Mazda2 DE ZJ '07 1.3 Metropolitan Grey – mała pchła
W niedzielę auto był zobaczyć jeden kupujący. Trochę mnie wziął z zaskoczenia rano, bo nawet nie myłem auta, w środku też brudne. Najlepszego wrażenia chyba nie zrobiło niestety. Mogłem je dokładniej przed kupnem sprawdzić pod kątem kolizji w przeszłości i nie decydować się na egzemplarz z uszkodzeniem progu i skrzypiącym panelem klimatyzacji. To z pewnością w jakimś stopniu zniechęca.
Muszę pojechać na porządne umycie ręczne i wyczyszczenie wnętrza. Najchętniej zmieniłbym też hamulce z przodu, ale skoro auto wystawione, to nie będę tego obecnie robił. Nie wiem dlaczego, ale do tego auta ne podchodzę z taką dbałością jak o poprzednie. Zazwyczaj jest brudne, nieodkurzone w środku. Może ten stan blacharki w sensie obicia, wgniecenie itp mnie zniechęcają? Takie auto którego mi nie żal, bo i tak już obite tu i ówdzie. A może to jest właśnie zdrowe podejście to tematu? Wymieniać części kiedy trzeba, nie przejmować się estetyką? Przecież to tylko kawałek blachy.
Kolejne z pewnością sprawdzę dokładniej przed zakupem
Muszę pojechać na porządne umycie ręczne i wyczyszczenie wnętrza. Najchętniej zmieniłbym też hamulce z przodu, ale skoro auto wystawione, to nie będę tego obecnie robił. Nie wiem dlaczego, ale do tego auta ne podchodzę z taką dbałością jak o poprzednie. Zazwyczaj jest brudne, nieodkurzone w środku. Może ten stan blacharki w sensie obicia, wgniecenie itp mnie zniechęcają? Takie auto którego mi nie żal, bo i tak już obite tu i ówdzie. A może to jest właśnie zdrowe podejście to tematu? Wymieniać części kiedy trzeba, nie przejmować się estetyką? Przecież to tylko kawałek blachy.
Kolejne z pewnością sprawdzę dokładniej przed zakupem
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Auto wystawione za 10500. Pytanie, czy to nie za wysoka cena? Dzwoniło parę osób i mimo skrócenia opisu nadal pojawiają się pytania kiedy auto przyjechało z Niemiec. Jest jak byk napisane, że z Włoch. Jak mnie to denerwuje, jak ktoś nie potrafi czytać.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Był kupujący w lutym dawał 7500. Ale transakcję finalnie odwołałem, za tą cenę to nie. Wleciały nowe hamulce z przodu. Wczoraj w obawie przed zamknięciem SKP zrobiłem przegląd przed czasem. Kasy na nowe auto nie wydałem, w dobie kryzysu trzeba liczyć każdą złotówkę 
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
To fakt, opony są ważne -- ostatnio zmieniłem stare (10-letnie) turanzy na conti allseasoncontact (również 16-tki) i prowadzą się w koleinach tak samo, jak zimowe 14-tki (dużo węższe). Na turanzach była ciągła walka z kierownicą, teraz spokój.
możesz pomnożyć x4 bo 10mm jest przecież dla jednej tylko opony a masz chyba 4-y...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Moje odczucia co do 16 są podobne jak wyżej. Do jazdy po dobrych drogach super, niestety w mieście pełno kolein, studzienek itp. Czuć każdą większą kupkę liści. Gdyby nie to, że mam nowe opony to bym zmienił na 15.
A poza tym to auto ma blachy z papieru. Wgniotki od wiatru się chyba robią.
A poza tym to auto ma blachy z papieru. Wgniotki od wiatru się chyba robią.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Auto pojechało do zaufanego mechanika. Potwierdził moje przypuszczenia – uszkodzona poduszka silnika oraz rzecz której nie podejrzewałem: uszkodzony wspornik trzymający katalizator z kolektorem. Poducha za kilka dni będzie, niestety tylko oryginał. Przy okazji poprosiłem o wyczyszczenie przy silniku dmuchawy. Po tych naprawach zrobię w końcu serwis klimatyzacji.
Czas też pokombinować nad innym zamontowaniem kabla od rejestratora. I oponami na zimę, bo tym co są nie ufam.
No i zebrać się na zrobienie tego progu
Czas też pokombinować nad innym zamontowaniem kabla od rejestratora. I oponami na zimę, bo tym co są nie ufam.
No i zebrać się na zrobienie tego progu

- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Jak oceniasz DE z 1,3 pod maską?
Dla większego człowieka jest ok ?(można daleko odsunąć fotel od kierownicy, dobrze ustawić kierownicę, misko się wsiada do auta..)?
Jakie masz spalanie?
Dla większego człowieka jest ok ?(można daleko odsunąć fotel od kierownicy, dobrze ustawić kierownicę, misko się wsiada do auta..)?
Jakie masz spalanie?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
tak, czytałem..
w sumie nie pali tak mało jakby człowiek chciał..
Dlatego właśnie o dżizlu myślę..
w sumie nie pali tak mało jakby człowiek chciał..
Dlatego właśnie o dżizlu myślę..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Dokładnie dziś jeszcze sprawdziłem spalanie. 6.8 wg komputera, a przekłamuje o 0.2. Po Toruniu zwłaszcza jak mieszka się na lewobrzeżu nie jeździ się teraz zbyt płynnie, dojeżdżając do pracy z poprzedniego mieszkania mimo iż krótszy dystans to miałem lepsze spalanie około 6.5.
Poduszka silnika będzie dopiero w poniedziałek, auto we wtorek idzie na wymianę.
A co do auta to mogę Ci je sprzedać taniej niż cena rynkowa. Ma uszkodzony próg, klimatyzacja będzie wymagała odgrzybienia (nie używałem w lato, bo jeździłem zazwyczaj bardzo rano i późno wieczorem gdy nie było gorąco i dopiero na początku września poczułem brzydki zapach z nawiewów), będzie konieczne podklejenie panelu sterowania klimatyzacją i opony zimowe są niby ok, ale to chyba marka Hifly. No i auto ma parę obić lakieru np na błotniku, zderzak z tyłu nie jest spasowany. Odzywa się też ogranicznik drzwi kierowcy. W przeciwieństwie do 626 do tego samochodu nie mam sentymentu.
Poduszka silnika będzie dopiero w poniedziałek, auto we wtorek idzie na wymianę.
A co do auta to mogę Ci je sprzedać taniej niż cena rynkowa. Ma uszkodzony próg, klimatyzacja będzie wymagała odgrzybienia (nie używałem w lato, bo jeździłem zazwyczaj bardzo rano i późno wieczorem gdy nie było gorąco i dopiero na początku września poczułem brzydki zapach z nawiewów), będzie konieczne podklejenie panelu sterowania klimatyzacją i opony zimowe są niby ok, ale to chyba marka Hifly. No i auto ma parę obić lakieru np na błotniku, zderzak z tyłu nie jest spasowany. Odzywa się też ogranicznik drzwi kierowcy. W przeciwieństwie do 626 do tego samochodu nie mam sentymentu.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Sorry za post pod postem.
Jak wiadomo, od dłuższego czasu szukam tego nieszczęsnego prawego progu. Lakiernik blacharz nie poleca kupowania części używanej. Nowych zamienników brak oryginał występuje tylko całe poszycie prawej strony o cenę nawet nie pytałem. Znalazłem używany próg na stronie japoniakorea, cena 350 i 500 złotych. Do tego przesyłka 180 zł, wystawienie i pomalowanie. Pewnie kolejne 500. Gdyby to zrobić to od razu dałbym do pomalowania i wyciągnięcia wgniotek prawy błotnik czyli kolejne 500. A może i zderzak, ale tu już bym po prostu poszukał od wersji Sport, pewnie z 700 trzeba liczyć. I poprawić spasowanie tylnego zderzaka. Czyli lekko 2 tyś wychodzi. Kumpel z kolei mówi mi: szlifierka, starą farbę ze śladami korozji usunąć, zabezpieczyć i pomalować samemu. Nie wiem szczerze co zrobić.
Jak wiadomo, od dłuższego czasu szukam tego nieszczęsnego prawego progu. Lakiernik blacharz nie poleca kupowania części używanej. Nowych zamienników brak oryginał występuje tylko całe poszycie prawej strony o cenę nawet nie pytałem. Znalazłem używany próg na stronie japoniakorea, cena 350 i 500 złotych. Do tego przesyłka 180 zł, wystawienie i pomalowanie. Pewnie kolejne 500. Gdyby to zrobić to od razu dałbym do pomalowania i wyciągnięcia wgniotek prawy błotnik czyli kolejne 500. A może i zderzak, ale tu już bym po prostu poszukał od wersji Sport, pewnie z 700 trzeba liczyć. I poprawić spasowanie tylnego zderzaka. Czyli lekko 2 tyś wychodzi. Kumpel z kolei mówi mi: szlifierka, starą farbę ze śladami korozji usunąć, zabezpieczyć i pomalować samemu. Nie wiem szczerze co zrobić.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
szlifierka, starą farbę ze śladami korozji usunąć, zabezpieczyć i pomalować samemu
Jeśli umiałbyś to zrobić oraz miał na to czas, miejsce i możliwości, to posłuchaj kumpla.
Potraktuj taką naprawę jako tymczasową.. przecież do blacharza i lakiernika zawsze zdążysz auto oddać, a cena nie wzrośnie dlatego, że sam zabezpieczyłeś miejsca korozji..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Znalazłem na allegro nowy próg. Jutro jadę zapytać blacharza o termin.
Dziś autko odebrałem z wymiany poduchy i wstawienia nowego wspornika wydechu. Miałem okazję dokładnie obejrzeć od spodu. Jakie to jest proste w budowie auto. I wiem tez, ile rdzy mam na podłodze i sankach. Trochę jest, ale bez tragedii. Gdybym miał podnośnik lub kanał, to pewnie sam dałbym radę to ogarnąć. A tak po zrobieniu progu muszę dać komuś do oczyszczania i zabezpieczenia. Ci ciekawe, elementy zawieszenia czy wydech prawie bez rdzy, sprężyny wyglądają jak nowe. Progi poza tą zewnętrzną uszkodzoną częścią też spoko.
Dziś autko odebrałem z wymiany poduchy i wstawienia nowego wspornika wydechu. Miałem okazję dokładnie obejrzeć od spodu. Jakie to jest proste w budowie auto. I wiem tez, ile rdzy mam na podłodze i sankach. Trochę jest, ale bez tragedii. Gdybym miał podnośnik lub kanał, to pewnie sam dałbym radę to ogarnąć. A tak po zrobieniu progu muszę dać komuś do oczyszczania i zabezpieczenia. Ci ciekawe, elementy zawieszenia czy wydech prawie bez rdzy, sprężyny wyglądają jak nowe. Progi poza tą zewnętrzną uszkodzoną częścią też spoko.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
lementy zawieszenia czy wydech prawie bez rdzy
mazda jednak się uczy..
w GE np leciały wahacze w szybkim tempie i np osłony tarcz hamulcowych..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Sprawdziłem poziom oleju po trasie (krótka kilkadziesiąt km autostradą) i jest ok. Coś jednak mnie tknęło i sprawdziłem płyn chłodniczy i w zbiorniczku jest na dnie. Szczerze nie pamiętam już kiedy sprawdzałem, ale przy wymianie oleju na wiosnę było full. Teraz pytanie – dolać obojętnie jaki płyn, a jak dolewać to czy tylko wlać do zbiornika, czy po chwili odkręcić korek chłodnicy? Dodam, że pod korkiem oleju nie ma mazi. Doleję, zobaczę jak po trasie powrotnej.
- Od: 17 mar 2019, 11:14
- Posty: 163
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości