Kącik rowerowy
Przymierz, pojeździj. Ale w tym budżecie szukałbym w używkach raczej. Albo nieco zmodyfikuj swojego crossa, wyjdzie lepiej skoro nie przewidujesz długich przebiegów.
Ale co jest niewygodne? Siodełko? To do zmiany
Może kwestia ustawień, może warto popróbować przesunąć siodełko w przód, albo w tył. Może mostek za krótki albo za długi. Zmiennych jest wiele, można sobie dużo pomóc dopasowując ustawienia.
- Od: 7 lip 2016, 16:37
- Posty: 629 (6/21)
- Skąd: Wieleń nad Notecią
- Auto: Mazda 6 GH LF-DE 2.0 Dynamic FS5A-EL '09
Pozycja jest niewygodna, jestem zbyt "rozciągnięty", chociaż wybierałem rower teoretycznie do wzrostu.
Wygodniej jest mi chyba na rowerze córki w rozmiarze S
, jedynie przy skrętach mam za ciasno między kolanami a kierownicą.
Jeszcze są jakieś rowery za 1200-1300 zł. Podjadę obejrzeć i tak po opiniach one się chyba nie rozpadają po chwili. Czy w ogóle lepiej inną markę obejrzeć w tej cenie? Decathlon mam blisko, więc części i regulacja bez problemu...
Wygodniej jest mi chyba na rowerze córki w rozmiarze S
Jeszcze są jakieś rowery za 1200-1300 zł. Podjadę obejrzeć i tak po opiniach one się chyba nie rozpadają po chwili. Czy w ogóle lepiej inną markę obejrzeć w tej cenie? Decathlon mam blisko, więc części i regulacja bez problemu...
Opony/koła, siodełko, mostek, kierownica, chwyty, no chyba, że masz ramę nie do Twojego wzrostu dobraną to ciężko będzie. W kwestii pozycji to mtb jest mniej wygodne od crossa, na którym siedzisz jednak bardziej wyprostowany. Popyt jest taki, że rowery drożeją rok do roku 10-15% a za 900zł jego jakość będzie hm, wątpliwa.
Skoro mówisz, że jesteś zbyt rozciągnięty a wadzisz kolanami przy skręcie – to się mylisz
Skoro mówisz, że jesteś zbyt rozciągnięty a wadzisz kolanami przy skręcie – to się mylisz
prezes83 napisał(a):Skoro mówisz, że jesteś zbyt rozciągnięty a wadzisz kolanami przy skręcie – to się mylisz
Rozciągnięty jestem na swoim, wadzę kolanami na małym góralu córki.
Dodam, że ten rower co mam też jest z budżetu 800 zł, więc nie wiem czy te inwestycje w koła itd. mają jakiś sens. Niby wygląda jak nowy, ale niemal go nie używałem

prezes83 napisał(a):masz ramę nie do Twojego wzrostu dobraną to ciężko będzie
Wydaje mi się, że jest zbyt duża, chociaż wg. tabelki idealna do mojego wzrostu (173-174).
Jedź do jakiegoś dobrego sklepu rowerowego i pogadaj, niech doradzą co możesz zrobić z obecnym rowerem czy może faktycznie lepiej kupić nowy.
nemi napisał(a):Panowie, co myślicie o takim tanim rowerze z Decathlonu?
https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski ... 35&c=Szary
Daj sobie spokój z 27,5". Jak już szukasz nowego roweru to tylko i wyłącznie 29". Dla Twojej wygody i komfortu jazdy będzie jak znalazł. Do szopy na pewno jakoś go wsadzisz
nemi napisał(a): Naprawdę nie mam dużych wymagań
Weź kiedyś do testów z jakiegoś sklepu rowerowego obojętnie jakiego 29" i jedź w teren. Potem od razu przesiądź się na swój rower 26
27,5 jest czymś pośrednim lecz dużo by tu mówić na temat wyższości 29 nad 27,5 i odwrotnie. Z doświadczenia mogę Ci polecić tylko i wyłącznie 29".
26" ma swoje plusy i 29" też ma swoje.
Jednak kluczowym w tym przypadku jest to, że nemi nie ma zamiaru orać po lasach maratonowych tras, tylko raz na jakiś czas się gdzieś tam kopyrtnąć.
Ja też mam problem z doradzeniem znajomym przy kupnie roweru, bo najchętniej nie widziałbym nic poza karbonową ramą, XTkiem, minimum Rebą i kołach chociaż na DT350. Ale nie ma to dla nich sensu.
Jednak kluczowym w tym przypadku jest to, że nemi nie ma zamiaru orać po lasach maratonowych tras, tylko raz na jakiś czas się gdzieś tam kopyrtnąć.
Ja też mam problem z doradzeniem znajomym przy kupnie roweru, bo najchętniej nie widziałbym nic poza karbonową ramą, XTkiem, minimum Rebą i kołach chociaż na DT350. Ale nie ma to dla nich sensu.
O kurka wodna, zapomniałem napisać podsumowanie lutego. Było ok
U mnie zrobiło się zimowo, napadało śniegu więc odkurzyłem Bushido i sobie jeździłem w jaskini. W sumie w lutym uzbierało się 1018 kilometrów. Jakichś wielce ciekawych jazd nie było, poza jedną.
Jeśli ktoś zna koncept Everestingu to będzie wiedział o co chodzi. Mi co prawda nie wyszło
Ale zrobiłem połowę (tzw. vBasecamp):

Wykres wysokości wygląda całkiem fajnie:

Nie było to proste, 10h na chomiku. Zacząłem wieczorem, położyłem się spać rano
Może kiedyś wrócę do tego tematu. Póki co sumuję nasze kilometry i do "zobaczenia" na koniec marca.
Całkowity dystans: 2518 km
A Wy jeździcie?
Jeśli ktoś zna koncept Everestingu to będzie wiedział o co chodzi. Mi co prawda nie wyszło

Wykres wysokości wygląda całkiem fajnie:

Nie było to proste, 10h na chomiku. Zacząłem wieczorem, położyłem się spać rano
Całkowity dystans: 2518 km
A Wy jeździcie?
- Od: 7 lip 2016, 16:37
- Posty: 629 (6/21)
- Skąd: Wieleń nad Notecią
- Auto: Mazda 6 GH LF-DE 2.0 Dynamic FS5A-EL '09
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
wumpscut napisał(a):O kurka wodna, zapomniałem napisać podsumowanie lutego. Było okU mnie zrobiło się zimowo, napadało śniegu więc odkurzyłem Bushido i sobie jeździłem w jaskini. W sumie w lutym uzbierało się 1018 kilometrów. Jakichś wielce ciekawych jazd nie było, poza jedną.
Jeśli ktoś zna koncept Everestingu to będzie wiedział o co chodzi. Mi co prawda nie wyszłoAle zrobiłem połowę (tzw. vBasecamp):
Wykres wysokości wygląda całkiem fajnie:
Nie było to proste, 10h na chomiku. Zacząłem wieczorem, położyłem się spać ranoMoże kiedyś wrócę do tego tematu. Póki co sumuję nasze kilometry i do "zobaczenia" na koniec marca.
Całkowity dystans: 2518 km
A Wy jeździcie?
Na jakiej trasie jechałeś?
A pochwalę się:
wpadły nowe oponki i koła
Tym razem padło na Mitas Scylla 29x2,25 oczywiście na mleku. Ciekawość mnie ogarniała, jak Maja na nich zdobywała mistrzostwo.
I od razu były testy.
Moje km z marca = 164
Calkowity dystans = 3019km
wpadły nowe oponki i koła
Tym razem padło na Mitas Scylla 29x2,25 oczywiście na mleku. Ciekawość mnie ogarniała, jak Maja na nich zdobywała mistrzostwo.
I od razu były testy.
Moje km z marca = 164
Calkowity dystans = 3019km
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Ale fajny
Co to za uchwyt na telefon masz?
Ja jeszcze latam na seryjnych oponach, ale widzę że bieżnik znika w oczach. Pewnie jeszcze w tym roku zmiana. No i hamulce bym chciał zmienić...

Co to za uchwyt na telefon masz?
Ja jeszcze latam na seryjnych oponach, ale widzę że bieżnik znika w oczach. Pewnie jeszcze w tym roku zmiana. No i hamulce bym chciał zmienić...
O, nie dostałem powiadomienia o nowych postach w wątku :/ Myślałem że nikt nic nie napisał.
@infernus – podjeżdżałem na Box Hill w Londynie.
Marzec. Trudny miesiąc i to co roku. Dwie długie przerwy, spowodowane jakimiś dziwnymi choróbskami. Ale były też i jasne momenty, np. trasa 211 km, na początku miesiąca. Wiatr masakra, średnia temperatura 4℃, ale przynajmniej nie padało.
Była też już druga w tym roku jazda z przyczepką. Niestety zbliża się moment jej sprzedaży, córka ma już mało miejsca na nogi.
Ogólnie rzutem na taśmę dobiłem w marcu do tysiąca – dopisuję dokładnie 1027 km. Marzec przyniósł zmianę czasu, słońce zachodzi coraz później i powoli zaczynam czasami jazdę za widoku
Oby kwiecień był ciekawszy, może zacznę dopisywać kilometry co tydzień.
Całkowity dystans = 4046 km
@infernus – podjeżdżałem na Box Hill w Londynie.
Marzec. Trudny miesiąc i to co roku. Dwie długie przerwy, spowodowane jakimiś dziwnymi choróbskami. Ale były też i jasne momenty, np. trasa 211 km, na początku miesiąca. Wiatr masakra, średnia temperatura 4℃, ale przynajmniej nie padało.
Była też już druga w tym roku jazda z przyczepką. Niestety zbliża się moment jej sprzedaży, córka ma już mało miejsca na nogi.
Ogólnie rzutem na taśmę dobiłem w marcu do tysiąca – dopisuję dokładnie 1027 km. Marzec przyniósł zmianę czasu, słońce zachodzi coraz później i powoli zaczynam czasami jazdę za widoku
Oby kwiecień był ciekawszy, może zacznę dopisywać kilometry co tydzień.
Całkowity dystans = 4046 km
- Od: 7 lip 2016, 16:37
- Posty: 629 (6/21)
- Skąd: Wieleń nad Notecią
- Auto: Mazda 6 GH LF-DE 2.0 Dynamic FS5A-EL '09
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość