Pozytywne rozwiązania i elementy wyposażenia
krabdul napisał(a):W BM go miałem i uważałem, że zmarnowali nim trochę przestrzeni. Kto co woli, kto w co wierzy.
Tak... trochę przestrzeni... jedna wąska, niemal niewidoczna szczelina:))) Podobnie jest miejsce w BP. Ale nie ma szczeliny tylko płaski fragment ścianki:)
Nie żeby coś ale nawet w instrukcji auta jest wspomniane o napędzie CD ale z tego co wnioskuje to nie jest on na nasz rynek przewidziany. Za to widziałem filmik z nową 3, chyba UK... gdzie właśnie napęd na płyty był widoczny
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć dieslem
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003
Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT
Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003
Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT
Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"
-
Tomasz W.
- Od: 22 lis 2015, 15:59
- Posty: 1522 (227/225)
- Skąd: Bydgoszcz / Poznań
- Auto: Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT
paweł_TBU napisał(a):Pozytywne w przeciwieństwie do klimy jest ogrzewanie, Madzia szybko wieje ciepelkiem.
Też zauważyłem dużą poprawę w tej kwestii. Wygląda jakby były oddzielne obiegi, albo jakiś dodatkowy termostat czy inne sterowanie. Temperatura płynu zazwyczaj szybko rośnie do tych 40-50stopni, potem czuć, że ciepło ładuje do środka i jak już się w miarę kabina nagrzeje, to znowu rusza wskazówka.
kamil_franiu napisał(a):Światła dzięki którym jazda w nocy to sama przyjemność
Odkopuje temat, bo zastanawiam się, czy warto dopłacać do pakietu Sport do Kanjo, w którym są adaptacyjne reflektory. Masz porównanie Twoich reflektorów z adaptacyjnymi z Hikari/pakietu Sport? A może ktoś inny byłby w stanie powiedzieć, czy warto do nich dopłacić pakiet Sport to 5 tys., a Hikari 10 tys. zł w porównaniu do Kanjo).
michecinski napisał(a):kamil_franiu napisał(a):Odkopuje temat, bo zastanawiam się, czy warto dopłacać do pakietu Sport do Kanjo.
Nie mam nowej 3 , ale mam bliźniaczo podobną CX-30 w wersji Hikari. Moim zdaniem jest to najrozsądniejsza wersja wyposażenia przy zakupie obydwu aut. Oczywiście jak kto woli , sam pakiet z oświetleniem też zrobi robotę. Światła matrycowe LED są po prostu super , nawet nie ma co porównywać do zwykłych halogenowych.
Dopłacając do pakietu sport, zostaje Ci taka sama kwota do zapłaty by mieć Hikari , a dostaje się naprawdę kilka fajnych dodatkowych rzeczy.
Lepiej dopłacić do wyższej wersji niż później żałować że nie mam tego czy owego
Mnie do Hikari oprócz świateł matrycowyxh przekonał tez system Bose, który naprawdę fajnie gra, no i są kamery 360, które fajnie działają, ale czy to jest warte dopłaty 5k.,, Ja pewnie bym dopłacił, żeby potem nie żałować, ale czy obiektywnie warto? Chyba na to nie ma jednej odpowiedzi.
Zakładam że w dzisiejszych czasach nie kupuje się auta za gotówkę, raczej kredo czy leasing, to 10tys w skali okresu kredytowania wielkiej różnicy w wysokości raty nie zrobi, za to w użytkowaniu tych dodatków różnica już będzie wielka. Moim zdaniem nie opłaca się brać podstawowych wersji, chyba że faktycznie masz gotówkę i limit.
Mam CX-30 hikari z lux packiem wykupionym. Miałem okazję jeździć przez 1,5 tyg CX-30 hikari bez lux packu. Moim zdaniem niebo, a ziemia. Szczególnie te tandetne, materiałowe fotele są do bani. Jak fotel babci kupiony w latach 70tych. Moim zdaniem warto dopłacić do wszelkich wygód w środku.
paweł_TBU napisał(a):Zakładam że w dzisiejszych czasach nie kupuje się auta za gotówkę, raczej kredo czy leasing, to 10tys w skali okresu kredytowania wielkiej różnicy w wysokości raty nie zrobi, za to w użytkowaniu tych dodatków różnica już będzie wielka. Moim zdaniem nie opłaca się brać podstawowych wersji, chyba że faktycznie masz gotówkę i limit.
Przy składaniu zamówienia na nowe auto wybrałem Kanjo + Sport, ale jeszcze nie sfinalizowałem, bo (chyba jak każdy) chciałbym nabyć samochód w dobrej cenie. Przeglądam więc oferty aut lekko używanych (rocznych-dwuletnich). Cena takich aut (umówmy się, prawie nowych) są o 20 parę lub nawet 30 procent mniejsze niż nówki z salonu. ALe trzeba w ich przypadku iść na ustępstwa i wziąć to co jest czyli np. niższą wersję wyposażenia, lub pogodzić się z silnikiem 122KM Jak już w tym temacie jesteśmy to czy te 122KM są wystarczające w trasie?
Co do brania najwyższej wersji wyposażenia, to mam podejście, że wolę przeanalizować zawczasu i nie dokładać do czegoś, co jest dla mnie zbędne i czego nie będę używał Ale wiadomo, biorąc najwyższą opcję, nie żałuje się, że można było dopłacić i wziąć wyższą. Z drugiej strony tak można w nieskończoność
dine napisał(a):Szczególnie te tandetne, materiałowe fotele są do bani. Jak fotel babci kupiony w latach 70tych. Moim zdaniem warto dopłacić do wszelkich wygód w środku.
Akurat ja skóry nie lubię, ale rozumiem Szczególnie, że w "zwykłych" fotelach nie ma regulacji odcinka lędźwiowego.
michecinski napisał(a):Szczególnie, że w "zwykłych" fotelach nie ma regulacji odcinka lędźwiowego.
Materiałowe fotele są zwyczajnie niewygodne. Te skórzane są o niebo lepsze. Nie jestem przesadnie wysoki ani duży a jednak miałem wrażenie, że są jakieś małe i jest mi ciaśniej niż w mojej prywatnej. To samo auto, a dwa zupełnie różne wrażenia z jazdy. Moje zdanie podziela również znajomy, który CX-30 kupił dla żony.
Dopisano 22 cze 2021, 19:51:
michecinski napisał(a):Cena takich aut (umówmy się, prawie nowych) są o 20 parę lub nawet 30 procent mniejsze niż nówki z salonu.
Tak się składa, że kilka dni temu sprawdzałem ceny używanych CX-30 o takich parametrach jakie ma moje auto. Ze smutkiem stwierdzam, że nie dostał bym pewnie nawet 130k ze 152k, które zapłaciłem, a nie minął nawet rok od zakupu. Jednocześnie patrzyłem na ceny rav4 w takim wariancie jaki rozpatrywałem z przebiegiem jaki zrobiłem mazdą i ceny są praktycznie takie jak sztuk nowych. Pomijam już fakt, że używanych CX-30 jest znacznie więcej wystawionych na sprzedaż niż rav4, a powinno być odwrotnie jako, że rav4 sprzedało się ZNACZNIE więcej. To niestety nie wróży zbyt dobrze.
michecinski napisał(a):ALe trzeba w ich przypadku iść na ustępstwa i wziąć to co jest czyli np. niższą wersję wyposażenia, lub pogodzić się z silnikiem 122KM Jak już w tym temacie jesteśmy to czy te 122KM są wystarczające w trasie?
Te 122 to masz na papierze. Sprawdź sobie na koncie FB disitune jaka jest rzeczywista moc na hamowni. Jeżeli nie przekraczasz 4,5 k obrotów to różnicy nie ma.
U mnie są fotele materiałowe i nie mam do nich najmniejszych zastrzeżeń. Porównanie do fotela z lat 70 to trochę na wyrost gdyż kiedyś fotele były miękkie a to są poprostu twarde.
lelo28 napisał(a):Te 122 to masz na papierze. Sprawdź sobie na koncie FB disitune jaka jest rzeczywista moc na hamowni. Jeżeli nie przekraczasz 4,5 k obrotów to różnicy nie ma.
Dzięki Masz może wersję z AT? Jeśli tak to powiedz czy AT jest faktycznie tak złe jak to przedstawiają testy?
Ja w testówce miałem skórę a w swojej stety/niestety nie mam. Skóra dla mnie zdecydowanie była wygodniejsza, ale bez klimatyzowanych foteli i tak bym się na nią nie zdecydował – zwłaszcza za +8k. Żonie materiał lepiej siedział i z nim wylądowaliśmy, bo i tak nie miałem wyboru przy kupnie. Faktycznie są wąskawe, ale po 10kkm się już dopasowały nawet – nie mylić ze zużyły. Mają też regulację podparcia odcinka udowego, czego nie miałem wcześniej.
Co do LEDów to świecą zauważalnie lepiej niż xenony w 3 BM, także halogen nie ma podejścia. Same matrixy mogłyby mieć więcej modułów, ale ogólnie robią robotę.
Co do AT to ja teraz mam i po przesiadce z wychwalanego MT mazdy nie widzę już powrotu do manualna, ale cały czas się go uczę i jedna jazda testowa czasem może wypaczyć jego odbiór.
Co do LEDów to świecą zauważalnie lepiej niż xenony w 3 BM, także halogen nie ma podejścia. Same matrixy mogłyby mieć więcej modułów, ale ogólnie robią robotę.
Co do AT to ja teraz mam i po przesiadce z wychwalanego MT mazdy nie widzę już powrotu do manualna, ale cały czas się go uczę i jedna jazda testowa czasem może wypaczyć jego odbiór.
michecinski napisał(a): Przeglądam więc oferty aut lekko używanych (rocznych-dwuletnich). Cena takich aut (umówmy się, prawie nowych) są o 20 parę lub nawet 30 procent mniejsze niż nówki z salonu.
Taka mała przestroga
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/skradziona-mazda-cx-30-oszcz%C4%99dno%C5%9Bci-ju%C5%BC-raczej-nie-wr%C3%B3c%C4%85/ar-AAL1g7C
michecinski napisał(a):Co do brania najwyższej wersji wyposażenia, to mam podejście, że wolę przeanalizować zawczasu i nie dokładać do czegoś, co jest dla mnie zbędne i czego nie będę używał
Masz w zupełności rację, tylko jak to w życiu bywa zawsze później mówimy sobie że jednak przydało by się to czy tamto. Wersja Hikari względem słabszej Kanjo ma naprawdę kilka rzeczy (systemy poprawiające bezpieczeństwo) które w dzisiejszych czasach warto mieć. Takich rzeczy już się nie dołoży w późniejszym czasie .
lelo28 napisał(a):Te 122 to masz na papierze. Sprawdź sobie na koncie FB disitune jaka jest rzeczywista moc na hamowni.
Na FB to można sobie sprawdzać zdjęcia znajomych ,bez fizycznego sprawdzenia na hamowni konkretnego egzemplarza niczego się nie dowiemy. Może mieć tak jak na papierze 122 lub więcej , a może i mniej.
dine napisał(a): Jednocześnie patrzyłem na ceny rav4 w takim wariancie jaki rozpatrywałem z przebiegiem jaki zrobiłem mazdą i ceny są praktycznie takie jak sztuk nowych. Pomijam już fakt, że używanych CX-30 jest znacznie więcej wystawionych na sprzedaż niż rav4, a powinno być odwrotnie jako, że rav4 sprzedało się ZNACZNIE więcej. To niestety nie wróży zbyt dobrze.
Rav4 to segment Cx-5, CX-30/C-HR , 3/Corolla i też nie porównywał bym cen hybryd tylko zwykłej benzyny.
Co do foteli to skórzane są bardzo wygodne, ale niestety na lato się nie nadają ze względu na brak wentylacji. Swoją drogą ciekawe czemu nie oferują foteli wentylowanych w innych modelach niż tylko w 6.
perot napisał(a):Na FB to można sobie sprawdzać zdjęcia znajomych ,bez fizycznego sprawdzenia na hamowni konkretnego egzemplarza niczego się nie dowiemy. Może mieć tak jak na papierze 122 lub więcej , a może i mniej.
Zawsze tak sceptycznie podchodzisz do tematu ?Chodzi o to że większość osób jak słyszy 122 to okazuje wieki zdziwienie, a z drugiej strony, mało kto wykorzystuje te 122 bo większość jeździ góra do trzech tysięcy, aby zaoszczędzić 0,5 l. paliwa.
michecinski napisał(a):Dzięki Masz może wersję z AT? Jeśli tak to powiedz czy AT jest faktycznie tak złe jak to przedstawiają testy?
Manual, automaty nie dla mnie.
Z elementów wyposażenia ( patrząc z perspektywy czasu) które stały się bardzo istotne to kamery 360. W trójce jest bardzo słaba widoczność i wszelkie manewry parkingowe potrafią być stresujące. Ponadto matrycowe światła, lusterka fotochromatyczne oraz to co dla mnie najważniejsze czyli nagłośnienie.
perot napisał(a):Co do foteli to skórzane są bardzo wygodne, ale niestety na lato się nie nadają ze względu na brak wentylacji. Swoją drogą ciekawe czemu nie oferują foteli wentylowanych w innych modelach niż tylko w 6.
Tak, wentylacja to jest super wynalazek i bardzo żałuję, że go nie ma jednocześnie ostatnie kilka dni upałów pokazały, że latem te skórzane, czarne fotele wcale takie złe nie są. Nie przyklejam się
Dopisano 23 cze 2021, 08:00:
michecinski napisał(a):Dzięki Masz może wersję z AT? Jeśli tak to powiedz czy AT jest faktycznie tak złe jak to przedstawiają testy?
Ja generalnie nie lubię automatów (może poza CVT) więc i ten mazdowy nie przypadł mi do gustu. Zwłaszcza szarpanie przy niewielkich prędkościach. Jedyny pozytyw jest taki, że nie ma takiego laga jak np. przy DSG gdzie jeżeli chcesz się dynamicznie włączyć do ruchu, to musisz przygotować bieliznę na zmianę.
dine napisał(a):Materiałowe fotele są zwyczajnie niewygodne. Te skórzane są o niebo lepsze. Nie jestem przesadnie wysoki ani duży a jednak miałem wrażenie, że są jakieś małe i jest mi ciaśniej niż w mojej prywatnej. To samo auto, a dwa zupełnie różne wrażenia z jazdy. Moje zdanie podziela również znajomy, który CX-30 kupił dla żony.
Ja akurat mam odmienne zdanie. Materiałowe są równie wygodne i odnoszę wrażenie, że nawet mają lepsze trzymanie boczne. Poza tym, jak już to ktoś tu gdzieś opisał, te materiałowe mają na tyle dobrze wyprofilowane oparcie, że z regulacją odcinka lędźwiowego można się obyć. Poza tym skóra bez wentylacji to dla mnie nieporozumienie. Rok temu miałem okazję spędzić w aucie, na takim fotelu z perforacją, w upałach (temp. otoczenia ~30 °C ±5), w sumie kilkanaście godzin i naprawdę w niczym nie pomaga klimatyzowane wnętrze. Ja także nie jestem wysoki i raczej normalnej postury, choć bardziej znaczenie tu ma, w których miejscach najbardziej się pocimy, a w moim przypadku, plecy do nich z całą pewnością nie należą. Szkoda, że konfigurując auto nie ma możliwości dokupienia elektryki do materiałowego fotela kierowcy.
michecinski napisał(a):Dzięki Masz może wersję z AT? Jeśli tak to powiedz czy AT jest faktycznie tak złe jak to przedstawiają testy?
Ja mam AT, choć początkowo chciałem MT ze względu na to, że przez lata przyzwyczaiłem się już do wachlowania lewarkiem po niemal zawsze zakorkowanym mieście i jakoś specjalnie mi to nie doskwierało. Odkąd mam już punkt odniesienia, przekonałem się i nadal przekonuję jaka to wygoda. Wyboru AT nie ułatwiali tż rozmaici recenzenci motoryzacyjni, którzy jak jeden mąż zachwalali manual Mazdy. Zestawiali go nie tylko z manualnymi odpowiednikami innych marek, ale przede wszystkim z Mazdowskim automatem, który okazywał się dla nich "ospały" i "wolny" i na tle konkurencji "tylko 6-biegowy". W większości doceniali w sumie tylko, albo aż to, że rozwiązanie Mazdy to klasyczna, hydrokinetyczna konstrukcja, która prawidłowo eksploatowana posłuży latami. Ja natomiast, na jeździe testowej "3" z manualem, nie doświadczyłem jakiś "achów" i "ochów" w tym aspekcie, ale całkiem możliwe, że nie potrafiłem docenić jej zalet i tej legendarnej precyzji działania. Do AT przekonała mnie jeszcze możliwość jazdy w korkach czyli system CTS działający już od 0 km/h.
lelo28 napisał(a):Z elementów wyposażenia ( patrząc z perspektywy czasu) które stały się bardzo istotne to kamery 360. W trójce jest bardzo słaba widoczność i wszelkie manewry parkingowe potrafią być stresujące. Ponadto matrycowe światła, lusterka fotochromatyczne oraz to co dla mnie najważniejsze czyli nagłośnienie.
Z tych samych powodów zdecydowałem się na wersję HIKARI oraz z uwagi na:
– system monitorujący ruch poprzeczny przy cofaniu z funkcją hamowania (RCTB); w KANJO jest tylko system monitorujący ruch poprzeczny przy cofaniu (RCTA)
– system wspomagający hamowanie podczas cofania (SCBS-R); w KANJO jest tylko system wspomagający hamowanie (SCBS)
– system monitorujący ruch poprzeczny przed pojazdem (FCTA)
Biorąc to wszystko pod uwagę dopłata do HIKARI, na poziomie 10k zł w stosunku do KANJO, jest IMO w pełni uzasadniona.
Dopowiem jeszcze, że funkcja automatycznego przyciemniania w HIKARI dotyczy lusterka wewnętrznego (wstecznego) oraz zewnętrznego po stronie kierowcy i rzeczywiście robi robotę. Sprawdź czy dodatek "Sport" do KANJO także obejmuje lusterko zewnętrzne.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość