odglosy przy przyspieszaniu z "niskich" obrotow

[Konkord]

Witam,

Przy przyspieszaniu z niskich obrotow powiedzmy 1800-2500 np. z 3 czy 4 biegu slysze spod maski taki szum jakby silnik chcial lapac powietrze gdzies bokiem – pytanie czy ten typ tak ma – za niskie obroty dla pedalu w podloge czy raczej powinna byc w miare cisza? Zjawisku towarzyszy tez jakby lekkie zamulenie.

Przyspieszajac z wyzszych obrotow np. 3 tys jakby juz tego nie ma.

W tym samym zakresie obrotow ~<2500 przy mocniejszym wcisnieciu gazu slysze tez czesto taki pomruk jakby jakas nieszczelnosc byla w ukladzie wydechowym. Na luzie jakby zjawiska nie czuje.

Chce jechac do aso na weryfikacje, ale nie wiem – moze sie czepiam i mazdy tak maja i aso mnie zleje?

Dla mnie cos jest ewidentnie nie tak. (jakas poduszka przy silniku/skrzyni, poluzowane cos/nieszczelnosc na ukladzie wydechowym czy cholera wie co)

Do tego przenoszenie drgan na pedaly jadac na biegu o ktorych pisalem w innym watku – czasem mocniej, czasem slabiej np. przyspieszajac na 3 do 5000 tys obrotow czuc mrowienie na pedale gazu, potem hamujac silnikiem i hamulcem czuc mrowienie na pedale hamulca. Na sprzegle oczywiscie to samo.

silnik benzyna 2.0 120

[Imbeer]

Przyspieszanie z wciśniętym do oporu pedałem przyspieszenia z tak niskich obrotów bez redukcji to zabójstwo dla amortyzacji skrzyni biegów, silnika, oraz samego łańcucha rozrządu. Dlaczego nie zredukujesz biegu? Przeanalizuj przebiegi momentu dla tego silnika – zobaczysz dlaczego powyżej 3000obrotów zjawisko ustępuje. Permanentna jazda we wskazany przez Ciebie sposób może skutkować szybszym zużyciem poduszek pod skrzynią/silnikiem, rozciągnięciem łańcucha. Jest to też niezdrowe dla samego silnika – duże obciążenie dla korbowodu i łożysk. Jeśli jedziesz na wysokim biegu po równym to nie ma problemu, ale przyspieszając zrzuć bieg – taka jest charakterystyka silników spalinowych, tym bardziej wolnossących.

[Konkord]

hej, nie jezdze tak na codzien – to jest cos co zauwazylem i zaczelo mnie zastanawiac.
Natomiast przy 2000 obrotow moment jest juz w okolicach 180NM wiec chyba nie powinno byc problemu z przyspieszaniem z takiego pulapu.

[Imbeer]

Analizowanie elastyczności silnika wyłącznie na podstawie przebiegu krzywej Momentu to błąd. Wykresu przebiegu mocy/momentu w zależności od prędkości obrotowej silnika nie czyta się wybiórczo, gdyż wartości mocy/momentu/obrotów są od siebie ściśle zależne (P=M*omega). Zobacz ile silnik generuje mocy przy 2000obr/min. Jak to ma sprawnie przyspieszać?

[Konkord]

czesc,

Tematem wątku nie jest elastyczność w zakresie 2000-2500 obrotów tylko szum spod maski w okolicach tych obrotów i pomruk jakby z ukłądu wylotowego, których moim zdaniem powinno nie być.

[Imbeer]

"Natomiast przy 2000 obrotow moment jest juz w okolicach 180NM wiec chyba nie powinno byc problemu z przyspieszaniem z takiego pulapu.
Konkord"

"Tematem wątku nie jest elastyczność w zakresie 2000-2500
Konkord"

Aha.
Przecież miło Ci tłumaczę z czego pochodzą te drgania i to że "pojazd nie jedzie" -silnik drga bo działa na jego podzespoły duży moment przy małej mocy, auto nie jedzie, silnik przenosi drgania na wydech (bo są ze sobą połączone), może też dochodzić do spalania stukowego co powoduje inne, typowe dźwięki. Do tego zużyte poduszki i skrzynia które po większym przebiegu słabiej radzą sobie z tłumieniem drgań od źle traktowanego silnika. Tym bardziej że w wyższym zakresie obrotów, oraz na biegu jałowym objawy znikają. Ale jak chcesz to wykreśl to z listy rzeczy do sprawdzenia i dalej zastanawiaj się dlaczego wolnossąca benzyna kolebie się i bulgocze przy dodawaniu gazu do dechy na zbyt niskich obrotach

[Konkord]

Akurat mrowienie pedalow mam wieksze im wyzsze obroty silnika wiec tutaj nie trafiles.

I tak dalej uwazam ze dla tego silnika przyspieszanie z obrotow 2000-2500 w gore nie powinno dawac takich objawow.

Rozumiem co piszesz i generalnie sie zgadzam.
Ale musiałbyś się chyba przejechać moim autem żeby zrozumieć o co mi chodzi.
20 lat jezdze japońcami i uważam, że jednak tutaj jest coś nie tak.
Szczelny układ nie będzie pomrukiwał nawet jak wciśniesz przy 1500 obrotów.
Zdławi się, będzie sie trząsł, moze i zgasnie ale nie powinien dawać takich odgłosów imo.
Generalnie to coś innego ale tak jak pisze musialbys sie przejechac.

[Imbeer]

W starym aucie doszło mi mrowienie przy zużytym sprzęgle, sprawdź czy pedał hamulca będzie wibrował przy hamowaniu na luzie

[Konkord]

W starym aucie doszło mi mrowienie przy zużytym sprzęgle, sprawdź czy pedał hamulca będzie wibrował przy hamowaniu na luzie

Wibracje odczuwalne sa tez na pedale gazu wiec jakby ze sprzeglem nie zwiazane zupelnie.
Ostatnio byl plyn hamulcowy wymieniane – myslalem ze moze jaki bombel powietrza ale to na gaz by sie chyba nie przenosilo.

Tak czy inaczej pojade na sprawdzenie, bo takie gdybanie chyba nie ma sensu.
Obawiam sie tylko, ze tak jak to w aso bywa – mechanik nic nie slyszy, mechanik nic nie czuje.

[Imbeer]

Jeśli dobrze pamiętam to przepustnica w Maździe jest w pełni elektroniczna (jeśli źle mówię niech mnie ktoś poprawi)

[child]

* przepustnica jest elektroniczna – możesz sobie odkręcić pedał gazu od podłogi, przykręcić na desce rozdzielczej, podłączyć wtyczkę i przyspieszać ręką
* Imbeer ma rację co do ogólnych zasad przyspieszania...
* ... co nie zmienia faktu, że Konkord też ma rację, że tak nie powinno być. Nie wiem, co to do końca znaczy "jakby łapał powietrze bokiem", bo z mojego (małego) doświadczenia w tym zakresie wynikałoby raczej, że wtedy potrafi się dławić itp., a nie, że słychać szum. Jeśli taki szum jest wyraźnie i powtarzalnie słyszalny, to raczej jest coś dziwnego. Zawsze możesz się przejechać z mechanikiem, żeby nie twierdził, że nic nie słyszał.

[Konkord]

Problem chyba sobie rozwiazalem.
Przeczyscilem sensory map, maf, dokrecilem 2 swiece klucze dynamo (przykrecali w mazdzie)
Praktycznie zamulenie zniknelo, odglosy tez.

Pozostaje mi tylko zdiagnozowac co mi przenosi drgania na pedaly.... sprzeglo mrowi praktycznie proporcjonalnie do wzrostu obrotow (ale tylko na biegu), mrowienie na gazie roznie, bo czasem nie czuc a czasem wkurw*** masaz stopy.

Czuc szczegolnie przy wyzszej predkosci np. 4-5 tys obrotow na biegu wciskajac sprzeglo czy hamulec darmow masaz stopy.

Ktos z manualna skrzynia moze potwierdzic ewentualnie ze to nie jest w mazdach normalne?
Nie mowie ze jest jakas tragedia, ale to jednak nie jest jakis 20 letni fiat uno zeby to brac za standard...

[MichG]

Mogę potwierdzić, że to nie jest normalne. Mam prawie 3 letnią M3 BN, przebieg prawie 60000km i żadnych opisanych objawów.

[child]

To nie jest normalne. Ja nic takiego nie mam.