odbić np. do centrum, tam się pokręcić.
W Koszalinie też już praktycznie wszędzie ścieżkami można na duże odległości jeżdzić dookoła miasta i poza miasto.
W Gdańsku też da się fajnie pokręcić – kiedyś pojechałem sobie z pogranicza Sopotu i Gdańska spod lasu aż do Westerplatte i wszystko po asfaltowych ścieżkach.
Mówię z perspektywy roweru, ale chyba hulajnogą też pojedziesz .

btw. Mazda to badziewie ostatnio zaskoczyłem się, że w 6 GH nie można stanąć pod otwartą klapą w kombi

[loockas]

Aha, hulajnoga xiaomi nie wchodzi do MX5 :/

Po Kołobrzegu jeździliśmy na rowerach. Bardzo fajne ścieżki i długie.

[Krzemol]

btw. Mazda to badziewie ostatnio zaskoczyłem się, że w 6 GH nie można stanąć pod otwartą klapą w kombi

Bajdurzysz. A nie ma tam czasem jak w 5 że po otwarciu można ją jeszcze drugi raz "dopchać" i idzie jeszcze wyżej?

[Grzyby]

w 6 GH nie można stanąć pod otwartą klapą w kombi

w GG się dało, chociaż to pewnie kwestia długości pęcin

[nemi]

Nie no spoko, ja to rozumiem. Gdybym miał jechać vanem na takie wakacje, to pewnie bym też wrzucił. Jednak uważam, ze w osobówce to nie ma szans, bo wiem ile zajmuje hulajnoga dla dorosłych. Wprawdzie mam M365 na aku ale ona wcale nie jest dużo wieksza od zwykłej.

Nie musimy być w opozycji. Ludzie targają przez pół Europy skutery wodne, pontony, różne sprzęty nurkowe, do kite surfingu, łódki, kajaki, rowery etc. Hulajnogi elektryczne i deskorolki to już w ogóle powszechny widok.
Więc widocznie komuś to jest potrzebne.

Ja w ub. roku miałem ponad 900 litrów przestrzeni bagażowej, czas jazdy wydłużył się nieznacznie, spalanie wzrosło znikomo – gdybym nie jechał na kemping, to z palcem wziąłbym te 4 hulajnogi. I włosów z głowy bym nie rwał, nawet jeśli byśmy nie skorzystali za dużo


Marek, fajnie wiedzieć. Daaaawno nie byłem w tych rejonach.

[Grzyby]

można ją jeszcze drugi raz popchać i idzie jeszcze wyżej?

tak było, faktycznie. Zapomniałem już

Dopisano 17 mar 2021 21:02:

a w ub. roku miałem ponad 900 litrów przestrzeni bagażowej, czas jazdy wydłużył się nieznacznie, spalanie wzrosło znikomo – gdybym nie jechał na kemping, to z palcem wziąłbym te 4 hulajnogi. I włosów z głowy bym nie rwał, nawet jeśli byśmy nie skorzystali za dużo

Bo tak jest. Z perspektywy używania klocków moge potwierdzić. Im większa dostępna ładownia, tym więcej gratów się zabiera. Nawet tych zupełnie niepotrzebnych – bo jest gdzie wrzucić

[Beny]

Ale macie problemy, na wakacje Mateusz ogłosi 4fale i nigdzie nie pojedziemy

[marek]

A nie ma tam czasem jak w 5 że po otwarciu można ją jeszcze drugi raz popchać i idzie jeszcze wyżej

właśnie chciałem popchać a kumpel mnie powstrzymał żebym nie urwał bo aż samochód się podniósł no i ten fajny bagnet oleju i ostrzeżenie o nadwyżce oleju w dieslu, nadwyżka dopuszczalna jest jakoś 3x wyżej od poziomu max oleju

[Krzemol]

Jednym Mazdom ubywa a drugim przybywa, równowaga musi być

[marek]

do kite surfingu

kiedyś poleciałem z ojcem do Egiptu z dwoma zestawami Kite'a (2 deski, 3 latawce, rodzielone na dwa bagaże, deski twintip czyli dł. ok 140 i szer. 40cm) a że tylko my jechalismy do jednego hotelu to na transfer podstawili osobówkę małego sedana Hyundaia jakich tam pełno. Trochę musieliśmy się napocić, żeby się zmieścić z bagażami do środka. A szofer marudził cały czas że nikt mu nie powiedział, to by busa przysłali

[nemi]

Ale macie problemy, na wakacje Mateusz ogłosi 4fale i nigdzie nie pojedziemy

Ale byłbym wściekły, bo przecież nowa maszyna ma być. Chciałbym pojeździć. W kalendarzu mam już zaznaczony planowany termin produkcji i mnie już skręca. Zanim dotrze pociągiem taki kawał drogi, potem tirem, potem przygotowanie do wydania.... Trudno się czeka, lepiej brać z placu

Ale jestem dobrej myśli – jakiś kierunek będzie chyba możliwy.


Marek, historia niezła

[jacobs]

Aha, hulajnoga xiaomi nie wchodzi do MX5 :/

Zamiast pasażera na pewno wejdzie

[Neonixos666]

Ja dziś na światłach spotkałem się z mustangiem tym nowszym, niby V8 niby to mocne a nawet nie podjął walki, przestraszył się znaczka na masce, Renata nie dała mu szans...


Co do rozmiarów auta to każdy powinien brać takie jakie w danej chwili jest mu potrzebne, ja osobiście nie wyobrażam sobie nic mniejszego od Scenica, czasem zabieram teściów, wyjazd za miasto na rower i hulajnogi, robię też zakupy do sklepu. Miejsca uważam jest akurat, zawsze chce się więcej ale trzeba też podchodzić zdrowo rozsądkowo i nie wozić powietrza. Jak dzieci będą większe a Teście nie będą już ruszać się z domu to nie wykluczam że będzie wystarczyło kombi choć ten komfot wyższego wsiadania może wejść w nawyk

[nemi]

E tam, ja się szybko odzwyczaiłem. Ale był moment, że oglądałem duże vany, bo mi się nawet spodobało.

[Neonixos666]

Mi się kiedyś podobała Lancia Voyager ale za duża na moje potrzeby.

[nemi]

Ja dałbym radę taką jeździć . W końcu mam aż dwie córki i dwa kocury. I hulajnogi chcę brać!

[marek]

też zakupy do sklepu

współczuję Scenikowi kiedyś włożyłem 400 puszek piwem do Mercedesa C sedana to trochę siadł a potem te 400 puszek, do tego 400 półlitrowych butelek wody, 50 kilo bananów i 50 kilo pomarańczy i trochę innych klamotów ważących dobre 100 kg plus moje 100kg wsadzilem do Berlingo II to trochę stękało zawieszenie bo ładowność przekroczona, a nie było tego jakoś dużo (spokojnie weszłoby dwa razy więcej

[Krzemol]

Apropo ładowności to dużą z Castoramy jeżdżę tak

[Dominator]

Dobrze że jest hak, koła nie wejdą do bagażnika