Boże jak ja tu dawno nie byłem:) Dobrze że mam zapisane hasło do forum w przegladarce, bo nie wiem czy bym sie tu jeszcze dostał:)
Co do Mazdy , to dwa lata temu i nadal mogę powiedzieć, że jest to mój najlepszy zakup ever
Ogólnie Xedos 9 to jednak świetne auto , za każdym razem wsiadając czuję jedność i wielką przyjemność z tym pojazdem.
Niestety auto to moje podstawowe wozidło które dzień w dzień jeździ i niestety się zużywa. Na dodatek parkując na parkingu pod moim domem, mam tak mało miejsca, że auto bez przerwy jest obijane przez innych tam parkujących.Jeszcze kilka dni temu był pomysł i fundusze na to aby całe auto pomalować, z racji tego że cały ten przód jest w rysach od pechowego zwierza , a dodatkowo na jednym przednim i jednym tylnym błotniku pojawiły sie purchle , to w początkowej fazie , taki miałem zamysł.Jednak po rozmowie z kilkoma osobami , oraz z Benym doszedłem do wniosku że nie ma sensu tego robić , bo za parę miesięcy bedzie to samo , a nowy lakier szczególnie będzie bolał , jak zostanie obity.Dlatego postanowiłem że maska która najmniej ucierpiała zostanie spolerowana, wraz z przednim zderzakiem, , przedni błotnik na którym nie ma dziur a sa tylko ryrsy , równiez zostanie spolerowany, lecz tutaj jedna rysa raczej zostanie, bo jest zbyt głęboka, drugi przedni zostanie zrobiony wraz z malowaniem.Drzwi i dach zostawiam jedynie do polerki.Tylne błotniki jeden do malowania bo są purchle a drugi bedzie miał mała zaprawkę po odprysku lakieru i polerka. Klapa tylna równiez malutka zaprawka i polerka , zderzak tylny do zrobienia i malowania. Pozostała jeszcze poduszka silnika od maska , a w zasadzie wokół niej , bedzie wycięte i zrobione jak się należy:)Tyle jeśli chodzi o blachę, ale przyszedł czas również na mechanikę, w zwiazku z tym że nie zamierzam sie rozstać z Xedosem to zafundowałem mu nowy rozrząd wraz z ze wszystkimi uszczelnieniami wałków i wału brokii itp, paski osprzętu itp . Szukam osłon rozrządu w ładnym stanie bo moje lekko zniszczone są mocowania. Dalej zostanie wymieniony drążek kierowniczy , ponieważ juz drugi rok diagnosta twierdzi że jest lekki luz , którego tak naprawde nawet nie czuje ani nic nie puka.Tłumik wymaga spawania , rura łacząca środkowy z końcowym się lekko upaliła:) Oczywiście przy tej wymianie wleci nowy olej i płyn chłodniczy.
W dalszej kolejności zajmę się LPG i klimatyzacją . Taki jest plan, myśle że o wszystkim poinformuję w najbliższym czasie.
A teraz tak od siebie , czas forum juz troche mi minał , traktuję Mazdę jak zwykły samochód ,niczym nie wyróżniajacym sie dla innych , jednak dla mnie jest to naprawdę świetne auto.
Teraz rozwijam swoja pasje , którą tak naprawdę miałem od bardzo dawna , jeszcze za szczeniaka z podstawówki, ale chyba od dłuższego już czasu wszystko nabrało jakiegoś wiekszęgo tempa, a każda sekunda spędzona przy komputerze czy wolna chwila ogólnie to muzyka i sprzęt audio , na którym jej słuchamy:)