Wypadanie zapłonów rok po regulacji zaworów

[wo1f]

Cześć!
Rok temu opisywałem problem polegający na szarpaniu na zimnym silniku na biegu D: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=467&t=210313&p=3395700#p3395700

Okazało się, że zawory były do regulacji (przebieg silnika 110 000 km, LPG założone przy 65 000 KM). Po zamianie miejscami oraz szlifowaniu niektórych szklanek. Problem ustąpił.

Takie wartości dostałem od mechanika przy odbiorze samochodu.
1 – 0,20 oraz 0,30
2 – 0,30 oraz 0,30
3 – 0,25 oraz 0,30
4 – 0,30 oraz 0,30

Rok i około 15 tys. km później problem powrócił – objawy te same, błąd P0301, światla lekko przygasają gdy silnik zaczyna robić lekkie "kangury" na postoju (bieg d). Po 10 min jazdy – objawy znikają. Jeżdżone było na LPG. Od tygodnia wyłączyłem instalację i jeżdżę na benzynie.

Wczoraj odtworzyłem całą ścieżkę diagnostyczną od początku tj.
1. Czyszczenie przepływomierza
2. Czyszczenie przepustnicy
3. Podmiana świecy i cewki zapłonowej pomiędzy cylindrami 1 i 2 oraz później wymiana świecy na nową na cylindrze 1
4. Sprawdzenie oporności wszystkich cewek zapolonowych wg. serwisówki (są okej)
5. Sprawdzenie świec zapłonowych – oporność + wizualnie (są okej)
6. Pomiar ciśnienia lekko ciepłym silniku – na około 40 min po zakończeniu jazdy. Urządzenie marki YATO

Wyniki:
Pomiar 1 / Pomiar 2 / Próba olejowa:
1 – 70 PSI (5 BAR) / 75 PSI / 90 PSI
2 – 92 PSI (6 BAR) / 94 PSI / 120 PSI
3 – 94 PSI (6 BAR)/ nie mierzony / 120 PSI
4 – 110 PSI (7,6 BAR)/ nie mierzony / nie mierzony

Zdjęcia świec tutaj: https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Podczas kręcenia silnikiem słychać było głośny, cykliczny metaliczny dźwięk z silnika. Jakby przy każdym obrocie metal uderzał w metal (można to porównać do uderzania młotkiem w kawałek metalu).

Oleju pomiędzy wymianami nie dolewam (nie ma potrzeby), nie dymi, płyn chłodniczy czysty, nie odczuwam spadku mocy. Spalanie sprawdzę dziś. Wnioskuję, że trochę ciśnienia ubywa dołem ale główny problem dotyczy góry. W poniedziałek wstawiam auto do mechanika.

Pytania do Was:
1. Czy to normalnie, że co 15 tys. km trzeba w tym silniku regulować zawory, gdy mamy założone LPG?
2. Jaka jest wasza diagnoza?
3. Czy coś jeszcze mogę sprawdzić samodzielnie, bez zdejmowania pokrywy zaworów?

[yama]

tak zalecane max co 15 20k km MAX kontrola!!
słaba kompresja silnika max różnicy to 0.5 bar i powinno byc 11.5 bar w górę chyba do 14 bar
co stuka nie powinno nic walić diagnoza
ostatnia fotka czarna świeca niespalanie całkowite mieszanki
kolego nie SZLIFUJE się szklanek tylko trzonki przylgni -w taki sposób niszczysz szklankę

[wo1f]

Dziękuję Yama!
Dokładnie o takie informacje mi chodziło. Faktycznie pierwsza świeca wygląda jakby nie spalała wszystkiego. Ze szklankami – pewnie moje błędne zrozumienie tego co mechanik powiedział (wciąż się uczę).

Rok temu ciśnienie wynosiło odpowiednio
1 – 10 BAR,
2 – 15 BAR,
3 – 15 BAR,
4 – 15 BAR.
Także widzę spadek na każdym z cylindrów – przy czym, możliwe, że urządzenie do pomiaru jest niskiej jakości.

Zobaczymy co powie mechanik – na pewno poproszę go o info, jakie ciśnienie mu wyszło (aby mieć porównanie). A za rok, jeżeli samochód ze mną zostanie – sam spróbuję zrobić regulację.

Pozdrawiam!

[zadra]

teraz, bezpośrednio po regulacji zaworów powinieneś jechać na kontrolę i regulację instalacji gazowej, bo jak wyżej opisano, kontrolę luzu powinno się robić co te 15-20tys km, natomiast niekoniecznie zawsze potrzebna jest regulacja zaworów.
Dodatkowo po regulacji luzu zmieniają się trochę parametry pracy silnika, które gazownik powinien wziąść pod uwagę wykonując regulację lpg.
To wszystko oczywiście przy założeniu, że podzespoły lpg pracują bez zarzutu i są prawidłowo dobrane i zamontowane.
Skoro natomiast tak często musisz regulować zawory, to obstawiam, że coś z lpg jest nie "ten-tego" .
Szukaj dobrego majstra lpg i jedź porozmawiać o problemie.

Pochwal się jaką masz instalację założoną i kto zakładał..

[wo1f]

@Zadra, słusznie – po regulacji zaworów powinna być regulacja gazu.
Do tej pory trzymałem się dokładnie terminów przeglądów oraz wymian filtrów. Mam jednak poczucie, że to przez instalację te wszystkie problemy, a co za tym idzie: wątpliwości, czy faktycznie jazda na LPG tym samochodem się opłaca.

Instalację zakładałem w Trans-Wag, tanio nie było – miało być dobrze, wyszło jak zwykle Na corocznych przeglądach zawsze znalazło się coś, że zostawiałem tam od 300 do 800 zł. Do tego koszty regulacji zaworów i to, że samochód głównie jeździ po mieście na trasach 3-8 km.

Opis instalacji podrzucę dziś wieczorem.

[zadra]

Opis instalacji podrzucę dziś wieczorem

wrzuć tu na forum, może ktoś coś podpowie..

Takie samochody jak Twój jeżdżą na gazie i są również na tym forum koledzy którzy mogą podzielić się spostrzeżeniami.
Silniki nie są jakoś szczególnie wybredne ale podstawowe parametry pracy muszą być jako tako zachowane..

ciekawi mnie jakie będą luzy przed regulacją zaworów (oraz jak było przy pierwszej regulacji).

[wo1f]

Samochód wstawiony do mechanika – jutro powinna być diagnoza. W międzyczasie podaję konfigurację LPG z mojej Madzi:
– Kit Lovato Smart 3/4 cylindry
– reduktor RGJ Lovato Smart

Jakieś sugestie z Waszej strony?

[zadra]

były dwa rodzaje wtrysków : " normalne" oraz "szybkie, bardziej wydajne dla wymagających aut".

Tak się składa, że osobiście jeździłem autem (323 bj 2002r 1,6 90kM) wyposażonym w podobny zestaw i dawał radę, ale rewelacji nie było a sposób regulacji bardzo prosty, rzekłbym nawet prostacki i prymitywny a sam zestaw od lovato w formie "kit do wszytkiego "..

Niby nic nie było źle, ale miałem niedosyt-nie urywało pupy a z tyłu głowy niepewność, czy nadal jest wszystko ok, czy już trza coś wymienić..
Szukałem dla siebie szybkich wtrysków ale nim znalazłem, to auto poszło do ludzi.
Przejechałem coś koło 25kkm i również robiłem regulację zaworów, bo trzęsło silnikiem i błąd wywalało ale pamiętam, że poprzednik zaniedbał tę czynność.