Mazda denerwuje mnie:
1. małym bagażnikiem
2. twardym zawieszeniem (ale to wina głównie opon na niskim profilu)
3. hałasującym elementem na środku deski pod panelem klimatyzacji – mogę to spróbować sam rozebrać, podkleić gąbkę
4. twardymi plastikami
5. przy niskich temperaturach teraz auto nie reaguje na pilot od centralnego zamka
6. radio fabryczne gdy stoi obok jakieś wysokie / duże auto odbiera z zakłóceniami
Podoba mi się:
1. pewne prowadzenie na autostradzie
2. łatwość parkowania
3. pozycja za kierownicą a zwłaszcza wysoko umieszczona skrzynia biegów
4. kierownica ma dobrą skórę, dobrze leży w dłoni.
5. auto jest dobrze wyposażone
Musiałbym zainwestować w:
1. naprawę progu – do zrobienia na wiosnę. W 2 zakładach policzyli mi za to max 1500 zł. Gdyby chcieć naprawić wgniecenie małe na prawym błotniku i pomalować to 2000 zł.
2. zabezpieczenie antykorozyjne podwozia – jeżeli chciałbym to zrobić dobrze u kogoś to ile? Z 1500 zł?
3. tarcze i klocki z przodu – z 500 zł?
4. renowację felg – 500 zł?
5. najlepiej komplet felg na zimę + opony zimowe nowe na kolejny sezon – liczmy, że 15 cali stalówki i jakieś dobre opony – pewnie z 1500 wyjdzie.
Obstawiam, że gdyby sprzedać ją za 12000 zł, dołożyć drugie tyle, to mógłbym kupić Bravo / Megane za 20 – 21, zrobić serwis 0 i ubezpieczyć. To daje auto max 3 lata młodsze, bez konieczności naprawiania części blacharskich i martwienia się o rdzę jak w Maździe. Ubezpieczenie, ceny części wychodzą co rok tyle samo zapewne. Ale – auto byłoby większe, lepiej wykończone w środku. Pytanie – czy warto? W Mazdę jak widać muszę doinwestować do stanu idealnego. A tu można za drugie tyle mieć auto w już bardzo dobrym stanie.
Ciężkie dylematy. Najlepsze byłoby nowe z salonu
Na razie to muszę jechać we wtorek na wyprostowanie felgi.
A tak najlepiej, to bym kupił ponownie 626, ale jednak wizja jeżdżenia pełnoletnim autem obarczonym ryzykiem korozji i już jednak archaicznym nieco mnie odstrasza. Z całą pewnością jednak, jest jeszcze kilka dobrych egzemplarzy na rynku, a samo auto było całkiem fajne. Pojemne, oszczędne, lepiej wykonane w środku niż kilka młodszych samochodów z którymi miałem styczność. Gdyby nie rdza i drogie części, to bym się nie zastanawiał